środa, 27 stycznia 2016

Kolekcja "Simple Stylish. Robótki na drutach" od De Agostini


Jakiś czas temu firma De Agostini napisała do mnie maila z zapytaniem czy nie podzieliłabym się informacją na temat ich nowej kolekcji z moimi czytelniczkami.
Ich nowa kolekcja to "Simple Stylish. Robótki na drutach".  Firmę De Agostini dobrze znam, zresztą jak większość z Was. Kilkanaście lat temu prenumerowałam ich kolekcję "Ładne i proste hafty krzyżykowe". Byłam nią, jak na ówczesne czasy, zachwycona.
Zgodziłam się na opis kolekcji na moim blogu i dostałam pocztą dwa pierwsze numery wraz z załączonymi włóczkami, bambusowymi drutami i igłą do zszywania dzianin.

 

Do pierwszego numeru załączono dwa małe motki włóczki, bambusowe druty rozm.4 i igłę.


Najpierw pokażę Wam jak została zapakowana przesyłka, bo nie sposób o tym nie wspomnieć:)


Pudło, jak na dwie gazetki, było bardzo duże i jakże stylowe:)
Jak podniosłam jego wieczko to zobaczyłam pięknego, wyklejanego kota. Ponoć to praca zespołowa wydawnictwa. Kocur jest prześliczny. Ależ to była niespodzianka!



A teraz co możemy znaleźć w kolekcji "Simple Stylish. Robótki na drutach":






W środku wydania możemy znaleźć bardzo ciekawe i łatwe instrukcje ściegów czy pomysły na ozdabianie różnych rzeczy wyrobami na drutach.






Lisek jest fantastyczny!



To kolejny, drugi numer kolekcji. Do niego też były załączone dwa motki włóczki.





 



Do kolekcji załączona jest włoska włóczka BBB 25g/50metrów, 50% wełny i 50% akrylu.
Całkiem fajna jakościowo. Idealna do bambusowych drutów w rozm.4, które też są w zestawie.
Druty mają 26cm długości, czyli są dużo krótsze od klasycznych, 35cm drutów i idealnie sprawują się przy małych projektach.


A oto co zrobiłam z włóczki załączonej do gazetek.
Jako pierwszy zrobiłam mini kocyk dla Goldiego, naszej fretki. On bardzo lubi się przykrywać, więc kocyk już mu służy.
Kocyk zrobiłam ściegiem ryżowym i dowiązałam do niego kilka pomponów. Pompony zrobiłam według instrukcji z kolekcji. Nawet nie wiedziałam, że tak szybko i łatwo pompony można zrobić przy użyciu widelca:)


Kocyk jest mały, ma 25x35cm. Taki tylko do przykrycia dla Goldiego:)


Tu nasz futrzak:)  Ciężko mu zrobić jakieś dobre zdjęcie. Dwóch sekund bez ruchu nie usiedzi:)




A z ostatniej, czwartej włóczki zrobiłam ocieplacz na kubek termiczny, który mam od Ariadny.
Kubek jest w zasadzie nijaki, ale w tym ocieplaczu to wygląda już całkiem, całkiem.


Ocieplacz zrobiłam według instrukcji z pierwszego w wydania kolekcji. Tylko troszkę szerszy, bo i kubek mam wyższy. Dodałam tylko wzorek wyhaftowany innym kolorem włóczki, też według instrukcji z kolekcji. Guziki to już mój dodatek:)


 
Kolekcja "Simple Stylish. Robótki na drutach" jest idealna dla osób, które zaczynają swoją przygodę z drutami czy podobnie jak ja mają słabe pojęcie co i jak czasem zrobić:)
Ja zamówiłam sobie prenumeratę tej kolekcji. Przesyłkę mam otrzymywać raz w miesiącu.
I w każdej chwili można z niej zrezygnować.
Zeszyty kolekcji można też kupić w Empikach, kioskach i salonikach prasowych.
 
Więcej o samej kolekcji i warunkach prenumeraty możecie poczytać na firmowej stronie firmy
 
 

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Sobotnie spotkanie

Wpis, w zasadzie "ku pamięci" :) 
W sobotę, 23 stycznia, odbyło się pierwsze spotkanie robótkowe w mojej pasmanterii. Spotkałyśmy się w małym gronie. Parę pań w tą sobotę jednak nie dało rady z różnych przyczyn. Ale nic straconego, bo za jakiś czas znowu się spotkamy.
Spotkanie baaaardzo się udało. Każda z Pań przyniosła swoje prace i podziwiania czy zachwytów nie było końca.
W zasadzie to same blogerki:)

Ja, ale mnie nie widać, bo robię zdjęcie. Zostały dinozaury na moim miejscu:)
I od lewej strony:
Marta Rękodzielnik Marty
Dorota Niepowtarzalnie !!!
Gosia - nie ma bloga, a szkoda:(
Pani Wiola z córką Karoliną Niemazaco
Dorota Wolne chwile
Kasia Tam gdzie spadają anioły...



Na tym zdjęciu Pani Wiola z córką prezentują patchworkowe prace Pani Wioli.
Cudowne! Mega talent!


Bardzo dziękuję wszystkim Paniom za wspaniałe spotkanie!
Było fantastycznie !!!


piątek, 22 stycznia 2016

Creation Point de Croix nr 55 styczeń/luty 2016

W tym tygodniu dostałam też nowy numer Creation Point de Croix nr 55.
Jest taki jaki powinien być, calutki francuski:))


Moja ulubiona rubryka z nowościami wydawniczymi.
Ukazać się ma nowa książka V.Eninger z morskimi obrazkami.



To, według mnie, jest najsłabszy obrazek z całej gazetki.








Uwielbiam haftowane koroneczki:)
Cudna jest!


Tu połączenie haftowanej koronki z naszytą.
Fajne drobiazgi. Można coś podpatrzeć.


Śliczny sampler firmy DMC.


Od DMC są też inne obrazki, takie raczej samplerowe w temacie kuchennym.
Co jeden to ładniejszy.




Bardzo ładna okładka na zeszyt z przepisami.


Moim zdaniem ten numer ich się zdecydowanie udał i wreszcie nie ma przedruków z angielskich gazetek. Oby tak dalej!

A na koniec chciałam się pochwalić co wyhaczyłam w TKMaxxxie:)
Ogólnie w sklepie w mojej okolicy jakieś pustki, ale tak sobie przeglądałam półki z książkami, zeszytami i kalendarzykami i na ostatniej znalazłam coś takiego! 
Całe wieki o takim notesie marzyłam!  Nawet kupiłam sobie kiedyś taki ładniejszy zeszyt i zaczęłam coś tam w nim zapisywać "ku pamięci", ale ten jest idealny!
Jest wielkości normalnego zeszytu, domykany gumką i ma z boku malutką gumeczkę na długopis.
Okładka bardzo mi się podoba.


W środku są tematycznie jakby rozdziały, gdzie można sobie zapisywać dane jakiegoś projektu. Nawet jest miejsce na zdjęcie.




Na przedniej i tylnej okładce jest taka papierowa kieszonka na schowanie jakiś drobiazgów.
Może jakiś mini-wykrojów czy czegoś w tym stylu.

 
Bardzo się ucieszyłam, że nie jest uszkodzony, bo różnie to bywa z tymi rzeczami na półkach.
Kosztował mnie niecałe 25zł. Jedną sztukę tylko znalazłam. Ach, poprawiłam sobie nim nastrój:)
 
 
                                                                           Pa !!!