Baaaaardzo się cieszę, że komplet zazdrosek Wam się podoba i bardzo dziękuję za wszystkie motywujące komentarze. Kolejny zestaw zamówiła u mnie wczoraj teściowa:)
Dziś wpadam z nowym numerem Cross Stitchera.
Tym razem do wydania załączone były dwa gratisy.
Jednym z nich jest organizer/szablon na muliny w kształcie serca.
Załączono też kilka mulin i dwa kolory muliny metalizowanej do wyhaftowania świątecznego motywu. Lnu nie ma:) Tylko kartonik.
I drugi gratis. Jest nim mini książeczka z kilkoma prostymi świątecznymi haftami.
Środek gazetki:
Te zwierzątka są całkiem sympatyczne.
Jest bardzo ładny alfabet ze smokami i jednorożcami.
Dla sympatyków fantasy i małych księżniczek:)
Butów, w formie schematów, jest znacznie więcej.
Nic specjalnie nie urzekło mnie w tym wydaniu.
A to zapowiedź kolejnego numeru.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za komentarze pod wczorajszym postem!!!!
czwartek, 29 września 2016
środa, 28 września 2016
Zazdroski dla Beatki:)
Jak zrobiłam w sierpniu zazdroski do okna w kuchni i wysłałam ich zdjęcie do mojej przyjaciółki Beaty z pytaniem czy jej się coś takiego podoba to od razu powiedziała, że też takie chce do okna w kuchni. W sumie to nie dałam się długo namawiać i postanowiłam jej taki zestaw zrobić na imieniny, w prezencie. I wreście w ten poniedziałek prezent został wręczony i wspólnie zawieszony:)
Wielkość i wygląd zazdrosek był dokładnie określony przez Beatę.
Zdjęcia robione już po zmroku, bo byłam u niej po pracy. Za szybko się już ciemni:(
Zrobię kiedyś zdjęcia "za dnia" i uzupełnię wpis.
Beacie bardzo podoba się prezent. I mnie też efekt końcowy bardzo zachwycił. Ogólnie praca nad tymi zazdroskami była przyjemnością. No, może szycie to już mniejszą:)
A tak wyglądały elementy w trakcie szycia:)
Zrobienie jednego serduszka zajmuje ok. 30min.:) Wykonanie tych bordiur zajęło mi w sumie
ok. dwóch tygodni.
Najdłuższa część, czyli ten górny panel, ma 150x50cm. Kawał zazdroski:)
Żeby nie było zbyt dużo gładkiego materiału dodałam wstawkę z siateczkowej bordiury.
Teraz mam w planach firaneczkę/zazdroskę do łazienki. Mam okno w łazience:)
Jeszcze nie mam konkretnego planu, ale na pewno nie będą to już serduszka.
Mam nadzieję, że i Wam ten zestaw się podoba.
Wielkość i wygląd zazdrosek był dokładnie określony przez Beatę.
Zdjęcia robione już po zmroku, bo byłam u niej po pracy. Za szybko się już ciemni:(
Zrobię kiedyś zdjęcia "za dnia" i uzupełnię wpis.
Beacie bardzo podoba się prezent. I mnie też efekt końcowy bardzo zachwycił. Ogólnie praca nad tymi zazdroskami była przyjemnością. No, może szycie to już mniejszą:)
A tak wyglądały elementy w trakcie szycia:)
Zrobienie jednego serduszka zajmuje ok. 30min.:) Wykonanie tych bordiur zajęło mi w sumie
ok. dwóch tygodni.
Najdłuższa część, czyli ten górny panel, ma 150x50cm. Kawał zazdroski:)
Żeby nie było zbyt dużo gładkiego materiału dodałam wstawkę z siateczkowej bordiury.
Teraz mam w planach firaneczkę/zazdroskę do łazienki. Mam okno w łazience:)
Jeszcze nie mam konkretnego planu, ale na pewno nie będą to już serduszka.
Mam nadzieję, że i Wam ten zestaw się podoba.
Pozdrawiam serdecznie!!!
Pa!
środa, 21 września 2016
"Monochromes et camaieux" i "Icones de mode" Hellene Le Berre
Na rynku wydawniczym, oczywiście francuskim, pojawiło się nowe wydanie książkowe od Hellene Le Berre, "Monochromes et camaieux". Zamówiłam w zasadzie w ciemno:) Nie miałam pojęcia co jest w środku ale już po okładce wiedziałam, że się nie zawiodę.
Przy okazji kupiłam też książkę H.Le Berre "Icones de mode", którą już jakiś czas temu chciałam sobie kupić. No, zaszalałam, jednym słowem:))
Obie książki są super! Piękne zdjęcia i śliczne hafty.
Na pierwszy ogień wrzucam nowość:)
W książce można znaleść przepiękne monochromatyczne wzorki. Oczywiście nie zawiodłam się na książce.
Obie książki kupiłam na francuskim Amazon.
Ta róża jest cudna! Mega mi się podoba!
Zakochałam się w niej:)
W sesji foto tego haftu uczestniczą żywe ślimaki:)
Cóż za dbałość o szczegóły:)
A hafcik, moim zdaniem, jest obłędny!
I druga książka. Podobała mi się od dawna.
Musiałam ją mieć w swojej biblioteczce:)
Przy okazji kupiłam też książkę H.Le Berre "Icones de mode", którą już jakiś czas temu chciałam sobie kupić. No, zaszalałam, jednym słowem:))
Obie książki są super! Piękne zdjęcia i śliczne hafty.
Na pierwszy ogień wrzucam nowość:)
W książce można znaleść przepiękne monochromatyczne wzorki. Oczywiście nie zawiodłam się na książce.
Obie książki kupiłam na francuskim Amazon.
Ta róża jest cudna! Mega mi się podoba!
Zakochałam się w niej:)
W sesji foto tego haftu uczestniczą żywe ślimaki:)
Cóż za dbałość o szczegóły:)
A hafcik, moim zdaniem, jest obłędny!
I druga książka. Podobała mi się od dawna.
Musiałam ją mieć w swojej biblioteczce:)
Zdjęcia średnio mi wyszły bo pogodę od paru dni mamy paskudną i ciężko o dobre światło.
Bardzo mi smutno na myśl, że lato całkiem już odeszło:( Przygnębia mnie tak szybko zapadający zmrok. Pewnie nie tylko mnie:) Ech....
Pozdrawiam serdecznie!!!