Z mega opóźnieniem, prawie dwumiesięcznym, dotarł do mnie kolejny numer Creation Poin de Croix. Ten wysłany o czasie jakoś do mnie nie dotarł i musiałam pisać do francuskiego wydawcy o ponowne jego wysłanie. I dostałam:) Miło z ich strony.
Nowości wydawnicze.
W tym wydaniu jest kilka haftów z najnowszej książki V.Enginger "Fables, contes et comptines a broder au point de croix".
Za tego typu obrazkami nie przepadam.
Tu propozycja od H.Le Berre.
A tu znowu V.Enginger.
Rękawice są fajnym pomysłem na wykorzystanie haftu.
Tu znowu tyrolskie klimaty:)
Od jakiegoś czasu, w każdym numerze są kwiatowe motywy od Marie-Therese Saint Aubin.
Zdjęcie jakoś nie bardzo mi wyszło:)
I znowu coś w tyrolskim stylu.
Tu już lepiej. Piękny obrus w czerwone filiżanki i dzbanki od DMC.
To obrazek od Lili Violette.
Moim zdaniem to najbrzydszy obrazek z całej gazetki.
Dla odmiany, chyba najładniejszy, haft od DMC.
Śliczny sampler.
A ten mi się nie podoba.
I taka jest cała ta gazetka. Na przemian podobają i nie podobają mi się hafty zamieszczone w tym wydaniu:)
Te na poduszkach są całkiem, całkiem.
A teraz będzie o moich najnowszych zakupach:)
Jakiś czas temu wypatrzyłam nową kolekcję dziewczynek Gorjuss. Są cztery różne.
Ja kupiłam sobie te dwie. Jedna jest z szaliczkiem a druga z króliczkiem.
Zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia:) Musiałam je mieć:)
Tym razem dziewczynki haftowane są na podmalowanej aidzie 16ct.
W instrukcji piszą, że obrazek po wyhaftowaniu można uprać ręcznie w niezbyt ciepłej wodzie.
Ja raczej powstrzymam się od prania:) Chyba bym się popłakała jakby mi to odfarbowało:))
Nadruk na aidzie z dziewczynki w zieleni jest cudny.
Zestawy z Gorjuss'kami kupiłam w Sewandso, w cenie 25,50 funta za sztukę.
Dwie pozostałe dziewczynki z nowej serii:
Kupiłam sobie też ostatnio, zaitrygowana przez klientkę, kordonki nowosolskie.
Kupiłam trzy różne kordonki i zestaw próbek.
Kolorów jest bardzo dużo, co widać na zdjęciu. Grubości też są do wyboru. Co najmniej trzy.
Kordonek bardzo dobrze się prezentuje. Nie jest to niestety bawełna tylko poliester:)
Choć wygląda do złudzenia jak bawełna.
Czytałam kilka opini na jego temat i w sumie to mam mieszane odczucia.
Niby ładna nitka, ale jednak sztuczna. A białe wyroby robione z kordonka nowosolskiego, usztywniane vikolem szybko żółkną. Tak czytałam:)
Może ten kordonek nadaje się do innych wyrobów, na pewno kolorowych.
Myślę, że z tych co kupiłam na pewno coś zrobię. Podoba mi się skręt nitki i kolor. A kupiłam gołębi i pudrowy róż. Biały jest bardzo cieniutki.
Na pewno atrakcyjna jest cena tego kordonka.
Przeszedł mi przez myśl pomysł by mieć go w swojej pasmnaterii.
Piszcie czy go używacie, jakie macie z nim doświadczenia i czy kupowałyście gdzieś w stacjonarnej pasmanterii czy tylko przez internet.
I to już wszytsko.
Pozdrawiam serdecznie !