Oto "drzewo" na dzień dzisiejszy:
Dla porównania poprzednie zdjęcie.
Nawet troche przybyło :) A przede wszystkim pojawił się żółty ptaszek.
Fantastycznie haftuje się ten obrazek!
"Angielska skrzynka pocztowa" na dziś:
Poprzednie zdjęcie.
Też jest postęp, choć nie taki jak bym chciała :P Wciąż cierpię na chroniczny brak czasu!
W poprzednim poście pokazywałam zdjęcia z mojej pasmanterii. Na jednym z nich Iskierka vel sokole oko wypatrzyła moją robótkę na drutach :)
Tak, robię sobie komin, taki dwa razy okręcany z cieniowanej włóczki. Robię go tylko w sklepie i to w między czasie. Jest go w tej chwili niewiele, bo bywają dni gdzie wcale nie mam czasu nawet wziąć drutów do ręki. Takie dni dla mnie i sklepu są najlepsze, ale bywają też takie, np. jak dziś, gdzie ruch jest mniejszy i wtedy robię komin. Nie cierpię bezczynności i nie potrafię się nudzić :D
Kupiłam sobie w tym roku kurtkę w kolorze śliwkowym, więc idealnie będzie mi taki cieplutki komin pasował. Będzie ją ożywiał i rozweselał. A tak ogólnie to ostatnio mam jakąś fazę na kolory :)
Do sklepu przywiozłam ostatnio dużo kolorowych włóczek. W zasadzie nic szczególnego i zdjęć nie ma co pokazywać bo to jest nasz polski Kotek i Kocurek. Czyli same akryle. Ale o takie klientki pytały to przywiozłam. Przywiozłam ich dość dużo i zaczyna mi brakować miejsca na ich układanie. Muszę sobie kupić jakieś meble do ich ekspozycji. Więc jak już kupię i złożę wszystko do kupy to porobię fotki i pokażę. Jeszcze trochę i będą dostępne w hurtowniach kolorowe bawełny. To dopiero będzie raj!
Kolejnym razem pokażę coś z mojego archiwum XXX.
Bardzo kolorowo u Ciebie teraz :) na drzewku faktycznie większy postęp xxx niż na budce, ale najważniejsze, że xxx przybywa :-)
OdpowiedzUsuńKomin przez ten mix kolorków bardzo optymistyczny - super!
Drzewko wychodzi super.Lubię wielokolorową włóczkę.Dzianiny są wtedy takie niepowtarzalne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, jak zwykle:)Tylko się powtarzam. M S-P
OdpowiedzUsuńMożesz spokojnie się powtarzać :D
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Ja lubię chwalić coś co mi się podoba:)
UsuńNożyczki ma Pani również bardzo ładne, gdzie można takie dostać?, u nas na prowincji spotkać coś ładnego graniczy z cudem!
Nożyczki, całkiem przypadkowo, kupiłam ze dwa lata temu w Empiku. Były tam przez krótki czas. Ale teraz ich nie ma. Choć Empik w moim mieście nie jest najlepiej wyposażony. Jak będę kiedyś w Katowicach to się muszę za nimi rozejrzeć. Tam jest wypasiony Empik :)
UsuńPiękne hafty zaczęłaś:)a pasmanteria CUDOWNA,obejrzałam zdjęcia z poprzedniego posta - szkoda,że tak daleko.
OdpowiedzUsuńŁącze serdeczności
tworczypoczatek.blogspot.com
Ja też bardzo żałuję, że wszystkie nie mieszkacie bliżej mnie!
Usuńpiękne wszystko piękne!!! Obrazki cudne, i komin, i w ogóle wow!!! a tak na marginesie to czekam na te kolorowe bawełenki;-) Może się wreszcie zbiorę i skończę te kilka czapek, które wołają do mnie i proszą....
OdpowiedzUsuńA ja ciągle wypatruję dla Ciebie nowych wzorów czapeczek :)
UsuńJuż spotkałam kilka klientek, które też robią podobne czapeczki-zwierzaczki.
Przepiekna ta włóczka. Już w wyobraźni widzę jaki piękny komin powstanie.
OdpowiedzUsuńJa też sobie go wyobrażam i siebie w nim. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję i nie będę go pruć :P
UsuńRadosny nastrój wprowadza to drzewo :) aż się pyszczek śmieje od tych kolorów :) ja tak patrze na to zdjęcie skrzynki i zastanawiam się jak to robisz, że te nitki zostawiasz z przodu? tzn bardziej chodzi mi o to co z nimi dalej robisz ;) ja umiem tylko wyszywać kolorami i dopóki nie skończę jednego na danym fragmencie haftu nie ruszam następnego. Ale fascynuje mnie właśnie wciąż taki sposób jak Twój, że wyszywasz haft cała powierzchnią praktycznie równocześnie. Jak to się robi? :)
OdpowiedzUsuńTe nitki na wierzchu są zostawione po ty by dalej nimi robić krzyżyki. Nie robiłam ich od razu bo miałam zawinięty materiał i nie chciało się mi go odwijać. A są z przodu bo pod spodem by się plątały a tak mam na nie oko i wiem co się z nimi dzieje :) Jeśli chodzi o wyszywanie całej powierzchni od razu, to faktycznie lubię jak po mału powstaje cały obraz, nawet back stitche też robię od razu. Jak kończę obrazek to kończę go tak na 100% i nic nie zostaje mi na koniec.
UsuńJa mam fazę na kolory w zasadzie nieustannie :))) Drzewko baaardzo mi się podoba, wygląda też na miłe do haftowania, bo sporo kolorków, ale bez jakichś udziwnień ze zmianą koloru co pół krzyżyka.
OdpowiedzUsuńDokładnie, drzewko jest bardzo proste do haftowania :)
UsuńTo drzewko to jeden z najfajnieszych wzorów jakie zamieścili ostatnio w Crosstitcherze, bardzo mi się podoba! Naprawdę postepy w pracy widać:) Podziwaim Cię, że robisz odrazu kantury, ja zawsze zostawiam na koniec i to jest naprawdę okropne:(
OdpowiedzUsuńKomin robiony na drutach jest śliczny - to musi być bardzo przyjemne, przerobić kilka rządków w oczekiwaniu na klienta...,(kiedyś dużo na drutach robiłam, ale porzuciłam je dla haftu) wiec w sumie muszę Ci życzyć, żebyś miała mało czasu na druty:)
Pozdrawiam!!!
Też bym wolała nie mieć czasu na robienie komina w sklepie, choć muszę powiedzieć, że mam go coraz mniej. To chyba dobry znak :)
UsuńWidzę, że drzewko robione jest na lnie. ale piękny kolorek tego lnu:) Umiesz rozplanować sobie pracę, ja pewnie co chwilę zmieniałabym robótkę. Piszesz że powstanie komin jestem bardzo ciekawa efektu końcowego:)
OdpowiedzUsuńMogłabym Cię prosić o schemat skrzynki pocztowej? Poszukuję czegoś o tematyce "listownej".
OdpowiedzUsuńgosiaczek_0_0_7@interia.pl
cudowne hafciki :)
OdpowiedzUsuńTa włóczka jest cudowna. Ja wzięlam od siebie z pasmanterii ostatni motek i tylko trójkątną ażurową chustę kupiłam. U mnie w sklepie bieda z cieniowanymi. A piękne one.
OdpowiedzUsuń