Myślała, że dziś wrzucę zdjęcia z nowego katalogu DMC, no ale nic z tego. Jeszcze do mnie nie dotarł, ale dowiedziałam się, że większość nowości, które będą na Polskę, będzie najwcześniej dostępnych od marca.
Pokażę za to postępy w moim drzewie.
Drzewa, bardzo powoli, przybywa. Mam już większą część wyhaftowaną. Jeszcze zostało mi troche dołu drzewa i cały pień.
Te kolory są takie żywe i wiosenne! Bardzo fajnie mi się haftuje ten obrazek. Chyba będę za nim tęsknić jak go skończę :P Ale za to będę mogła przez większość dnia patrzeć na efekt końcowy mojej pracy, bo gotowa poduszka będzie ozdobą mojej czerwonej kanapy w pasmanterii :)
Na całym drzewie jest tylko jeden, ale za to dość duży ptaszek. Troche szkoda, że nie ma ich więcej, np. w różnych kolorach.
Mam nadzieję, że już niedługo pokażę ukończone drzewko w pełnej okazałości. Potem zostanie mi najgorsza i najtrudniejsza rzecz do zrobienia. A mianowicie uszycie poszewki. No może z maszyną do szycia bardzo się nie kochamy, ale jakoś sobie radzę z prostym szyciem. Może jakoś dam radę i nie zepsuję całości :P
Bardzo dziękuję, że do mnie zaglądacie i oczywiście za przemiłe komentarze, które są bardzo motywujące! Pozdrawiam Was serdecznie i trzymajcie się ciepło bo niestety zimie przypomniało się o nas :)
U mnie dzis tez zimno, -9C, a odczuwalne -16C :( Ale przynajmniej bialego nie ma:)
OdpowiedzUsuńDrzewo starsznie szybko Ci rosnie! Trzymam kciuki za szycie na maszynie. A jak skonczysz to nie bierzesz sie za drugie drzewo? :)
Jak skończę to drzewo to będę kończyć angielską skrzynkę pocztową, która sobie leży zapomniana. A potem mam w planach nieduży, zimowy obrazek firmy Dimensions, który chodzi za mną chyba już od trzech lat :D A dopiero po nim wezmę się za kolejną poduszkę.
UsuńA to ja mam taką samą rułę co do wielu wzorków:P Ale myślę, że lepiej przemyśleć na spokojnie niż się rzucać na coś, co się szybko znudzi i będzie się żałowało haftowania.
Usuńto aż będzie żal się oprzeć o tak piękną poduszkę!!:)
OdpowiedzUsuńGorzej by było ją zostawić w domu na kanapie :D Jak znam życie to zaraz ktoś przypadkowo by ją wyplamił. A w sklepie to będzie ładnie robiła za dekorację kanapy. W domu zaraz była by wygnieciona itd.
UsuńAż się ciepło zrobiło od tych soczystych kolorków! Będzie z tego piękna poduszka!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
rośnie jak na drożdżach-cudeńko!
OdpowiedzUsuńPięknie przybywa tego drzewa!
OdpowiedzUsuńjako poszewka na poduszkę będzie piękną ozdobą kanapy!:)
Pozdrawiam:)
Fajna będzie podusia, śliczne drzewko, ale Pani szybciutko wyszywa.
OdpowiedzUsuńMi zajęłoby to czasu, że ho ho.....
Pozdrawiam. M S-P
Drzewo jest prześliczne i już sobie wyobrażam, jak cudna powstanie poduszka!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!!!
Edyta a może drugie drzewo na drugą poduszkę? A co do szycia to wierzę, że Ci się uda :-)
OdpowiedzUsuńPiękne to drzewo ,takie kolorowe.Rzeczywiście szkoda że tylko jeden ptak na nim przysiadł.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZawsze możesz wyszywać ten wzór kolejny raz :) np w każda zimę żeby nim zaklinać wiosnę! o! :)
OdpowiedzUsuńPRZEPIĘKNY WZÓR I WYKONANIE!!!!POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńChyba w całej Polsce zima o sobie przypomniała :) Strasznie słodki optymistyczny wzór, w sam raz na taką pogodę :)
OdpowiedzUsuńNa to właśnie czekałam! Drzewko rośnie i rozkwita czyli idzie wiosna :D
OdpowiedzUsuńTroszkę śniegu nikomu nie zaszkodzi,a latem i tak będziemy tęsknić za ochłodą :D
Drzewo wychodzi pięknie, niesamowicie pogodne kolorki i do tego cudne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńWow przepiękny obrazek się wyłania :)
OdpowiedzUsuń