Postanowiłam za to pokazać coś starszego, ale niedużego.
Jest to obrazek z lawendą, chyba od DMC. Haftowałam go już dość dawno temu i nawet nie wiem gdzie mam do niego schemat.
Obrazek z lawendą haftowałam na aidzie 18ct rustico, podwójną nitką muliny DMC.
Haft nie jest duży. Ma wymiary (wymiary okienka) 12 x 17cm. Cała ramka ma 24 x 30 cm.
Białą ramkę kupiłam w Ikei.
Do wyhaftowania napisu "lawenda" użyłam muliny satynowej DMC S211. Jest to pierwszy haft, do którego używałam tego typu muliny.
Ten obrazek haftowałam już ładnych parę lat temu. Teraz na pewno nie haftowałabym go na aidzie rustico tylko na jakimś lnie. Dużo lepiej by się ta lawenda prezentowała na Belfaście.
Na tej zwisającej gałązce też jest parę krzyżyków wyhaftowanych satynową muliną.
Jak się bliżej przyjrzeć to nawet widać różnicę. Niby ten sam kolor, ale jaki połysk :)
Pewnie jeszcze lepszy efekt można by uzyskać haftując jedwabnymi nićmi. Jeszcze takowych nie posiadam i nie miałam z takimi do czynienia. Ale coraz intensywniej o nich myślę :)
Pozdrawiam!
Udanego weekendu!!!
Bardzo ładny obrazek, pięknie prezentuje się na szarej aidzie i z białą ramką.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się obrazki z lawendą, lubię te klimaty.
Edytko masz jeszcze miejsce na ścianach w pasmanterii? A w domu u Ciebie coś wisi?
Pozdrawiam. M S-P
Jeszcze mam miejsce na ścianach :) W domu zostały same niedobitki :)
UsuńEdytko proszę jeszcze o pokazanie miejsca gdzie powiesiłaś lawendę:)
UsuńŚliczna lawenda. Zawsze na czasie i wszędzie pasuje. Fajnie wygląda w tej białej ramce. Pozdrawiam Joasia
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńZapachniało lawendą na Twoim blogu :) Jeśli o lawendę chodzi, to mam za sobą tylko dwie zakładki do książek z tym motywem, ale plany oczywiście jak zawsze bogate :D Obrazeczek śliczny! Zaś co do jedwabiu, to miałam przyjemność pracować z nim tyko szydełkiem. Ciekawa jestem bardzo efektu w hafcie. Satyna daje piękny efekt, choć jest troszkę większym wyzwaniem niż bawełna. Pewnie niebawem zobaczymy jedwab u Ciebie, bo jak już Ty o czymś myślisz...
OdpowiedzUsuńPozdrówko :)))
Przyjemne kolorki i faktycznie widać różnicę w mulinie :) a jaka jest różnica cenowa?
OdpowiedzUsuńRóżnica w cenie to ok.1,5 zł. Pewnie zależy gdzie się kupuje :)
UsuńTo znośnie :)
UsuńŚliczny obrazek. Bardzo ładna ta satynowa mulina.
OdpowiedzUsuńPozostaje zatem cierpliwie poczekać na efekty Twojej pracy z jedwabiem:)
OdpowiedzUsuńLawenda w białej ramce to dla mnie zawsze połączenie idealne:)
Pozdrawiam serdecznie!
Ten piękny obrazek zachęcił mnie do wypróbowania muliny satynowej. Spotkałam się wcześniej z opiniami, że ma tandetny połysk (???)- na Twoim hafcie wygląda świetnie, może dzięki umiejętnemu połączeniu podobnych odcieni muliny zwykłej bawełnianej i satynowej. Całość baardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńOoooo! Jaka sliczna lawenda! Tak, to jest DMC.Wzor gdzies mam i nawet myslalam, zeby ja haftowac, bo sliczna jest. Na lnie? Nie, na kanwie lepiej, choc moze nie rustico:P
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę i aidę rustico. To było świetne połączenie. Szkoda, że schemat się zagubił, bo piewrwszy raz ten wzór widzę. Za mną chodzi lawenda od dimensions, ta na podmalowanym płótnie.
OdpowiedzUsuńŚwietna kolorystyka! A mulina satynowa to coś czego jeszcze nie miałam w swoich łapkach...więc na pewno spróbuję niedługo. A jedwabne nici polecam z Madeiry, spróbowałam! Ciekawa jestem twoich opinii:-)
OdpowiedzUsuńLawenda jest piękna. Właśnie czekam aż moja lawenda zakwitnie i jej zapach zacznie się unosić w domu. Użycie satynowej muliny to był świetny pomysł. Bardzo ładnie się prezentuje. :)
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek!!! Ja już raz haftowałam białą satyną DMC i efekt był świetny!
OdpowiedzUsuńPiękna lawenda, zarówno kanwa, jak i różne rodzaje muliny dodają uroku donicy z kwiatami.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że ta donica była razem z innymi niebiesko-fioletowymi kwiatami na panelu DMC :)
Pozdrawiam wiosennie.
Cudowna lawenda
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft! O tak na lnie wyglądało by cudnie... choć tu również urzeka swoim pięknem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Uwielbiam lawendę, zrobiłam już wiele haftowanych woreczków zapachowych z nią w środku:)
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek!
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawende mimo ze ma paskudny kolor< czytaj niecierpie fioletu hihi>
OdpowiedzUsuńTwoj obrazek sliczny i satynka polyskuje cudnie , kolejna wysmienita praca!
A kanwe rustico kocham nad zycie :-)
Poz.Dana
Obrazek prześliczny. Uwielbiam takie klimaty, chociaż jeszcze jej nigdy nie haftowałam. Ale właśnie wczoraj pielęgnowałam swoją lawendę w ogrodzie żeby ładnie zakwitła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Awe.
Edytko, piękny efekt i na tej aidzie, więc nie żałuj, że to nie len. A satynową mulinę i ja uwielbiam, czasami też dodaję po jednej nitce do swoich haftów.
OdpowiedzUsuńLawenda to lawenda- nieważne na czym- ważne, że w tych a nie innych kolorach a obrazek pachnie latem i Toskanią :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę a ta stworzona przez Ciebie jest przepiękna, patrząc na nią czuję jej wspaniały zapach :)
OdpowiedzUsuńLawenda jest wspaniała! Właśnie się zorientowałam, że mam ją sfotografowaną na wystawie - tam nawet nie zwróciłam uwagi, a ta Twoja jest super! Zupełnie inny efekt dała ta kanwa, no i oczywiście ładna ramka:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna lawenda ! kocham ją.
OdpowiedzUsuńpiękna!
OdpowiedzUsuńfajny efekt daje ta satynowa mulina :)
Piękny lawendowy hafcik , też taki haftowałam :)
OdpowiedzUsuń