Ostatnio dużo haftowałam lawendy i innych drobiazgów i zatęskniłam za czymś troche większym. Padło na tygrysa z niebieskimi oczami :) Ja muszę co jakiś czas wyhaftować jakiegoś kotowatego :)
Ten leżał i czekał w kolejce od paru lat. Oryginalną książeczkę z schematem kupiłam, chyba zaraz jak tylko obrazek pojawił się w sprzedaży, w Sew and So.
"Blue Eyes" jest od firmy Kustom Krafts z 2007 roku. Więc już od dosyć dawna czekał w kolejce :)
Obraz ma 196w x 154h krzyżyków.
Ja haftuję go na białej aidzie 18ct DMC Magic Guide dwoma nitkami muliny DMC.
Jeszcze troche a dojdę do tego niebieskiego oka. Tak za dwa wieczory :)
Do kompletu jest jeszcze jeden obrazek z tygrysem, który ma zielone oczy.
Schemat już mam, więc pewnie wyhaftuje i tego.
Na razie mam tyle.
Jeszcze z 15 krzyżyków w prawo a dojdę do oka :)
Jeszcze chciałam Wam pokazać w czym przechowywuję muliny do aktualnego obrazka.
Jest to puszka, którą w czasie wakacji kupiłam na wyprzedaży w Empiku. Były też większe, kwadratowe puszki z innymi, w podobnym stylu obrazkami.
Puszek i pudełek nigdy u mnie nie za dużo :)
A swoją drogą to ja z wielką chęcia wyniosłabym 3/4 Empiku do domu :D
Bardzo lubię haftować obrazki od Kustom Krafts. Mam już z tej firmy wyhaftowaną papugę, małego geparda i konia, którego jeszcze nie pokazywałam. Może w najbliżym czasie nadrobię to przeoczenie :)
Na zmianę z tygrysem haftuję jeszcze pewien drobiazg, ale pokażę go dopiero w przyszłym tygodniu, bo to ma być prezent.
Pozdrawiam Was serdecznie!!!
Dziękuję za liczne komentarze, które są motorem do dalszej mojej pracy :)
Te niebieskie oczy są hipnotyzujące. Czy mi się tylko wydaje, czy na okładce ten obrazek jest większy?
OdpowiedzUsuńNie, taki sam. Może tylko kolory są troche przekłamane.
UsuńAh te oczy- przepiękne! Zarówno te niebieskie jak i zielone :) W kotowatych zawsze mnie zachwyca ich dostojność, tajemniczość oraz nieobliczalność- może dlatego nie do końca im ufam i wolę podziwiać z daleka :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWszystkie koty mają piękne oczy! Takie małe, domowe tygryski są najlepsze, ale takiego dużego to też wolałabym podziwiać z daleka:)
UsuńNiesamowite kociska i Ty w tym wszystkim wszystkim jesteś niesamowita... jedno kończysz i już zaczynasz następną rzecz i jeszcze coś w międzyczasie i jeszcze coś....- tylko podziwiać Twój zapał, pracowitość i wytrwałość. Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńDzięki :) Ja muszę ciągle coś robić :) Pomijając fakt, że to uwielbiam!
UsuńAch to spojrzenie, poezja :)
OdpowiedzUsuńJa zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia:)
UsuńJa jakos nei przepadam za tygrysami, mam nawet jeden zestaw tygrysi ale chyba nigdy go nie wyhaftuje. Ciebie podziwiam za takie gigantyczne wzory. Bardziej mi sie podoba puszka i tez kupowalabym je hurtowo ale zazwyczaj wyciagam ze smietnika te, ktore ktos wyrzucil :)
OdpowiedzUsuńU nas nie ma takich fajnych śmietników :) U nas nikt takich puszek nie wyrzuca :)
UsuńBardzo sprawnie ci wychodzi a propo tamtej seriiszukałam i nie mam szkoda bo lubię pomagać ciepło pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńOj, pisałam, żebyś nie szukała :) Ale bardzo dziękuję !
UsuńJa właśnie wczoraj widziałam taką puszkę w Empiku i myślałam o podobnym zastosowaniu :-). Kociak piękny, choć ja wzdycham do tego ,którego wyszyłaś już dość dawno, to było samo oko, suuuper! A tak swoją drogą...dużo jeszcze masz takich skarbów sprzed lat ...:-)))?
OdpowiedzUsuńJeszcze parę mam :)
UsuńA "tygrysie oko" jest jedyne w swoim rodzaju. Chyba nic go nie przebije:)
Edytko, chyba mi nie uwierzysz ale niedawno kupiłam ten wzór w Sew and so.
OdpowiedzUsuńOgromnie mi się spodobał i też mam plan w najbliższej przyszłości go zrobić.
Te oczy, one najbardziej mi spodobały się:)
Pozdrawiam. M S-P
Marta, jesteś niemożliwa :)
Usuńniesamowity wzór, hipnotyzujący! będę z ciekawością podglądać etapy pracy!
OdpowiedzUsuńoba tygrysy piękn.myślałam,że są większe.widać,że jesteś miłośniczką kotowatych
OdpowiedzUsuńBędzie piękny! Ja mam w swoim dorobku tylko jednego małego tygrysa,którego wyszywałam na prezent. Kociaki zawsze wspaniale się prezentują :)
OdpowiedzUsuńI znów powstanie piękne dzieło;) Pamiętam Twoje 'Oko tygrysa"... niesamowity haft.
OdpowiedzUsuńWięc czekam na odsłonę niebieskiego oka i ciekawa jestem czy kolorystycznie będzie tak samo hipnotyzująco jak na zdjęciu schematu;))
Pozdrawiam.
Ja też mam taką nadzieję, że spojrzenie będzie hipnotyzujące :)
UsuńTak duży kawałek w tak krótkim czasie, podziwiam Cię :)
OdpowiedzUsuńChyba to moje palce takie niewprawione są, że ciężko mi idzie dziubanie, a i studia nie pomagają...
Po drodze była niedziela, więc miałam troche więcej czasu na haftowanie :) W tygodniu bardzo mało przybywa.
UsuńEdytko, podziwiam za te duże formaty nieustannie. To nie dla mnie :( Nie potrafiłabym wytrwać i tyle. A tak w ogóle kompletnie nic ostatnio nie robię, tylko do lasu biegam i do parku, zachwycam się kurzem jesiennym, światłem przenikającym przez drzewa i liście, grzyby zbieram, piwko piję w leśniczówce, a robota leży odłogiem i jęczy... A niech tam! Jesień cudna i nałapać tych promyczków trzeba, zanim plucha się zrobi i ziąb...
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Jakbym miała tylko czas też z chęcią pozachwycałabym się w ten sposób jesienią.
UsuńKorzystaj Aniu ile się da! Robisz piękne zdjęcia!
Już się nie mogę doczekać efektu końcowego! Piękne niebieskie oczy. :)
OdpowiedzUsuńŚliczny będzie ten tygrysek :) trzymam kciuki i z niecierpliwością będę oczekiwała efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńzapomniałam sie podpisać ta anonimowa to ja Małgosia ;)
OdpowiedzUsuńSzykuje sie kolejne energetyzujace dzielo :-):-) Do dzis jestem pod wrazeniem Twoich wielgachow :-):-) z tym bedzie to samo bo slepia tygrysa sa zabojcze :-D
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Będzie pięknie :)
OdpowiedzUsuńPiekny ten tygrys!!! Aż Ci zazdroszcę, bo ja też bez opamiętania haftuje koty... :)
OdpowiedzUsuńKotowate to ja również kocham. Mi strasznie spodobało się Twoje oko tygrysa które pokazywałaś jakiś czas temu- udało mi się znaleźć wzór i pewnie za jakiś czas również przysiądę do tygryska.
OdpowiedzUsuńCudny tygrys będzie!! Ja Ci się nie dziwię, że tak często wracasz do kocich wzorów - te zwierzaki mają to coś:)))
OdpowiedzUsuńA co z tym białym tygrysem?:))
Puszek i pudełeczek zawsze za mało!:)
Boski.... czekam już tylko na końcowy efekcik... A empik już jakiś czas temu schowałam sobie w szafie... a to karteczki, podkładeczki, farbki, zeszyciki, stempelki... masakra... he he he.... wszyscy się śmieją ,że ja to mam papierniczy w domu ;) no i trochę obi i castoramy :) pasmanterii tylko cząstka mała, ale ostatnio cosik zaczyna mi się niebezpiecznie powiekszać....................
OdpowiedzUsuńKolejny cudny wzór wybrałaś do wyszycia. Chyba bardziej mi się podoba ten którego wyszywasz. Ale oba obrazy będą tworzyły ładny duet. Mnie z empiku też trudno wyciągnąć ;-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Awe.