Najpierw przygotowałam jeden, w miarę prosty, schemat na zrobienie kartki, ale po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku, że jednak będzie zbyt trudny dla początkujących dziewczynek. Zbyt ambitnie chciałam podejść do tych zajęć:) I w ostatniej chwili wymyśliłam, że możemy zrobić zakładkę. Szybciej i prościej. Opracowałam prosty, jednokolorowy wzór. Taki by przypadł do gustu dziewczynkom:) Serduszka!
Warsztaty odbyły się w ramach Unijnego Projektu COMENIUS. Jest to program "Uczenie się przez całe życie". A jego jakby temat to "W pracowni europejskich artystów".
Ach, czyli tym sposobem jestem jednym z takich artystów:)
A to zakładka, którą przygotowałam jako pierwowzór, oraz schemat.
Tu już wszystko czeka na dziewczyny.
Przygotowałam dla nich materiały potrzebne do wykonania takiej zakładki.
Czasu było mało, bo 1,5 godziny. Mnie zleciało jak 10 minut!
Początkowo było dużo problemów nawet z nawlekaniem igieł:)
Z każdą minutą szło dziewczynkom coraz lepiej. Pracowały w mega skupieniu i ciszy:)
Pierwsze gotowe serduszko!
Kolejne!
A tu już dwa!
Ogólnie było baaaardzo fajnie i myślę, że zajęcia z haftu krzyżykowego spodobały się dziewczynom. Może w przyszłości którejś pasją stanie się haft krzyżykowy? Kto to wie?
Po lekcjach do mojego sklepu przyszły dwie dziewczyny i powiedziały, że skończyły już zakładkę. Lekcji już nie ma a w szkole muszą siedzieć. Przynajmniej się nie nudziły.
Dostały też ode mnie zestaw zapasowy do wykonania jeszcze jednej zakładki.
Na koniec chciałam pozdrowić dziewczynki, które brały udział w warsztatach oraz Panią Ewę!
Myślę, że tu zajrzą :)
Wszystkich pozostałych zaglądających, oczywiście, też pozdrawiam!!!
Pa!
Ale skupione dziewczyny:) Myślę, że takie zajęcia są bardzo potrzebne.
OdpowiedzUsuńNie każdy ma mamę, babcię, ciocię które coś haftują, szydełkują, a może się przecież zdarzyć, że coś widząc chciałoby się to zrobić? Może jeszcze będziesz miała okazję poprowadzić takie zajęcia? M S-P
Dokładnie. Zobaczymy co przyniesie przyszłość:)
UsuńSuper sprawa takie warsztaty. Myślę, że spisałaś się na medal. Fajne zakładki powstaną, a może już powstały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Też mam taką nadzieję, że się spisałam. Jestem ciekawa czy wykorzystają zapasowy zestaw. Może kiedyś się dowiem:)
UsuńŚwietny pomysł i super realizacja - spisałaś się na medal :))
OdpowiedzUsuńMoże wyrośnie nam nowe pokolenie hafciarek??
Pozdrawiam serdecznie :)
Mam taką nadzieję:) Ziarenko posiałam:)
UsuńFantastyczny pomysł, rewelacja, patrze że kształcą się nam nowe hafciarki i fajnie :) ale im się pofarciło że na Ciebie Edytko trafiły, tyle pięknych prac podziwiały że pewnie chociaż jedna zapała głębokim uczuciem do haftu :D
OdpowiedzUsuńZobaczymy:)
Usuńfajna sprawa,zazdroszczę takiej nauczycielki :) muszę Cię kiedyś odwiedzić w Twojej pasmanterii
OdpowiedzUsuńWpadaj koniecznie! Zapraszam!
UsuńSuper pomysł! Jako uczennica podstawówki też miałam podobne zajęcia ale nudne szlaczki zamiast jakiejś odjazdowej zakładki.
OdpowiedzUsuńPomyślałam, że zakładka będzie fajną, praktyczną rzeczą:)
Usuńależ fajne zakładki. Ja też złapałam bakcyla właśnie na ZPT. Wtedy była to tylko kolorowa ramka krzyżykowa na firance ;) czy ja mogę skorzystać ze wzoru i pomysłu na zakładkę? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJasne! Korzystaj ze wzoru. Myślę, że jest czytelny ze zdjęcia, bo nie mam go w komputerze. Rysowałam od ręki a potem powieliłam na ksero.
UsuńWspaniałe zajęcia!!!! Wspaniałe....
OdpowiedzUsuńNajbardziej jednak przeraża mnie, kiedy dziewczynki 12-16lat nie potrafią wykonać podstawowych rzeczy w domu! Nie wspominając o nawlekaniu niteczek:) Dzieci w szkołach pisza coraz brzydziej i nie wiedza co to jest pismo techniczne i jak wykonać najprostsze rysunki techniczne(owal, trapez, trójkąt....) za pomocą ołówka, linijki i cyrkla....Byłam przerażona! Chyba młodzież powinna częściej uczestniczyć w "rodzinnych "zajęciach- by umiały pisać, poprawnie mówić, aby czasem coś przeczytały poza obowiązkowa lekturą, narysować, ugotować, coś wykonać dla bliskiej osoby
(zakładkę, hafcik, kartkę urodzinową...), ale niestety.... za mało wszystkiego.
Za mało pieniędzy na szkolenia, za mało miejsca, za mało chętnych, za mało czasu by ktoś sam od siebie z młodzieży na takie zajęcia dotarł... teraz są komputery, i galerie handlowe:))))
Pozdrowionka dla Ciebie!!!
Moim zdaniem najważniejsze jest wychowanie w rodzinie. Jeśli rodzice sami nic nie potrafią czy nie chcą robić to i dziecko nie ma wzorców. A niektórzy podchodzą w ten sposób do tego, że jak coś można tanio kupić, np. chińskiej produkcji, to po co się samemu męczyć. Bo dla nich to męczenie się a nie spędzanie czasu z dziećmi przy kreatywnych i rozwijających manualnie zajęciach. Przecież lepiej wolny czas spędzić, tak jak piszesz, w galerii handlowej:) Masakra!
UsuńEdytko- super wzorek i pomysl na warsztaty ! ja jutro prowadze warsztaty z breloczkiem i mam fefra jak nigdy- przed szydełkowymi takiego nie miałam ;-) nie kserowałam wzorków z gazet, bo tyle ich znalazłam ,zebym zbanczyla zrobić po 12 kopii każdego- trudno, będą wybierac sobie motyw ;-) gratuluje Ci goraco ;-)
OdpowiedzUsuńTo powodzenia!
UsuńTeż się trochę stresowałam. Od razu zrobiło mi się gorąco jak tylko zaczęłam:)
Dzieci lubią takie warsztaty :) I to nie tylko dziewczynki :) Na moim kółku hafciarskim najlepiej radził sobie chłopiec ;)
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłości przyjdą i chłopcy na takie warsztaty.
UsuńFantastyczny pomysł na zajęcia! Spisałaś się rewelacyjnie, pomysł z zakładką był świetny:)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa takie warsztaty :-)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że jesteś artystką :) Po zdjęciach widać, że warsztaty wyszły super, pełne skupienie na buźkach dziewczyn.
OdpowiedzUsuńOj, dużo mogłabym tu teraz pisać :D Poradziłaś sobie wspaniale. Widać to na zdjęciach! Lubię pracę z młodzieżą, i dziećmi, choć to niełatwa sprawa! No i jeszcze jedno: oczywiście, że jesteś artystką :D
OdpowiedzUsuńUściski :)
Ale to fajne musiało być, pewnie nie tylko dla Ciebie. Coś czuję, że niedługo zyskasz kilka nowych bardzo młodych klientek...:-), czego mocno życzę.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czym tak równiutko wycięłaś serduszka w filcu, masz jakąś wycinarkę?
Pozdrawiam!
Projekt Comenius to wspaniała sprawa i w jego ramach organizowane są masy różnych warsztatów. Sama chętnie wybrałabym się na Twoje warsztaty!
OdpowiedzUsuńBrałam udział w comeniusie rok temu, jeszcze w gimnazjum, i miałam przyjemność prowadzić zajęcia z tworzenia biżuterii z modeliny dla seniorów! :) - naszym tematem było nawiązywanie kontaktu międzypokoleniowego.
Była to idealna okazja na wymianę doświadczeń, umiejętności :)
Gratuluję ! Na pewno takie warsztaty to obopólna korzyść - i dla dziewcząt i dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńGratuluje warsztatów! Super sprawa , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zajęcia !
OdpowiedzUsuńAle super sprawa . Fajnie dziewczyny haftowały widać ,że im się podobało pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńCornelka2
OdpowiedzUsuńGratuluję - takie warsztaty to wspaniała sprawa. Bardzo dobry pomysł na praktyczną zakładkę, którą można samemu zrobić. Kartka z podobnym prostym wzorem również by się dziewczynom spodobała :)
OdpowiedzUsuńDzieci lubią najróżniejsze zajęcia, tylko trzeba im pokazać co i jak można zrobić.
Moje wnuki bardzo wcześnie zaczynały i potrafią "szyć" oraz pomagać w kuchni m.in dzięki przedszkolnemu kołu kucharskiemu.
Pozdrawiam słonecznie.
Rewelacyjny pomysł!
OdpowiedzUsuńSzykuje nam się kolejne pokolenie pasjonatów haftu :)
świetna akcja :) super, że mogłas pokazać dziewczynkom, na czym polega haft krzyżykowy :)
OdpowiedzUsuńBrawo, brawo, brawo! Jak pięknie i mądrze wszytko zaplanowałaś i przeprowadziłaś, jeśli chociaż jedna zostanie "hafciareczką" to będzie cudowne !
OdpowiedzUsuńWkrótce lipiec, jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to 17-go będę u Ciebie na zakupach:)
Oczywiście nie mogę się doczekać!
Mam nadzieję, że wszystko pójdzie z planem i mnie odwiedzisz! Już cieszę się ze spotkania!!!
OdpowiedzUsuńWooW to u mnie w szkole prowadziłaś warsztaty, ja jestem absolwentką 10-tki ;) świetna to była szkoła i mile ją wspominam szczególnie moje wychowawczynie :) a dziewczynkom świetnie poszło, bo miały świetną nauczycielkę ;) z której rad i ja korzystam chętnie ;)
OdpowiedzUsuńsuper... też bym chciała poprowadzić takie warsztaty...
OdpowiedzUsuń