Kolejny za rok:) Od 1 września już pracuję, więc pasmanteria jest już normalnie czynna.
W trakcie urlopy wyjechałam do Chorwacji. W tym roku były to wczasy typowo wypoczynkowe, bo mój mąż miał przed wyjazdem operację nogi, więc z facetem o kulach nie było mowy o zwiedzaniu:)
Miałam za to dużo wolnego czasu na dłubanie szydełkiem.
Przedstawiam moją robótkę "plażową". To firaneczka do kuchni. Jedna jest już gotowa. Powstaje jeszcze druga. Sesja też plażowa:)
W tym roku przywiozłam z Chorwacji takie ceramiczne rybki. Szukałam ich od kilku lat i tylko w Trogirze na nie trafiłam. Te rybki już zawsze będą mi się kojarzyły z Chorwacją:)
Jeszcze nie wiem co z nimi zrobię, ale najważniejsze że je mam:)
Powstały też w czasie urlopu szydełkowe poduszki.
Poduszki są z przeznaczeniem "na sprzedaż".
Powstało ich w sumie siedem, ale trzech z nich już nie mam. Poszły w dobre ręcę.
Ale już nadrabiam:)
Powstają kolejne elementy.
Zrobiłam też kilka szydełkowych portfelików. Od czasu do czasu jakiś sprzedam.
Bardzo lubię je robić. Może gorzej idzie tylko wszywanie zasuwaka:)
Powstała też szydełkowa rybka.
Rybka jest projektem z serii "muszę, bo się uduszę" :) Wyszła jaka wyszła, może brzydka, ale chodziła za mną od dawna.
Rybka trafiła do koszyka z zabawkami dla dzieci w moim sklepie. Muszę przyznać, że dzieciom przypadła do gustu:)
Zrobiłam też nowy koszyk ze sznurka na te zabawki. Poprzedni robił się już mały:)
Jeszcze muszę dorobić coś jedzeniowego.
Kosz cieszy się wśród dzieci ogromnym zainteresowaniem. I dzięki nim mamy mają choć kilka chwil na spokojne zakupy:)
W czasie urlopu miałam zacząć szydełkować śnieżynki, ale jakoś brakło mi już na nie czasu:)
Ciężko jest wrócić z takiego lenistwa do rzeczywistości, ale jakoś po mału się rozkręcam.
Rozkręca się też moja pasmanteria i mam nadzieję, że w tym sezonie jesienno zimowym pojawi się dużo nowości, Na pewno będą nowości od Ariadny. Już czekam na kolejną szafę:)
Będą też nowości włóczkowe. Oczywiście o wszystkim będę tu pisać.
Pozdrawiam!!!
Bardzo ładna zazdroska powstaje, ja też mam do nich słabość :). Poduszki rewelacyjne :). fajnie,że udał się urlop :). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńFiraneczka zapowiada się super, a rybki rewelacja.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:)
UsuńEdytko ale wszystko piękne:) Same wspaniałości, a rybkę też taką chcę mieć:) M S-P
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! A rybkę zrobisz sobie sama:)
UsuńMoże nawet ładniejszą:)
Fajnie że udało się wypocząć na urlopie...firaneczka jest piękna...a poszewki na jaśki są cudowne, jeszcze raz dziękuję sprawiłam sobie rewelacyjny prezent urodzinowy :*
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! I bardzo dziękuję za zakup!
UsuńNiech dobrze służą!!!
Jak tylko spojrzałam na rybki od raz wiedziałam, że byłaś w Chorwacji... Nie musiałam czytać posta. Też widziałam te rybki w Trogirze... zastanawiałam się nawet nad kupnem... ale może w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńA poduszki rewelacja!! Zakupiłam cały zestaw kolorowych włóczek i będę się uczyć... tylko nie wiem kiedy :)
Byłam w różnych miastach Chorwacji i tylko w Trogirze, w małym, ale fantastycznym sklepie z ceramiką je spotkałam.
UsuńJak już masz włóczki to tylko siadać i uczyć się!
Edytko Ty na tym urlopie to jak mróweczka machałaś szydełkiem:)
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości stworzyłaś:) Poduszki są piękne:)
Portfeliki są urocze - moja panna nadal ma jeden Twój:)
Pozdrawiam ciepło:)
Dziękuję! Ja nie mogę siedzieć i nic nie robić:)
UsuńCałkiem pokaźny urobek:)Poduszki cudowne, pięknie wykonane, dopieszczone w każdym calu.
OdpowiedzUsuńEdytko,myślę,że pomimo kłopotów męża,wypoczęłaś i bawiłaś się świetnie.Piękne prace powstały a to też wypoczynek:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPewnie, że wypoczęłam i dobrze się bawiłam. Wakacje to wakcje. Kolejne dopiero za rok:(
UsuńRany Julek! Ale tego namachałaś!!! A co jedno, to piękniejsze! Poduszki odlot! Zwłaszcza ta w niebieskościach z beżem :-) Wszystko ekstra! I cieszy, że pasmanteria się rozrasta :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Edytko :-)
Bardzo dziękuję!!!
UsuńPozdrawiam!
Ale fajny ten czerwony koszyk! I juz czekam na te nowosci od Ariadny, mam nadzieje, ze jakies xxx :P
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńAch, tu Cię zawiodę:) Z nowości to tylko kordonki i nici do szydełkowania:)
Rewelacja, te poduchy są po prostu świetne! Portfeliki podobnie :) Gratuluję ręki, bardzo mi się podobają Twoje prace! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się podobają!
UsuńDziękuję!!!
Szaleństwo rękodzielnicze na urlopie! Same wspaniałe prace powstały, napatrzeć się nie mogę na nie :)
OdpowiedzUsuńA Chorwacja na pewno przepiękna :)
Oj, piękna! Ale nasze morze i plaże o wiele ładniejsze. Szkoda tylko, że u nas pogoda taka niepewna:)
UsuńCieszę się, że mój wakacyjny urobek się podoba!
Bardzo tworczy urlop :) Fajnie ,ze wrocilas ,czekamy na nowosci i Twoje dziela :)
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Oj, twórczy! Ale jak jest czas to samo się robi:)
UsuńAle fajne rzeczy na tym urlopie porobilas Ja tez nie moge siedziec i nic nie robic pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobają!
UsuńA gdzie jest rudy sierściuch, ja się pytam, co?? Żartowałam oczywiście :))
OdpowiedzUsuńWyjątkowo twórczy miałaś urlop. Te Twoje poduszki są absolutnie boskie!! Wszystkie bym chciała. Każda mi się podoba. Zazdosek też zazdraszczam. A rybkę to sobie sprawiłaś jak ja :)
Bardzo, bardzo mi się podoba Twoje "kompleksowe" podejście do klienta. Wszystkich trzeba zadowolić, dzieci też. Ale w końcu niebo prowadzisz, więc czego innego oczekiwać, jak nie rozpieszczania wszystkich. Tych dużych i tych małych :)) Małgosia
margoinitka.pl
Rudego sierciucha nie tknęłam w czasie urlopu, aż mi wstyd:)
UsuńMoja rybka nie umywa się do Twojej. Twoja to cudo!!! Moja powstała w dwie godziny:)))
Czekałam na ten post. Czekałam i zastanawiałam co tym razem zrobiłaś na urlopie. ;) Poduchy są świetne. Ale najbardziej mi się podoba firaneczka. Kiedyś też w końcu takie zrobię ;P
OdpowiedzUsuńJa dziwię się bardzo, że Ty takiech firaneczek jeszcze nie udziergałaś:) Przecież machasz szydełkiem od dawna. Ja dopiero rok temu naumiałam się takich rzeczy:)
UsuńCieszę się, że moje poduchy Ci się podobają.
Kurczaczek, nie próżnowałaś Ty Edytka wcale :) Piękne te poduchy! Sama dumam czy by czasem sobie takiej nie zrobić na zimową porę. Z szydełkiem u mnie kiepsko, ale w sumie proste słupki stawiać umiem...hm.... A ajakiej włóczki najlepiej użyć ? :D
OdpowiedzUsuńA co do rybki! jest piękna i najoryginalniejsza na świecie :D
Oj, nie próżnowałam:) Łączyłam przyjemne z pożytecznym:)
UsuńPoduszki są dość łatwe, jak się już połapie co i jak:)
Ja je robię z włóczki YarnArt Jeans.
Rybka, na pewno, jest oryginalna:)))
Poduchy marzenie, a tu chyba zazdrostka powstaje, piękna.
OdpowiedzUsuńTo się nazywa owocny urlop!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny "urobek" po tym urlopie - ja wiedziałam że powstaną same cudeńka i się nie myliłam :)
OdpowiedzUsuńEdytko firaneczka, poduchy, portfeliki, rybka (rzeczywiscie coś w sobie ma !) są przepiękne !!!
Pozdrawiam serdecznie !
Te poduszki są super, nie dziwię się że szybko znalazły nowych właścicieli. Koniecznie zrób ich więcej :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń