Zamawiałam go w Hobby Studio. Jak już kiedyś pisałam, że współpracuję z Hobby Studio i w mojej pasmanterii można kupić lub zamówić wszystko co ten sklep oferuje.
Przyszło pięć różnych lnów. Jeden już miałam.
Tak prezentują się wszystkie razem na kupie. Chyba dobrze widać ich fakturę, kolor i gęstość.
Wszystkie są w rozmiarze 50x70 cm. Cena taka sama jak w Hobby Studio.
Pierwszy prezentowany to len Belfast 32ct. Ten będzie się idealnie nadawał na moją poduszkę. Już jedną sztukę przygarnęłam :)
Każdy len sfotografowałam z bliska by można mu się przyjrzeć :)
Zdjęcia nawet mi wyszły :P
Tu już inny len.
Muszę powiedzieć, że Belfast jest z nich najbardziej miękki. Cała reszta jest dość sztywna.
W pasmanterii mam też różne aidy do haftu. Są gotowe popakowane kawałki i aida cięta z metra polska i DMC.
Aidę w kawałkach mam w różnej gęstości i w różnych kolorach.
A tak wisi sobie len pomiędzy aidami.
Wszystkie lny są śliczne i każdy mi się podoba! Chciałabym je mieć wszystkie w domu.
Jestem typem chomika i myslę, że po trochu będą do mnie trafiać. Na razie przygarnęłam Belfast, bo będzie mi potrzebny na poduszkę. Teraz wieczorami namiętnie haftuję londyńską skrzynkę pocztową, ale w weekend rozmierzę sobie wzór drzewka na lnie :))
Robię jeszcze jedną rzecz, nie haftowaną, na prezent, więc nie mogę pokazać. Za parę dni już będę mogła to pokażę.
Myślę, że pomysł by odpisywać na Wasze komentarze w komentarzach był dobry. Mogę sobie z Wami choć trochę "pogadać" na bierząco.
Cieszę się bardzo, że wciąż przybywa mi nowych zaglądających!
Pozdrawiam!
Hmmm, ja sie na lnie nie znam. Dostalam jakies kawalki od damar5, sama tez cos kupilam, ale narazie leza i jakos nie mam ochoty sie za to brac:(
OdpowiedzUsuńZdecydowanie powinnas wiecej zdjec oferty w Twoim sklepie robic:) Fajnie sie tak patrzy na te kanwy na scianie:) Bo te bele to takie nieco nudne, wszystkie biale:P
I taki jeden komentarz moze nie na temat, ale kurka strasznie szpetne te opakowania kanw w Polsce:( Wszystkie maja takie same papierki w srodku:( Oryginalne opakowania jednak ladniejsze:) No i ja jestem z tych co lubia kolorowe kanwy, a nie tylko biale czy kremowe:P
Obiecuję, że następnym razem powklejam więcej zdjęć z mojego sklepu. Po woli fajnie się zapełnia :)
OdpowiedzUsuńA te kanwy w kawałkach to faktycznie mają za duże papierki z przodu. Długo się zastanawiałam jak to powiesić a mam jasne panele na ścianach i tak się zlewają. Jak odwróciłam kolorami do przodu to brakowało opisów co do wielkości itd. No i wiszą jak wiszą.
Ja też lubię różne kolorowe kanwy oprócz wszystkich błyszczących :P
Znów będę się powtarzać, ja chcę mieć w pobliżu taką pasmanterię!!!
OdpowiedzUsuńChcę sobie materiału dotknąć i pooglądać na własne oczy, a nie na monitorze.
Pozdrawiam. M S-P
Ja też o takiej marzyłam!!! Teraz mam i macam do woli co chcę :))
OdpowiedzUsuńWiem, fajnie mam :D
O Matko Boska! Jakie to piękne!
OdpowiedzUsuńMnie samo patrzenie na taki len poprawia humor :))))))))
Co prawda mam swoje całkiem fajne zapasy ale zawsze mi mało :))
Pozdrawiam
Cieszę się, że poprawiłaś sobie humor :)
UsuńWygląda to smakowicie. Obiecuję, że kiedyś przyjadę specjalnie na zakupy, chociaż to kawał drogi :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam! Miło bedzie Cię poznać!
OdpowiedzUsuńUwielbiam do Ciebie zaglądać, jesteś skarbnicą wiedzy hafciarskiej. Nowości czy też starocie(o których nie miałam pojęcia że istnieją) opisujesz tak cudnie, że chciałabym je wszystkie mieć w domu, tak trzymaj. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki! Ale, jeśli chodzi o wiedzę hafciarską, to jeszcze wiele rzeczy nie potrafię lub nie próbowałam robić.
Usuńprzyjdę pomacać i pogadać ;-))
OdpowiedzUsuńTo czekam! Wpadaj!
UsuńTyle tego lnu, że ja jako laik nie mam pojecia na co się zdecydować... :)
OdpowiedzUsuńJeszcze jest wiele innych, których jeszcze nie mam w sklepie. Fakt, ciężko się zdecydować.
UsuńLubię do Ciebie zaglądać - zawsze jest coś ciekawego do poczytania i pięknego do pooglądania :) Trochę mi z tym lnem rozjaśniłaś i bardzo ładnie pokazałaś to zestawienie, łatwiej będzie mi podjąć decyzję o zakupie. Szkoda tylko, że do Ciebie mam tak daleko... czy planujesz uruchomić jakąś sprzedaż wysyłkową?
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że do mnie zaglądasz :)
UsuńI że choć trochę pomogły moje zdjęcia lnu.
A jeśli chodzi o sprzedaż wysyłkową to na dzień dzisiejszy jeszcze nie wiem na 100% jak to będzię. Ale jeśli coś potrzebujesz to mogę wysłać pocztą po doliczeniu opłaty za przesyłkę.
O jejusiu, Edytko, przybądź do Krakowa ze swoim sklepem, błagam! Bo u nas pasmanteryjna posucha, a jak nawet ostanie się jakaś, to asortyment kończy się na kilku kawałkach kanwy 14 ct O lnie człowiek nawet nie śmie marzyć. Niby jest elbląskie hobby-studio, ale kto by chciał dychę albo i więcej za przesyłkę płacić jak zabraknie jednego pasemka muliny (tak właśnie miałam ostatnio DMC 712 nigdzie nie było). Wygadałam się i trochę mi ulżyło:) A na poważnie to zazdroszczę rękodzielniczkom w twojej okolicy że mogą zaopatrywać się we wszystko co tylko zamarzą.
OdpowiedzUsuńDo Krakowa z chęcią bym się przeniosła. Piękne miasto i czasem tam bywam. Ostatnio w grudniu byłam w K-wie i odwiedziłam w Galerii Krakowskiej pasmanterię. W internecie wydawała mi się ekstra. Jak ją zobaczyłam to ogromnie się rozczarowałam. Z mulin była chyba tylko ariadna, tylko kanwy z nadrukiem jakieś inne pasmanteryjne rzeczy, no i przede wszystkim ręczniki. Baaardzo byłam zawiedziona. A ludzi w sklepie pełno! Chyba ze cztery panie obsługiwały! Ja mam dużo większy wybór jeśli chodzi o robótki ręczne tylko klientek jeszcze troche za mało. Po mału ich liczba się powiększa, wiem, że potrzeba czasu.
UsuńDo Galerii Krakowskiej nawet nie zaglądam ostatnio. Nie dość, że DMC powyżej 3 złotych, to tak jak napisałaś, niczego nie mają. Twoja pasmanteria to megawypas do kwadratu w porównaniu z tamtą. Trzymam kciuki za sukcesywnie zwiększającą się klientelę:)
UsuńLen to bardzo wdzięczny materiał.
OdpowiedzUsuńLen cudny! Lubię haftować na belfaście 32ct - że też wcześniej nie wypróbowałam haftu na lnie, bo po stokroć bardziej podoba mi się efekt końcowy :)))
OdpowiedzUsuńChętnie pobuszowałabym w Twojej Inspiracji :)
Ja chyba też będę coraz więcej haftować na lnie. Zawsze mi się podobał, ale jak widzę na blogach takie piękne prace to coraz bardziej się zakochuje w lnie.
UsuńO jak tu ładnie, miło, ciekawie i kolorowo ;) Zabłądziłam tutaj przypadkiem, ale bardzo się z tego cieszę. Muszę się wybrać do Twojej pasmanterii na rekonesans, ale coś mi się wydaje, że na samym oglądaniu się nie skończy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie - Asia
Bardzo się cieszę, że do mnie zbłądziłaś :)
UsuńSerdecznie do mnie zapraszam!
Jak to dobrze, że pokazałaś nam te wszystkie piękne materiały w takich zbliżeniach. Też robię ostatnio zakupy w Hobby Studio ale tam mają mikroskopijne zdjęcia materiałów. Teraz będę wiedziała, który len mam wybrać. Ostatnio ten materiał podbił moje serce :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogę pomóc :) A zdjęcia faktycznie wyszły mi dość wyraźne. Sama jestem pod wrażeniem :)
UsuńWspaniała oferta :) Hobby Studio to również mój sklep :) Materiały znam, bo mam próbnik wszystkich dostępnych tam tkanin :) Być może na początku przyszłego tygodnia uda mi się zawitać w progi Twojej pięknej pasmanterii, bo poszukuję bawełnianej włóczki tej samej grubości w różnych kolorach :) Do babcinych kwadratów na pled ;) A na diagram pewnie się załąpię, bo właśnie dziś zakupiłam 36 mulinek DMC i nawet wzięłam paragon!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wspaniałe lny !, pięknie pokazałas ich splot , przyda mi sie , jak widze cos takiego to mi ślinka leci jak niektórym na czekolade hi hi , przeraża mnie tylko ich cena i to ,że sa w małych kawałkach..
OdpowiedzUsuń... ech, jak ja kocham len....
OdpowiedzUsuń