Był robiony na prezent i w najbliższą sobotę dam go Igorkowi.
Sam obrazek ma 18 x 18cm. Był haftowany na aidzie 16ct w kolorze ecru dwoma nitkami DMC.
Przyjemnie haftowało się te kwiatki i zboża back stitchami. Będę nieskromna i powiem, że bardzo mi się podobają :)
Motylek ma na skrzydełkach niebieskie i czarne kropki zrobione french knotami. Mam nadzeję, że je widać, bo ciężko im było zrobić dobre zdjęcie.
Wieczorami teraz haftuję angielską skrzynkę pocztową. Już nawet zaczęłam troche czerwonych kolorków.
Postanowiłam sobie, że nie zacznę nic nowego dopóki nie skończę skrzynki pocztowej.
Kolejna w planach jest poduszka z "drzewem życia" z najnowszego Cross Stitchera, który jak na złość wcześniej niż się spodziewałam przyszedł pocztą już w zeszłym tygodniu.
I co? I kusi!!!
Oj, nie dam się! Skompletowałam tylko muliny do drzewka, ale nie mam jeszcze lnu. Może to i dobrze bo na 100% nie mogę się za nią zabrać:P
Niech cierpliwie czeka.
Do gazetki dołączony był gratis - mała książeczka ze wzorami "Rustic Style". Te wzorki to w zasadzie nic nowego. Same powtórki ze starszych numerów Cross Stitchera. Dobre dla tych co nieregularnie kupują czasopismo.
Kilka zdjęć ze środka książeczki.
Może to i dobrze, bo w planach mam już kolejne obrazki po poduszkach :P Masakra! Moje pomysły mnie wyprzedzają i biegną przede mną!
Bardzo dziękuję za wizyty na moim blogu i oczywiście za komentarze!
Pozdrawiam!
Bardzo starannie Pani wyszywa, chciałabym Pani prace obejrzeć na żywo.
OdpowiedzUsuńWybiera Pani fajne wzory. Zazdroszczę, ja nie mam takiego talentu.
Pozdrawiam. M S-P
Dziękuję bardzo! Jeśli chodzi o wybór wzoru to zawsze jest jakiś problem o ile mnie coś nie urzeknie od razu. Tego kotka trochę szukałam po internecie aż w końcu na niego trafiłam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam koty, a ten jest genialny. Takim fajnym ciekawskim wzrokiem patrzy na tego motylka ^^ Gratuluję talentu i cierpliwości do haftowania ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Cierpliwości pewnie mam więcej niż talentu :)
UsuńSłodziak.Szybko wyszywasz i to spore obrazki.Podziwiam.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak się tylko wydaje,że szybko. Mam mało wolnego czasu. Haftuję tylko wieczorami.
UsuńOd jakiegoś czasu sama wyszywam, a szukając inspiracji trafiłam na Pani bloga, który, mówiąc krótko, po prostu mnie urzekł. Z niecierpliwością czekam na każdy kolejny wpis :) Wyszywa Pani przepięknie! Dzisiejszy kotek mnie oczarował! Zaraz po pierwszym wpisie o nim spędziłam pół nocy (i kilka kolejnych wieczorów) na poszukiwaniu wzoru, ale niestety nie udało mi się :( Miałam nawet niecny plan odwiedzenia Pani w sklepie w piątek (jestem z Częstochowy i raz w miesiącu bywam w Dąbrowie, skąd do Pani mam 4km!), ale niestety synek złapał wirusa i zostaliśmy w domu :( Ale co się odwlecze to nie uciecze! W przyszłym miesiącu postaram się dotrzeć i na własne oczy zobaczyć te wszystkie piękne hafty w Pani sklepie :) Pozdrawiam! I czekam na kolejne odsłony Pani talentu!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mam nową obserwatorkę! Mam nadzieję, że przy najbliższej okazji się spotkamy! Serdecznie do mnie zapraszam!
UsuńJutro wyślę Pani schemat kotka.
UsuńSuper! Ogromnie dziękuję :) Będę bardzo wdzięczna! A wizyty w sklepie nie mogę się doczekać :)
UsuńNIestety ale gazetki z Uk strasznie sie psuja:( Z numeru na numer coraz mniej ciekawych wzorow:( Juz ta gazetke widzialam i az zaczelam sie smiac, ze ten sam dodatek dadza, co w iles numerow wczesniej - guziki:( Az zal kupowac:(
OdpowiedzUsuńFakt, z guzikami to przegieli. Ja mam prenumeratę i jestem ciekawa czy ja dostanę te guziki. Bo jest jeszcze opcja, że dostanę inny badziew :P Czasem do prenumerat na "wschodnią europę" wrzucają zupełnie coś innego. Ja już rozmawiałam z panią od prenumeraty (w Polsce) dlaczego tak jest. Ona powiedziała, że nie wie i że nie mają na to wpływu. Tak po prostu traktują nas anglicy. Nieźle....
UsuńEeeee, nie tylko do Polski. Do Stanów na półkach też nie wszystko dociera. Czesto dodatki zamieniaja i daja ksiazeczki ze wzorami. Czasem do Polski jakies dodatek trafia, a do mnie nie:( A jak sobie pomysle o tych fajnych gratisach za prenumerate... Oj, jakies muliny, koszyki hafciarskie czy zestawy do xxxx, to tylko w tym jednym momencie zaluje, ze nie mieszkam w UK:P
UsuńAaaaa, Ty sie moze z Marta (cinka 26) skontaktuj, bo ona ma prenumeraty i do niej wszystkie dodatki trafiaja, Pamietam jak nozyczek nie dostalas, a Marta je na blogu pokazywala!
Ja też czasem żałuje, że nie mieszkam w UK :P Tam jest tyle fajnych rzeczy.... No właśnie, ja też dostaję zamiast jakiegoś gadżetu książeczkę ze wzorami. Tak właśnie było z nożyczkami :P
UsuńGdybym była "biegła w angielskim" to bym sobie zamówiła prenumeratę prosto z anglii. Tam,jak właśnie piszesz, dają super prezenty za zamówienie. Może jak się wkurzę to sobie zamówię prenumeratę z UK, ale i tak to jest niesprawiedliwe bo tych prezentów za prenumeratę i tak nie dostanę. Bez sensu.
Kurka, teraz dopiero zauwazylam, ze dziewczynki Ci wisza na klamerkach na sznurkach:P Slepa bylam:P
UsuńOjejciu jak mi się podobają takie rustykalne wzorki :)
OdpowiedzUsuńA kotek wyszedł zjawiskowo. Mam nadzieję, że poczytamy wkrótce o tym jaka była reakcja obdarowanego chłopczyka :)
Igor już w zeszłym tygodniu widział niedokończony obrazek i od razu rozpoznał na nim kotka. Mam nadzieję, że się ucieszy. Zdam relację.
UsuńOoooo gotowy kotek :) ramka Ikeowska? pracuj dzielnie dla skrzynka pocztową, bo jestem ciekawa efektu końcowego całej serii! ps. Len jest dostępny u Ciebie w sklepie? bo chce spróbować wyszyć coś na tym materiale ale kompletnie nie mam pomysłu jak się za to zabrać i chętnie bym się poradziła kogoś kto na lnie już tworzył.
OdpowiedzUsuńRamka nie ikeowska. Kupiona jeszcze latem w Leroy Merlin. Teraz się sprzydała :) Len zamawiam jutro, więc pod koniec tygodnia pewnie przyjdzie dostawa. Pokaże na blogu co zamówiłam do sklepu.
UsuńTo super :) to chętnie zajrzę do Ciebie poradzić się w kwestii lnu :)
UsuńKotek jest śliczny! Świetnie go oprawiłaś.
OdpowiedzUsuńA ja się nie mogę doczekać kiedy bedę mogła osobiście odwiedzić Twoją pasmanterię :-) Jest magiczna. A Twoje prace śliczne, bardzo starannie wykonane. Wcale się nie dziwię, że podobają Ci się backstitch w kotku. Zrobiłaś je pierwsza klasa :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Wpadaj kiedy będziesz mogła! Serdecznie zapraszam! Będzie mi bardzo miło Cię poznać!
UsuńSamego Cross Stitchera już nie kocham tak, jak kiedys, ale ta dodatkowa książeczka super, urocza okładkowa ptaszyna.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tu zaglądać, bardzo mi się podobają wszystkie prace. Joanka
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło!
UsuńPierwszy raz tu trafiłam! Co za piękne prace, jestem oczarowana! Gdybym mieszkała bliżej, to już bym wpadła do Twojej pasmanterii, ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńTen kotek jest przepiękny, wiem coś o tym, bo kotów, to ja już chyba wyhaftowałam w swoim życiu dziesiątki:)
Jeśli chodzi o prenumeratę Cross Stitchera to miałam ją przez 2 lata i dodatki wszystkie miałam takie jak w Anglii, bo prenumerowałam bezpośrednio na ich angielskiej stronie. Jednak cudne dodatki, które dają za roczną prenumeratę należą się tylko mieszkańcom Wielkiej Brytanii.. szkoda, nie? Teraz zrobiłam sobie przerwę w prenumeracie, bo tyle wzorów czeka na wyhaftowanie, cierpię z nadmiaru:(
Pozdrawiam serdecznie i obiecuję, będę tu zaglądać często!
Bardzo się cieszę, że mam nową obserwatorkę! Zagladaj do mnie często!
UsuńPozdrawiam!
Śliczny ten kotek a motylek jest cudowny, oj taka książeczka to kuszący element do zakupu.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńCodziennie tego kota czarnego oglądam i coraz bardziej mnie się on podoba!
OdpowiedzUsuńPiękne wykonanie Edyto!
Dziękuję bardzo. Mnie on podoba się jeszcze bardziej po wyhaftowaniu niż jak zobaczyłam zdjęcie w gazetce.
UsuńMnogo je lijepa, samo glaturirati znam i diviti se. Dobar izbor , dobar zurnal , lijep rucni rad!!!
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńSuper kocoak, no a motylek przecudny. Podoba mi się też seria wzorów ze skrzynką na listy, chyba sama sobie ją kupię :-) "Drzewo życia" też wygląda ciekawie, będę czekała na postępy.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Na drzewko jeszcze trochę trzeba poczekać.
Usuńłiiiii-piszczę z zachwytu;-) cudny kotek!
OdpowiedzUsuńHi,hi, chyba słyszę! Dzięki wielkie!
UsuńKotek jest do zakochania! Wszystko widać jak na dłoni. Gdzie Ty wynajdujesz te wzory?! Tak sobie myślę, że i mnie najwięcej frajdy sprawiłyby mi maki, zboża i motylek z "knotami". Drzewko tez mam w planach i też na poduchę, bo zdaje się ono idealnie do tego nadawać. Chciałoby się też wyhaftować tego rogacza z serii, ale na razie jestem w trakcie poszukiwania schematu.
OdpowiedzUsuńA Twoje rozterki... no cóż... nie są mi obce :))) Kto wie, kiedy zrealizują się moje plany na najbliższy czas, bo co rusz, jakaś zaskakująca i zupełnie niespodziewana fascynacja wyskakuje i myśli zaprząta :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Cieszę się, że Ci się podoba! A wzorki wynajduję w internecie i magazynuje. A jak akurat coś potrzeba to przeszukuję swoje zapasy i mam jak znalazł. Ale muszę się przyznać, że długo się zasatnawiam co wybrać :)
UsuńJa też Internet przetrząsam i chomiczki, i najróżniejsze kocie wzorki widziałam w ilości ogromnej, ale takiego uroczego nie spotkałam :(
UsuńBardzo się cieszę, że znalazłam ten blog i mogę go czytać.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne hafty i inne różne kreatywne pomysły, zazdroszczę pasmanterii to jest moje marzenie jak wygram w totolotka oczywiście ;-)
Pozdrawiam gorąco.
Piękny kocurek , przypomniałaś mi o moim nieskończonym dla syna...
OdpowiedzUsuń