Aktualnie mam takie kolorki w różnych deseniach. Mam nadzieję, że z biegiem czasu moja oferta będzie bogatsza.
Zielenie i seledyny:
Niebieskości i granaty:
Róże:
Czerwienie:
Błękity i turkusy:
Beże i brązy:
Szarości i czerń:
Lila i fiolety:
Kwiatki:
Żółcie i morele:
Świetnie wszystkie razem wyglądają i strasznie mi się podobają. Mam nadzieję, że Wam też?
W najbliższym czasie muszę sobie coś uszyć, a właściwie coś do sklepu dla pokazania do czego mogą służyć takie kawałki materiału. Choć napisałam kartkę z informacją co to jest i do czego, to i tak co druga osoba pyta: "a do czego te ściereczki?". Takie same pytania dotyczą filcu :) Ech...
Ale piękne! Szkoda, że nie umiem szyć! Trudno wybrać takie cudne:) Pozdrawiam. M S-P
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości wyglądają jeszcze piękniej. Już żałuję, że nie wzięłam tej morelowej w białe kwiatuszki ale jeszcze nic straconego.
OdpowiedzUsuńpiękne materiały:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te cwiarteczki:) Zawsze po nich buszuje w Joann. Z metra nie da sie kwadratowego i malego kawalka materialu kupic, a z nimi sie da i sa tanie (u mnie po 1,3 - 2$).
OdpowiedzUsuńA tak ostatnio mowilam mamie, ze nic nie pokazujesz co nowego na polkach:P
Te gwiazdki białe i szare bardzo dla mnie kuszące, ooooooj, baaaaardzo!!! Wpadnę 24-tego w piątek :)
OdpowiedzUsuńDo miłego!
Super! To czekam!!!
UsuńOjejciuniu! Uwielbiam taką bawełnę! Gdybym tylko mogła, kupiłabym wszystkie!:)))
OdpowiedzUsuńPięknie i kusząco wyglądają nowe tkaniny, większość z nich znam z Kołderkowych itp. spotkań. Trzeba uważać, bo bardzo dużo polskich tkanin farbuje. Piszę, żeby uniknąć przykrej niespodzianki. Tkaniny należy zdekatyzować przed szyciem i wtedy od razu widać, które mogą nam zniszczyć całą pracę. Kupiłam latem w Bielsku serię tkanin w drobne białe kwiatki, które widać na Twoich półkach ( uwielbiam takie łączki) - farbowały paskudnie. Płukałam w wodzie z octem i nie pamiętam, czy pomogło. Na razie leżą z kartkami - sprawdzić. Pewnie dopiero w marcu przed kolejnym kołderkowym spotkaniem "szyciowym" w Świętochłowicach ponownie je potraktuję wrzątkiem.
OdpowiedzUsuńMoże zależy to też od partii tkanin. Wolałam jednak zwrócić uwagę, szczególnie gdy się łączy różne materiały np. w patchworkach.
Pozdrawiam cieplutko.
Dzięki Tereniu za informację. Też się tego obawiam. W najbliższym czasie przetestuję coś z czerwonych tkaninek, bo ten kolor potrafi być wyjątkowo "wredny".
UsuńCzerwony w białe serduszka - sprawdź koniecznie, bo mnie została szmata.
UsuńJasne różowe, wrzosowe, beżowe i niebieskie chyba żadne nie farbowały.
Natomiast nad tymi białymi kwiatuszkami na różnym tle chciało mi się płakać.
Napisałam o tym nieszczęsnym farbowaniu, ponieważ mały skrawek niesprawdzonego materiału zniszczył już nie raz piękną kołderkę uśmiechową z haftami lub patchwork.
Tak czy inaczej, każdy materiał musi być zdekatyzowany przed szyciem ( chyba, że się szyje jakieś drobiazgi nie przeznaczone do prania). Wtedy od razu widać, które tkaniny farbują.
Tak jeszcze na temat farbowania - na początku stycznia wyprałam czerwoną kanwę DMC z białym haftem i ............. mulina zmieniła kolor . Na szczęście po kilkukrotnym gotowaniu w wodzie z proszkiem mulina odzyskała biały kolor.
Pozdrawiam serdecznie
Sprawdzę! Zabieram do testu czerwone kwiatuszki. Ale tak jak piszesz i ja też mam takie doświadczenia z czerwonym kolorem. Jest "toksyczny" :D Czerwona mulina Ariadny też bardzo farbuje i trzeba z nią uważać. DMC prałam wiele razy i jest ok. Nigdy nie zepsuła mi obrazka.
UsuńJa kupowałam zwykle kanwę DMC z metra. Teraz kupiłam DMC pakowane - cięte w różnych kolorach i na początek wyhaftowałam wstawkę do poduszki w Świątecznym SAL' u. Po kilku gotowaniach kanwa trochę jaśniejsza, ale jednolicie , a haft biały.
UsuńPoduszka niegotowa - remont w domu uniemożliwił skutecznie robótkowanie.
Ach Ty!!! No to pewnie znowu się zobaczymy niebawem, zbieram złotóweczki do świnki :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz mam plan- będę kopiarka i zgapię sobie Twoje ramki ze zwierzątkami co robiłaś.. a taka będę, tylko jak znajdę czas, bo na razie nicio z tego!!! A kropki czarujące :)
Spokojnie możesz zgapiać:) Ja też zgapiłam:)
UsuńPozdrowionka, widzę, że właśnie jesteś :) hi hi hi
UsuńTe materiały są cudne, maja niesamowite kolorki, aż ślinka cieknie na sama myśl co można by z nich uszyć ;o)
OdpowiedzUsuńWybieram się na zakupy :) Muszę tylko opracować dojazd z Katowic do Będzina .
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w tych materiałach :)
Dojazd jest całkiem prosty. Dojedziesz z centrum Katowic autobusem 61 lub 800. Albo autem:) Parking mam pod sklepem.
UsuńMy pokonujemy taką drogę co drugi dzień... a dojazd do Edytki nie sprawi Ci kłopotu. Zależy czy autkiem czy kzkgop będziesz przemierzać :) ale dojazd fantastyczny :)
UsuńDziękuję :) W zasadzie mogę i tym i tym :) Nie jednocześnie oczywiście :) Chętnie wybrałabym się jeszcze na na słynny Będziński Targ. Już się cieszę !!!! :)
UsuńOj, kusisz Edytko, kusisz :-)) Chyba w końcu naprawdę przedrę się przez te pół Polski nas dzielące i dotrę do Twojej cudnej pasmanterii :-) Materiały przepiękne. Pozdrawiam spod Poznania, Joanka
OdpowiedzUsuńO matko i córko! ale cudne. I kolory i wzory.
OdpowiedzUsuńMoże się z Joanką zabiorę (też z pod Poznania) i wykupię Ci pół pasmanterii :)
U mnie niestety nie ma takich sklepików z pasją. No cóż, małomiasteczkowo.
Pozdrawiam. Ola.
Oj, trzeba będzie naprawdę zrobić coś w tym kierunku :-)
Usuń:)
UsuńPrzepiękne. Dlaczego nie masz internetowej pasmanterii?
OdpowiedzUsuńMusiałabym mieć więcej towaru, by był dostępny od ręki. W tej chwili nie stać mnie na takie zapasy. Ale w przyszłości kto wie. Myślę, że kiedyś będzie też internetowa pasmanteria:)
UsuńO matko! Boskie. A jaki problem z wyborem do zakupu bo wszystkie są piękne. Pozdrawiam i życzę ogromnego popytu a przede wszystkim weny twórczej dla ciebie.
OdpowiedzUsuńCudowne te materiały. Naprawdę obłędne! Gdybym mogła, wzięłabym wszystkie :-)
OdpowiedzUsuńStrasznie ciekawa jestem co fajnego uszyjesz. A nad pasmanterią internetową to ja CI radzę zastanów się. Sama widzisz, że masa dziewczyn by chętnie coś kupiła a jechać do Ciebie nie ma jak
I ja dolaczam się do powyzszej petycji! Najchętniej bym wszystkie kupila. W zeszlym rolu kupiłam podobne z metra na allegro w roznych wzorach z czerwieniami i uszylam swiateczne obrusy i serwetki na stół. Bylo pieknie ale po delikatnym praniu materiały stracily blask.
OdpowiedzUsuńZaqsze warto zainwestować w dobrą jakość!
Mam nadzieję, że te tkaniny są dobrej jakości. Przynajmniej wyglądają super. Wkrótce sama będę je testować. Już nie mogę się doczekać:)
UsuńPiękna tęcza kolorów :)
OdpowiedzUsuń"Ściereczki" wyglądają super:))) Szczególnie tak pięknie poukładane! Mam nadzieję, że zrobisz z nich coś tak fajnego, że klienci pokochają patchwork:)
OdpowiedzUsuńTeż zachęcam do pasmanterii internetowej;)
W sumie Edytko z tych cudnych tkanin tez można zrobic sciereczki do kuchni!:-) u mnie pasowalyby kremowe i pomarancze oraz brazy. Jak przetestujesz te materiały to napisz:-)
OdpowiedzUsuńNo piekne i kolorowe,i szkoda tylko ,ze nie umiem szyc:-(:-(
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Materiały są piękne, jestem zachwycona!!! Szyć nie umiem, maszyny nie mam ale wiem , że kupiłabym chętnie kilka, bo na pewno mogłabym je wykorzystać:). Ja już tak knuję, żeby jechać w tym roku na wakacje w takie okolice, żebym mogła wstąpić po drodze do twojej pasmanterii... A jak mi się nie uda, to będę niecierpliwie czekać na możliwość zakupów internetowych!
OdpowiedzUsuńAż mam ochotę pobawić się w szycie (tylko jak zwykle - czasu brak...) :))) Cudne tkaninki, super zestawy!
OdpowiedzUsuńPiękne! Szkoda, że nie wysyłasz, bo od razu bym kilka kupiła.
OdpowiedzUsuńCudne są te tkaniny...ja się w nich zakochałam, te kolory i wzory, oczarowały mnie seledyny ale inne kolory są równie piękne, trudny bym miała wybór gdybym musiała się na coś zdecydować :) ...uwielbiam rzeczy wykonane metodą patchworku szkoda że nie umiem szyć :( ...zawsze podziwiam jak piękne rzeczy narzuty, poduszki i kołderki tworzą panie, które zgłębiły tą technikę, pozdrawiam Małgosia
OdpowiedzUsuń