I jest to mój ostatni post wakacyjny. Kolejny będzie we wrześniu.
Jak tylko zobaczyłam wzór kobiety w kole ratunkowym w książce Veronique Enginger "Inspirations marines au point de croix" to wiedziałam, że ją wyhaftuję i powieszę na drzwiach w sklepie. Oczywiście koło będzie wisieć jak ja będę się urlopować:)
Kobietę w kole wyhaftowałam muliną DMC na białej, plastikowej kanwie. Tył podkleiłam białym filcem.
Od siebie dodałam napis "URLOP" i sznur na około koła.
Myślę, że ciekawie to wygląda.
Koło ma 13 cm średnicy.
A teraz pochwalę się moimi pierwszymi w życiu zbiorami lawendy:)
Wreszcie udało mi się wyhodować parę krzaczków lawendy, która mi zakwitła.
Kilka dni postała sobie w wazonie i cieszyła moje oczy:) Pięknie pachniała.
A teraz jest już w trakcie suszenia.
I na koniec mała "zajawka" tego co pokaże po wakacjach.
Ostatnio szydełko mną zawładnęło na całego:)
Coś sobie wymyśliłam i mam nadzieję, że powstanie z tego coś fajnego.
Szydełko jedzie ze mną na wakacje:)
I tym wpisem chciałam się z Wami pożegnać na ponad miesiąc. Wracam do pracy i blogosfery we wrześniu. Przez jakiś czas nie będę miała nawet dostępu do internetu, więc będę miała zaległości w czytaniu i podglądaniu tego co robicie. Wyjeżdżam całkowicie się zresetować i naładować baterie:)
Udanych wakacji!!!
Pa!!!!!
Dla zainteresowanych:
Pasmanteria "INSPIRACJA" w Będzinie
od 29 lipca do 31 sierpnia
będzie nieczynna.
Zapraszam od 1 września!!!