poniedziałek, 24 grudnia 2018

Wesołych Świąt!

 
Zyczę Wam wspaniałych, rodzinnych 
Swiąt Bożego Narodzenia!
By ten czas był niezapomniany
i spędzony bez pośpiechu, trosk i zmartwień.
Jednym słowem - Magicznych Swiąt!!!





wtorek, 27 listopada 2018

"The Magic of Christmas" Veronique Enginger


Jak pisałam w poprzednim poście kupiłam sobie najnowszą książkę Veronique Enginger
"The Magic of Christmas". Długo czekałam na tą książkę od zakupu. Chyba było na nią duże zapotrzebowanie:)  Za długie czekanie dostałam nawet zniżkę 7 dolarów:) A to bardzo miłe.
Książkę kupiłam na Amazon.



A oto co można znaleźć w środku książki:













Same cudowności! Chciało by się haftować wszystko po kolei:)
Na każdej stronie jest część z kalendarza adwentowego, który w całości możemy zobaczyć na końcu.


Książka bardzo mi się podoba. Choć w tym roku już nie zdążę nic z niej wyhaftować:(
Całe szczęście święta są co roku, więc nic straconego:)


                         Pozdrawiam!!!

 

wtorek, 13 listopada 2018

Cross Stitcher 337

Dziś wpadam tylko z nowym numerem Cross Stitchera nr 337.
To wydanie jest już typowo świąteczne.



Załączony gratis to zestaw do wyhaftowania małej karteczki. Ta czerwona skrzynka pocztowa na obrazku to jakby guzik. Tekturowy guzik:)



Nowości wydawnicze.
Tą pierwszą książkę V.Enginger już mam. Zaprezentuję ją Wam kolejnym razem:)









Podobają mi się te zakładki.





Babeczki też są całkiem fajne.





I na koniec zapowiedź kolejnego, również świąteczno-zimowego numeru.



Udanego tygodnia!!!
Pa!

środa, 31 października 2018

"Marzycielka"

To był obraz, w którym zakochałam się od pierwszego spojrzenia, na zabój:)
Jak zobaczyłam ten obrazek, gdzieś na rosyjskim Instagramie, to od razu wiedziałam, że muszę go zdobyć i muszę go wyhaftować. To projekt w stylu "muszę bo inaczej się uduszę" :))
Trochę to trwało zanim zdobyłam schemat. Pisałam do autorki, ale moje maile z prośbami o zakup, jakoś nie doczekały się odpowiedzi. I tak zleciało kilka miesięcy, aż któregoś dnia trafiłam na wzór, na Etsy. I kupiłam. Bez wahania:) I mam!

Zdjęcie to wydrukowane zdjęcie wyhaftowanego już obrazka z internetu. Mój dopiero powstaje:)

Autorką schematu jest Seryogina Ekaterina.
A autorką grafiki jest Natasha Goncharowa, której przepiękne prace można podziwiać na jej Instagramie .


 
 
A ja mam dopiero tyle:



W pierwszej wersji wydrukowałam sobie wzór "Marzycielki" z zaznaczonymi back stitchami, bo miałam ambitny plan od razu je haftować. Ale po kilku się kreskach, które widać na ptaszkach i włosach, poddałam się:) Jest ich dużo i są czasem bardzo długie. Wydrukowałam schemat jeszcze raz, bez back stitchy, i haftuję dalej. Zrobię je wszystkie po zakończeniu wyszywania obrazka. Przynajmniej mam taki ambitny plan. A w tym obrazku back stitchy jest od groma i to w przeróżnych kolorach. Z jednej strony jest to piękne a z drugiej totalna masakra. Ale wiadomo, że Rosjanki uwielbiają utrudniać wzory:)

"Marzycielkę" haftuję na białej Aidzie 16ct, dwoma nitkami muliny DMC.
Obrazek ma 172x244 krzyżyki, 48 kolorów i 33 kolory mieszane:) Czyli jest ciekawie, co chwila mieszam nitki muliny:)

Obrazka bardzo pomału przybywa, bo aktualnie trwa u mnie produkcja szydełkowych śnieżynek.
Wreszcie ją zaczęłam. Trochę późno:) A miałam już w sierpniu:) Ale plany planami a życie życiem.
Mam nadzieję, że za jakiś niedługi czas pokażę Wam większe postępy w tej cudnej urody dziewczynie.
I nie wiem czy zauważyłyście, ale na obrazku jest też śliczny kotek:)))

Pozdrawiam serdecznie!
Pa!!!



piątek, 26 października 2018

Mulina DMC Etoile

Firma DMC, o czym już dobrze wiecie, wypuściła na rynek nowy produkt mulinę Etoile w 35 kolorach.
I mam ją już w swojej pasmanterii. Wreszcie mogłam przyjrzeć się jej z bliska:)
Mulina jest bardzo ciekawa i pięknie połyskuje. Idealna do świątecznych projektów.

Kilka zdjęć:



Na razie mam tą mulinę tylko w puszkach, ale sprzedaję ją na sztuki.
Sztuka kosztuje 5,20zł. Jeśli ktoś kupi jednorazowo 35 sztuk to dostanie puszkę gratis.
Podejrzewam, że za jakiś czas będzie na nią jakiś wieszak do sklepu.



I kolorki z bliska. Dobrze widać ten "błysk" :)




 
 
W puszce znajduje się też kilka kwiatowych mini schematów:)
 


A teraz zupełnie coś innego.
We wrześniu odwiedziła mnie Ania z bloga Pieguchowo i dostałam od niej takie druciarsko-szydełkowe gadżety:) Ania nie robi ani na szydełku ani na drutach, ale pamiętała o mnie:)
I dostałam dwa drewniane futerały na druty i dwa organizery na szydełka. Jednym z nich jest drewniane pudełko a drugim taki sprytny materiałowy gadżet.
Na tym dużym, drewnianym pudełku jest nawet kot!



Druty już wygodnie czekają na moją wenę:)


A to takie drewniane pudełeczko na szydełka. Bardzo fajne!



A tak "leżą" sobie szydełka w tym materiałowym organizerze.
Są aż dwa rzędy:)
Coś dziwne kolory mi wyszły na tym zdjęciu:) Prawidłowe są na kolejnym.


A tak można bezpiecznie szydełka przechowywać lub zabrać w podróż.
Zawsze taki organizer mi się podobał i nawet planowałam sobie kiedyś coś takiego uszyć.
A teraz, dzięki Ani, mam takie cudo!


Jeszcze raz, dziękuję Ci Aniu za prezenty!

Pozdrawiam !!!





środa, 10 października 2018

Chusta Milles

Zrobiłam sobie kolejną chustę:) Tym razem wpadł mi w oko wzór Milles.
Po wakacjach pojawił się nowy kolor włóczki YarnArt Flowers, takie szarości z prawie bielą i czernią. No, idealne dla mnie:) Uwielbiam szarości. Od razu sprowadziłam sobie do sklepu i zaczęłam szydełkować. Nie wiedziałam czy poradzę sobie z tym wzorem, ale okazał się mega łatwy.
I oto moja chusta:)





Chusta w trakcie blokowania.
Pięknie wtedy wychodzą wszystkie ażury:)
Trochę koty nie dawały jej się spokojnie blokować, ale się udało:))



Na zrobienie całej chusty włóczki starczyło idealnie. Choć ostatnie okrążenie robiłam z duszą na ramieniu czy mi nie braknie:) Ale starczyło i nawet zostało ze trzy metry włóczki:)
Na końce chusty zrobiłam sobie czarne chwosty z koralikami.



Chwosty zrobiłam z czarnego kordonka MAJA 8 od Ariadny. Z tej samej włóczki co chusta nie było szans. Ale myślę, że nawet ładne mi wyszły.



Myślę, że z chustami jeszcze nie koniec:) Jak się tylko poodrabiam z moimi innymi projektami i pomysłami to popełnię kolejną. Oczywiście w innym zestawieniu kolorystycznym. Myślę, że będą to żywsze kolorki:)
 
Pozdrawiam!!!



wtorek, 2 października 2018

Cross Stitcher 336

Tydzień temu dotarł do mnie nowy numer Cross Stitchera. I jakież było moje zdumienie kiedy otwarłam kopertę:) Otóż zawsze gazetka zapakowana jest w oryginalną folię, bo w środku jest gratis. Tym razem miały być dwa gratisy:) A w efekcie nie było żadnego:))) Od razu napisałam maila do Internews z zapytaniem co się stało, że nie mam dodatków. Panie sprawdzały i okazało się, że cała dostawa z Anglii taka była. Gazetki były bez folii i nie było dodatków. Dostały też z Anglii jakąś gazetkę z gatunku muzycznych i też był brak dodatku w formie płyty. Czyli zagraniczni wydawcy traktują nas gorzej niż cały świat i Europę. Płacimy trzy razy więcej za te ich gazetki a gratisy i tak się nam nie należą. Smutne:(
Ciekawa jestem jakie egzemplarze można było kupić w Empikach. Czy też były takie ogołocone? Może któraś z Was kupiła. Piszcie, bo ciekawa jestem:)




Może drugi gratis nie był jakiś szczególny, ale na te zawieszki z leśnymi zwierzątkami to liczyłam:(

















Ogólnie to niespecjalny ten numer.
Może kolejny lepiej się zapowiada:)


 
Lato wróć!!!
Trzymajcie się ciepło!
Pa!!!