Marta tworzy przepiękne rzeczy szydełkiem a także haftuje piękne obrazki. Niestety nie prowadzi bloga, do czego od jakiegoś czasu usilnie staram się ją namówić, ale bez skutku:) Przy okazji takiego spotkania wymieniłyśmy się prezentami:)
Marta obdarowała mnie prześliczną szydełkową serwetą, którą oczywiście sama wykonała.
Dla mnie to czarna magia:)
Serweta jest bardzo pracochłonna, bo zrobiona jest z bardzo cienkich nici.
A ten detal jest obłędny.
Od Marty dostałam też różne szydełkowe ozdoby świąteczne.
Wybrałam sobie jedną gwiazdeczkę a Marta dała mi ich całą garść:)
Cudne są!!!
Zostałam też obdarowana dwoma ręcznikami kuchennymi wykończonymi szydełkową koronką.
Oczywiście będę wisieć zdobiąc moją kuchnię i pięknie wyglądać. Nie będą używane do tych celów, do których są przeznaczone, bo gdybym tylko kogoś zobaczyła, że coś w nie wyciera to bym dostała zawału:) A ten "ktoś" miałby przerąbane :D
A ja przygotowałam dla Marty takie oto drobiazgi.
Dwa woreczki zapachowe z suszoną lawendą. Jeden z motywem haftowanej koronki a na drugim wyhaftowałam literę "M" w koronie. Zawieszkę-serduszko, które pokazywałam zaraz po wykonaniu w poprzednim poście, oraz zakładkę z obrazkiem M. Powella. Marta kiedyś się wygadała, że jeszcze nie ma wyhaftowanego żadnego obrazka M.Powella, więc teraz już ma choć miniaturkę:)
Zakładkę wyhaftowałam na Aidzie 18ct Rustico podwójną nitką muliny Anchor i podkleiłam taśmą dwustronnie przylepną (a mam bardzo mocną) sztywny kawałek kartonika.
Wśród rzeczy, którymi się wymieniłyśmy były też rzeczy kupione, ale tych nie będę pokazywać.
Mnie ogromnie podobają się rzeczy, które przygotowała dla mnie Marta, a Marcie podobały się prezenty ode mnie.
Jeszcze raz baaaaardzo dziękuję Ci Marta za wszystko! Bardzo miło było poznać Cię osobiście. Jesteś fajną babeczką! Bardzo żałuję, że nie mieszkasz bliżej mnie:(
Jakie śliczności!!! Te szydełkowe detale rzeczywiście są niesamowicie piękne! Cuda!
OdpowiedzUsuńTakie spotkania są fantastyczne kiedy właściwie nieznane sobie osoby spotykają się i mogą gadać ze sobą godzinami. Piękne dostałaś prezenty. Koronki przy ręcznikach zachwycają.
OdpowiedzUsuńAle pięknie się obdarowalyscie! Serweta Marty jest wyjatkowa a Twoja zakladka suuuper! I ja ja w koncu może niedługo wyszyje.jest na mojej liście do zrobienia:-)
OdpowiedzUsuńEdytko,ja Ci dziękuję za miłe spotkanie:))) Pięknie masz w swojej pasmanterii i piękne rzeczy tworzysz! Nadal chciałabym je oglądać.
OdpowiedzUsuńPrezenty które dostałam od Ciebie już znalazły swoje miejsce i cieszą moje oczy. Są przepiękne:)
Ogromnie mi się podobają:))) Jesteś pierwszą osobą którą spotkałam w rzeczywistości a którą poznałam przez internet i nie pomyliłam się bo jesteś "przefajną" dziewczyną.
Dziękuję Ci jeszcze raz za wszystko. Mam nadzieję, że kiedyś się jeszcze spotkamy. Jak będę odwiedzać ciocię w Olkuszu to wiedz, że będę do Ciebie zaglądać:) M S-P
Marta, ja też bardzo dziękuję Ci za spotkanie! Było super! Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy. Myślę, że raczej na pewno, bo ta rodzina to już nie jest aż tak daleko:)
UsuńNiesamowita wymianka :) Dla mnie szydełko to też czarna magia a uwielbiam tak pięknie wykonane wyroby.
OdpowiedzUsuńŚliczności sobie podarowałyście.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Piekne rzeczy:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rzeczy wykonane szydelkiem, niestety sama nie potrafie takich cudow robic;(
Pozdrawiam
Magda
oczarowała mnie ta serwetka ;) piękna
OdpowiedzUsuńCudowne wymiankowe prezenty!!! Wyobrażam sobie, ile było radości ze spotkania :)
OdpowiedzUsuńTakie spotkania są super!!! Kiedyś nie znałam osobiście żadnej osoby z którą mogłabym porozmawiać o moim hobby. Czasem żałuję, że tak późno zdecydowałam się na prowadzenie bloga. Ale z drugiej strony lepiej późno niż wcale:)
UsuńWspaniałe są takie spotkania, zwłaszcza jak ma sie podobne pasje :) a dodatkowo można czegoś nowego sie od drugiej osoby nauczyć :) prezenty są obłędne, a najważniejsze że samodzielnie wykonane i takie od serca...każda osoba która tworzy takie dzieła wie ile pracy one wymagają i tym bardzie je doceni :) ...niestety szydełko jak do tej pory też stanowi dla mnie temat tabu :( a serweta jest niesamowita, oj zazdraszczam Edytko :D pozdrawiam Małgosia
OdpowiedzUsuńSuper wymianka-same śliczne rzeczy!
OdpowiedzUsuńJakie wspaniałości!!!! Szydełko to i dla mnie temat abstrakcyjny, pomimo,iż w ostatnich dniach w szkole szydełkowania poczyniam kalendarz adwentowy wykonując właśnie takie gwiazdeczki- sama mam taki wzorek gwiazdeczki- a na żywo wygląda cudnie, natomiast wykonanie już takiej serwety graniczy z cudem;) Twoja zakładka jest śliczna... no a w pasmanterii masz uroczo, aż by się chciało ja całą zabrać do domku!!!! w wersji mini- by zmieściła się do kącika!!!
OdpowiedzUsuńPięknie się wymieniłyście i wierzę, że spotkanie było cudowne!
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty, na Twoje serduszko z jemiołą mogę się gapić bez końca, a serwetka od Marty - no po prostu mistrzostwo świata! I proszę przekazać Marcie, że społeczeństwo domaga się jej bloga!!!
OdpowiedzUsuńPięknymi prezentami obdarowałyście się :)
OdpowiedzUsuńMasz rację: takie spotkania są niesamowite.
Pozdrawiam serdecznie :))
Cudowne prezenty z każdej strony :) Mnie kusi ta jemioła, piękny haft!
OdpowiedzUsuńSerweta to coś pięknego! Ten detal z plecionką jest niesamowity, Zresztą całą wymianka zachwyca. P.S. Ten woreczek z koronką haftowaną... :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty!!
OdpowiedzUsuńSerwetka niesamowita, robi wrażenie. Szczęściara:)
OdpowiedzUsuńextraaaaaaaaaaa :D sama chciałabym umieć haftować, szydełkować ect :* podziwiam zręczność twych dłoni :*
OdpowiedzUsuńkarteczki jemiołkowe rozkładają mnie!:)- wcale Ci sie nie dziwie, ze nie potrafilas sie rozstac z tym motywem;))) zreszta wszystkie cudenka pokazane- i hafciarskie, i szydelkowe sa zjawiskowe!!!!:))) az Ci zazdroszcze;))) pozdrawiam goraco:))))
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękne te cudeńka. Zapraszam na moją stronę:
OdpowiedzUsuńhttp://serwety-same-sliczne.mozello.pl/galeria/