Pomęczę Was zdjęciami:)
A oto co kupiłam, same cudowności!
Pierwsza z książek to "Gravures de mode" od Veronique Eninger
Skusiłam się na nią przez te halki, haleczki i gorseciki:)
Cała masa bardzo kobiecych drobiazgów.
Drugą książką jest "Storyland Cross Stitch".
Dodatkiem do książki jest kartka z liskiem, kawałek jakiegoś lnu i czarna, bliżej nieokreślona, mulina.
W tej książce zachwyciłam się tymi czarnymi zwierzakami. Nawet pozamawiałam do swojej pasmanterii różnej wielkości drewniane tamborki:)
Ta korona też jest niezła:)
Kolejną książką, o której od jakiegoś czasu marzyłam, jest "Les oiseaux" od Helene Le Berre.
Obrazki tej autorki, pod względem wykonania, bardzo przypominają prace Veronique Eninger.
W książce znajdują się tylko same ptaszki w różnych kombinacjach: na gałązkach, w wiankach, w kwiatkach i z podpisami. Cudo!
Przedostatnią pozycją jest książka z różnymi alfabetami.
Myślałam, że znajdę w niej już ułożone gotowe napisy, ale nic z tego, trzeba kombinować samemu. Wcześniej nigdzie nie spotkałam tej książki i nie miałam możliwości zobaczenia co jest w środku. Kupowałam ją w ciemno:) Ale się nie zawiodłam.
Mało jest w niej zdjęć. W większości są w niej schematy literek.
Na tym zdjęciu, po lewej stronie, trochę widać:)
Bardzo podoba mi się w tej książce spis treści. Jest obrazkowy:)
I ostatnią książką jest "Mode d'hier et d'aujourd'hui" Veronique Enginger.
Książka znana chyba większości osobom, które miały do czynienia z worami Pani Veronique.
Ta książka podobała mi się od bardzo dawna i musiałam sobie ją po prostu kupić:)
W środku znowu same kobiece obrazki.
Już wiele razy oglądałam tą książkę w internecie a nawet mam ściągniętych kilka schematów, ale nie ma to jak książka w ręce:) O 100% lepiej prezentują się wszystkie obrazki niż na monitorze.
Wszystkie książki są przepięknie wydane. Niektóre mają nawet podwójne okładki. Tylko dwie pierwsze są trochę mniejsze, a trzy pozostałe mają format A4 a nawet "Mode..." jest bardziej kwadratowa. Ma 26 na 29cm.
Oczywiście książek nie kupiłam jednocześnie. Cieszyłam się nimi stopniowo, tylko razem je wszystkie pokazałam. Teraz leżą sobie na jednej kupce na stoliku w pokoju i co chwilę po nie sięgam i je przeglądam. Jak się nimi nacieszę to powędrują do biblioteczki:)
Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was zdjęciami, może pomogą którejś z Was przy podjęciu decyzji kupić czy nie. Ja osobiście bardzo lubię takie fotorelację na innych blogach.
Wkrótce pokażę postępy w moim HAEDzie. Coś zaczyna już na nim widać:)
Pozdrawiam serdecznie!
I życzę udanego, słonecznego weekendu!!!
Ale wspaniałe skarby ;) Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Świetne zakupy. Fajnie jest sobie poprzeglądać takie śliczności przy kawusi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ach, jaka przyjemność takie książki :) Powaliła mnie "Les oiseaux" Helene Le Berre, te ptaszki normalnie wymiękłam.
OdpowiedzUsuńKsiążki przeglądane przy herbatce, wspaniałe uczucie:)
OdpowiedzUsuńPtaszki fantastyczne, piórko superowe ale gorseciki....no nie... wspaniałości!
Same cudowności:) Jak fajnie, że ja niektóre też mam:) Dzięki Tobie, bo mi je pokazałaś. M S-P
OdpowiedzUsuńwspaniały zestaw
OdpowiedzUsuńPiękne pozycje, trudno wybrać, która najciekawsza. Nie dziwię się więc, że wszystkie znalazły się u Ciebie.
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne :) To faktycznie musi być cudowne uczucie, gdy je rozpakowujesz i oglądasz :)
OdpowiedzUsuń"Les oiseaux" Helene Le Berre - tej pozycji nie znałam kompletnie i jak zobaczylam to zdębiałam! Cos pięknego! Dziękuję, ze ja pokazałaś!:)
OdpowiedzUsuńZANUDZASZ?!!! No co ty opowiadasz?! Ja tu nogami przebieram przed ekranem laptopa! I wiem już, do kogo szeroko się uśmiechnę o jakiś cudny wzorek ptaszkowy do mojej klatki różowej, bo żaden z tych, jakie dotąd oglądałam, nie są z tych wymarzonych...
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam :)
Piękne książki - marzenie !!!
OdpowiedzUsuńJa też już mam upatrzone pozycje w sklepie "Na dodatek"
Pozdrawiam serdecznie.
No coś Ty! Ja gdy tylko widzę Twoją nową relację z zakupów od razu oglądam z zapartym tchem. Książki świetne. Te ptaszki takie słodkie. Teraz tylko brać igłę do ręki i haftować.
OdpowiedzUsuńTe trzy pierwsze z Casa Cenina? bardzo ładne wydania, świetne! kupiłabym je chętnie, ale nigdy nie robiłam tam zakupów, nie wiem jak tam jest z płatnościami?
OdpowiedzUsuńW Casa Cenina kupiłam książkę z ptaszkami i literkami. Zakupy robi się tam bardzo prosto. Płaci się za nie kartą:) Dobrze jest zrobić zkupy powyżej 35 euro, bo wtedy nie doliczają kosztów wysyłki. Sama przesyłka idzie dość szybko. Np. teraz zamówienie wysłali w poniedziałek a w czwartek już książki miałam w ręcę:)
UsuńDziękuję,jak sobie nie poradzę z tą kartą to poproszę o pomoc:)
UsuńAle poszalałaś, wszystkie książki są wspaniałe ! Twoja relacja jest bardzo ciekawa i proszę o więcej! W drodze do mnie jest "Storyland..", który podejrzałam u Maliny, a teraz u Ciebie:) Zamówiłam też tą o myszkach, którą pokazywałaś u Siebie ostatnio. Z tych które kupiłaś teraz zachwyca mnie ta z ptaszkami, wzory są naprawdę niesamowite, ta modowa Veronique Enginger "chodzi" za mną od dawna, chyba kiedyś też się skuszę:)
OdpowiedzUsuńHi, hi widzę, że Ty też przyszalałaś z książkami:) Za mną ta modowa książka też od dawna chodziła:) Chodzi za mną tak jeszcze kilka innych, ale jak na razie robię przerwę w kupowaniu książek. Może jesienią dopiero coś nabędę:)
UsuńSame wspaniałości! Ptasie motywy sa wyjątkowo urocze!
OdpowiedzUsuńCzy ta ostatnia ma coś ciekawego w klimacie lat 20-30 poprzedniego wieku?
OdpowiedzUsuńJest parę schematów modowych z tych okresów. Jest dama z 1910 roku w turbanie z piórkiem, potem jest rok 1925, 1930 i lata 40-te.
UsuńZauroczyło mnie to piórko...takie słodkie jest... aż chyba sama też się skuszę na kupno jakiejś książki :P dawno nic sobie nie kupiłam :P
OdpowiedzUsuńNo to masz teraz co robić :) Nie musisz szukać w necie tylko masz wzory w książce a jest to duża oszczędność czasu. Książki super. Osobiście chyba najbardziej podobają mi się wzorki z gorsetami.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Niezły zbiór;) pozdrawiam serdecznie;) i zapraszam do mnie ;)Magda;)
OdpowiedzUsuńStrasznie Ci zazdraszczam wszystkich książek ale najbardziej dwóch tomów alfabetów, które pokazywałaś kilka postów wcześniej. Jestem w trakcie przeprowadzki i wiem, że póki co nie kogę sobie na nie pozwolić. Mam prosty wybór, albo coś do mieszkania albo książki. Wiadomo co wybiorę. Za to miło obejrzeć chociaż takie cuda u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko
Dzięki Pani odkryłem ten sklep i właśnie dzisiaj odebrałem swoje pierwsze zamówienie - "Mon journal au point de croix" oraz L'herbier du jardin au point de croix". Jestem nimi zachwycona!:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że moje wpisy się przydają:)
UsuńObie książki są piękne!
Oczywiście odebrałam i odkryłam - mój telefon sam zmienia końcówki wyrazów
OdpowiedzUsuńTelefon - żartowniś!
UsuńPiękne....a uczucie wspaniałe.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo kobiecy wpis. Haleczki są prześliczne, ptaszki urocze... takie książki to prawdziwy skarb.
OdpowiedzUsuńAle wspaniałe książki, muszę coś poszukać dla siebie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKsiązki są naprawdę fajne ale i tak nie mogę się doczekać Pani postępów w haftach. Coś mi się wydaje że Pasmanetria to już jest gotowa :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń"Pasmanterii" od ostatniego wpisu nic nie przybyło. Każdą wolną chwilę poświęcam HAEDowi.
Usuńmmmm książkowe cudowności! wspaniałe zakupy, dobrze wiem jak one potrafią cieszyć oko :)
OdpowiedzUsuńteraz nic tylko igła do ręki i nie rozstawać się z haftami
hafcik z niebieskim piórkiem -omg! zachwycił mnie ogromnie!
o książe storyland marze od jakiegoś czasu, ale na amazon nie ma opcji look inside i zawsze sie zastanawiałam, w jakim stylu są te hafty. teraz juz wiem - są w bardzo moim stylu :)))) chyba zamówię kiedyś :P
31 yrs old Financial Analyst Danny Laver, hailing from Brossard enjoys watching movies like Only Yesterday (Omohide poro poro) and Genealogy. Took a trip to The Four Lifts on the Canal du Centre and drives a Ferrari 250 SWB California Spider. na stronie internetowej
OdpowiedzUsuń