Mnie osobiście nie zachwyca:) No i ten matowy papier. Masakra. Nawet zdjęcia jakieś takie blade wychodzą.
Jako gratis załączyli zestaw do zrobienia drewnianej przypinki w formie mini tamborka.
Ptaszki nie są jeszcze takie złe :) Całkiem sympatyczne.
Renifery też mogą być.
Zapowiedź jakiejś ekstra świątecznej publikacji wydawnictwa.
Oczywiście wszystko to już było w poprzednich numerach Cross Stichera. Nawet sama dwa lata temu haftowałam na plastikowej kanwie te ozdoby na wieńcu.
Dla tych co sporadycznie kupują albo wcale gazetkę to całkiem fajne wydanie.
I zapowiedź kolejnego numeru.
Ciekawostką jest tylna część okładki gazetki. A mianowicie reklama Anchora ze skandynawskimi, zimowymi wzorkami. Nie są jakieś szczególnie skomplikowane, wiec spokojnie można odgapić :)
Wiem, że moje odczucia co do tego numeru mogą być subiektywne i każdemu może podobać się co innego. Wrzucam zdjęcia numeru na potrzeby w podjęciu decyzji przez zainteresowanych kupić czy nie kupić o ile mają taką możliwość. Do mojego Empiku nie sprowadzają Cross Stichera :)
Bardzo się cieszę, że mój obrazek Belle&Boo Wam się podoba! Bardzo dziękuję za miłe komentarze pod poprzednim postem!
Pozdrawiam Was gorąco!!!
Oj, widać, że papier wpłynął na jakość zdjęć i wzorów. Z numeru podobają mi się jedynie te świąteczne ptaszki. Reszta mnie nie przekonuje :/
OdpowiedzUsuńFaktycznie, nie powala...smutne, bo te gazetki tanie nie są :(
OdpowiedzUsuńJa prenumerowalam ta gazetke przez 2 lata, ale z mojej obserwacji to co 2 albo nawet 3 numer bylo cos ciekawego, takze przestalam prenumerowac, jak widze w ksiegarni , ze jest ciekawy numer to kupuje, ale musze przyznac ze bardzo rzadko:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńHmmm, nie macalam jeszcze tego wydania, ale ten papier to moze taki sam jak w amerykanskich gazetkach? Mnie tam nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńA mnie ten numer sie podoba, tak jak w poprzednich jakis jeden maly wzorek sie podobal to z tego moglabym wiecej wyhaftowac:) Te wzory z konca na pewno nie, ale ocieplacz na kubek jest fajowy, choinka na szpulce, robinki!, z rekawiczek i wienca choinkowego moglabym wykorzystac jakies motywy do mniejszych robotek, jak np. kolczyki czy wisiorki. Ale najlepszy jest dodatek! Dla mnie bomba! Tak myslalam, czy nie kupic tego numeru ze wzgledu na dodatek i jak patrze na zawartosc to widze, ze oplaca sie. Zachecilas mnie:) Czekam az i u mnie sie pojawi:) W Joann zawsze jest, a od kilku miesiecy nawet w moim Meijerze (sklep jak tesco) tez jest jako jedyna angielska gazetka xxx.
Dzieki za wpis!
Każdemu podoba się coś innego. Każdy ma inny gust i w danym obrazku widzi inne wykorzystanie. Fajnie, że te gazetki wreszcie są u Ciebie. Ja tylko jestem ciekawa czy u nas będą kiedyś w każdym Empiku :) O marketach to nawet nie myślę:)
UsuńWreszcie? Zawsze byly:) Choc ten miesieczny poslizg mnie nadal denerwuje:(
UsuńMnie też by to denerwowało:) A myślałam, że są u Ciebie już na bieżąco. To miałam na myśli tylko źle napisałam:)
UsuńEdytko zgadzam się z Tobą i nic nie widzę ciekawego w tym numerze.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie kupiłam bo miałam w rękach. M S-P
Cieszę się z tego wpisu, bo ja właśnie zaszalałam i wczoraj zamówiłam roczną prenumeratę Cross Stitchera :) Miałam 2 letnią przerwę w prenumeracie i teraz postanowiłam ją odnowić, ciekawe czy będę zadowolona, bo jeszcze nie widziałam wydania na gorszym papierze.
OdpowiedzUsuńMamy chyba podobny gust, bo w tym numerze tak jak Ciebie mnie nic na kolana nie powala, ptaszki i reniferki zdecydowanie najładniejsze - cóż bardziej się "martwię" co będzie w numerze grudniowym, bo to on trafi za miesiąc do mojej skrzynki :)
Czy Ty też masz prenumeratę z ich angielskiej strony ? Bo wiem, że są polskie firmy, które oferują prenumeratę prasy zagranicznej, ale ceny maja takie jak w EMPIKU, czyli masakryczne:(
Ja ma właśnie tą droższą, polską wersje prenumeraty:) Kiedyś pisałam z pytaniem na blogu czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tym angielskim wydawcą, ale nikt mi nie odpisał.
UsuńPrzed wakacjami kupiłam u nich dwie gazety i czekałam na nie aż dwa miesiące!!! I tak mnie to zniechęciło do tej angielskie prenumeraty, że wznowiłam kolejny okres w Polsce. Zobaczę jak będą Tobie przysyłać i ewentualnie za pół roku też wykupię w angielskim wydawnictwie bo cenowo się opłaca. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok, a może nawet szybciej będziesz dostawać. Porównamy za miesiąc:)
Oj jaka szkoda, że wtedy nie "usłyszałam" Twojego apelu ! Ja zawsze prenumeruję na stronach angielskich (bo miałam też prenumeratę TWOCS) i każdy numer gazetki do mnie dotarł, różnice w dostawie były niewielkie, nigdy nic nie zginęło. Jednym słowem ja ze swojego doświadczenia taką formę zakupu gazet polecam :)
UsuńTo szkoda, że się jakoś nie zgadałyśmy. Teraz, jak tak piszesz, to kolejną prenumeratę zrobię u wydawcy:)
UsuńDzięki!
Fajnie,że dałaś prezentację gazetki. Jakoś nie miałam czasu wpaść do kiosku i numeru już nie ma:( U mnie w miasteczku jest obecnie tylko w jednym miejscu. Muszę wybrać się do sąsiedniej miejscowości. Jeśli mi się nie uda to trudno , numer nie jest aż tak zachwycający. Podobają mi się ptaszki i reniferki. No i te domki.
OdpowiedzUsuńPtaszki to jedyny motyw, który mi się podoba. Te wzory wydają mi się ponure, a przecież powinny być radosne :)
OdpowiedzUsuńA ja mam wrażenie, że wiele z tym wzorków już było. I renifery i jelonek...
OdpowiedzUsuńDzięki :)
dla mnie podusia z choineczką i płatkami śniegu jest przepiękna... uwielbiam te choinki ;)
OdpowiedzUsuńPtaszki nawet całkiem sympatyczne - też tak, właśnie tak bym je określiła. Reniferki mogą być - pełna zgoda. Dla mnie idealnym hafcikiem trafionym w punkt jest wzorek z instrumentami jazzowymi, nie tyle ze względu na jego walory, co temat, bo kocham dobry jazz miłością bezwarunkową, o czym pisałam wielokrotnie u siebie. Pewnie ten wzorek kiedyś poełnię :)))
OdpowiedzUsuńMnie przerażają te ceny... nie tylko czasopism, ale książek nie których. A i ubogość na polskich półkach w tematyce szydełkowania czy hafu... Typowa sztampa i nic nadzwyczajnego. Dobrze że jest Internet ;) i dobre dusze, które czasem coś podrzucą.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się ptaszki i reniferki.
OdpowiedzUsuńAle papier jest wspaniały! Ma klimat i łatwo się po nim zamazuje zakreślaczem. Śliskiego nie lubiłam - pomimo lepszej jakości zdjęć.