Dwa tygodnie uprawiałam plażing w Chorwacji a pozostały czas spędziłam w domu tworząc i tworząc. A co wyszło z pod moich rąk to zaraz po kolei pokażę:)
Już na wyjeździe, na leżaku szydełkowałam. Przede wszystkim, z czego się niesamowicie cieszę i jestem z siebie dumna, nauczyłam się robić szydełkowe śnieżynki! A myślałam, że nigdy tego nie ogarnę. Jak się okazuje dla chcącego nic trudnego.
Wzory czerpałam z książki kupionej w kwietniu, w Pradze.
Każdego dnia coś dłubałam. Ja nie potrafię bezczynnie siedzieć. To chyba jakaś choroba:))
Zrobiłam też gwiazdki w takim zupełnie innym stylu. Usztywniłam je w Łudze i zrobiłam z nich girlandę. Myślę, że w okresie około świątecznym jeszcze coś takiego zrobię. Tylko w innych kolorach.
Szydełkowe motywy, które pokazywałam już w przedurlopowym poście, wykorzystałam do uszycia poszewek na poduszki.
Te poduszki uszyłam w celach sprzedażowych:) Można je nabyć u mnie w sklepie.
Specjalnie do oznaczenia moich "wyrobów" zamówiłam sobie wszywki.
Mam ich cały 1000 :)))
Sama projektowałam. Może nie są jakieś wymyślne, ale zależało mi na tym by były czytelne.
Z samym szyciem poszewek więcej się natrudziłam niż z szydełkowymi motywami:)
Ale wyszły mi rewelacyjnie. To zdjęcie tyłu poszewki. Pod tą pliską jest zasuwak.
Szydełkowe elementy przyszyte są do tkaniny ręcznie.
Kiedyś widziałam w sklepie coś w tym stylu, tylko że serwetki przyklejone były klejem na gorąco:) Masakra!
Pewnego dnia spróbowałam też koronki siatkowej. I od razu sukces!!! Potrafię!!!
W dwa dni zrobiłam sobie dwie bordiury i od razu uszyłam sobie zazdroski do kuchni:)
Do ich ozdoby przywiązałam drewniane, brązowe guziki w kształcie serduszek:)
No, dla mnie bomba! A jaka jestem z siebie dumna, to szok!
Tak mi się spodobało szydełkowanie tych serduszkowych bordiurek, że postanowiłam też zrobić kilka zazdrosek na sprzedaż.
Moja kumpela zamówiła sobie większy zestaw do okna w kuchni. Właśnie go robię. Mam nadzieję, ze wkrótce pochwalę się efektem:)
Uszyłam też trochę igielników, które już od dłuższego czasu sprzedaję u siebie w sklepie.
Po mału schodzą:)
I dorobiłam, już dobrze Wam znanych, portfelików:)
I jak na razie, powstały cztery sznurkowe koszyki.
Od dawna mi klientki mówiły, że powinnam takie robić i sprzedawać. To i zrobiłam:)
A tak to wszystko wygląda u mnie w sklepie na regale.
I to już wszystko co powstało w zasadzie w ciągu dwóch tygodni z hakiem:)
Moje palce ledwo to wytrzymały. Mam dziury od szydełka i od igły do szycia ręcznego. Dobrze, że plastry pomagają:))
Jeśli chodzi o haftowanie to nawet nie sięgnęłam po igłę:) Tego lata szydełko zawładnęło mną całkowicie:)))
Jeśli chodzi o wyjazd to byłam w Chorwacji, na wyspie Pag. I jak się dowiedziałam od kolegi, a właściwie z jego przewodnika, to wyspa Pag jest znana z sera i koronek szydełkowych:)
Choć moim zdaniem nazwa koronka po Chorwacku nie brzmi ładnie. Koronka to cipka, jak zresztą widać na plakacie w centrum miasta:)
W samym mieście kilka pań wystawiało się ze swoimi wyrobami.
Ta pani tak na mnie łypnęła okiem gdy robiłam zdjęcie, że nie śmiałam nawet podejść bliżej:)
I to już wszystko. Może i przydługawy ten wpis, ale chciałam zmieścić w nim wszystko z ostatniego miesiąca żeby mi nic nie umknęło:) I myślę, że przyznacie, że się nie nudziłam na urlopie:)
Od dziś jestem już w pracy a co za tym idzie pasmanteria jest już czynna.
Szkoda, że wakacje dopiero za rok:(
Pozdrawiam gorąco!!!
Zdolna z Ciebie kobietka :) śliczności powstały!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!!!
UsuńMiałaś super wakacje, takie twórcze. Wszystko mi się podoba, bez wyjątku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Bardzo się cieszę i dziękuję !!!!
UsuńPrześliczne Twoje prace.Szydełko jak złodziej czasu,ciągle chce się robić .Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDokładnie:)
UsuńDziękuję !!!
Edytko wszystko jest piękne:) Jak zwykle zresztą:)
OdpowiedzUsuńMarzę o tym, że by być u Ciebie w sklepie,może tej jesieni uda mi się do Ciebie zaglądnąć? Mojego męża długo nie muszę namawiać, oby tylko miał czas. M S-P
Dziękuję baaaardzo!!!
UsuńTo musicie wpaść na dłużej. Już Was tak szybko nie wypuszczę:)
To się nazywa twórczy urlop! Same śliczności wyczarowałaś!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńNO to pracowicie spedzilas urlop:) Super! A najlepsze, ze zarabiasz na tym co lubisz, bo wszystkie wiemy jak to trudno sprzedac rekodzielo.
OdpowiedzUsuńCo do wakacji, to mojej rodzince zaczynaja sie jutro. Bede tesknic, ale coz poradzic, ze ja w tym roku nie mam urlopu:( Ale przynajmniej zima mnie w tym roku rozpieszcza i powoli zbliza sie do konca:P Nic, tylko czekac na lato :D
Dziękuję! Z tym zarabianiem to różnie jest. Gdybym każdego dnia sprzedała choć jedną rzecz to byłby sukces:)
UsuńZimy Ci zazdroszczę!!!
Wakacje rzeczywiście twórcze ale i prace przepiękne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńEdytko! Ale namachałaś! Cudne te Twoje wytwory i mam nadzieję, ze sprzedasz je za porządną cenę, bo na to bardzo zasługują!
OdpowiedzUsuńDobrze, ze już jesteś!
Bardzo się cieszę, że Ci się podobają moje wytwory!
UsuńStaram się sprzedawać w dobrej i odpowiedniej cenie.
Edytko tobie chyba nigdy czas nie przecieka przez palce, ty go finezyjnie snujesz nitką w cudowne twory :) wszystko piękne, bez wyjątku!
OdpowiedzUsuńOj, tak! Nigdy czas nie przecieka mi przez palce. I nie potrafię bezczynnie siedzieć. Ja tak odpoczywam jak coś dłubię:)
UsuńDziękuję Ci bardzo!
Widzę, że urlop był bardzo twórczy. Prace są piękne, poduszki wyglądają rewelacyjnie a zazdrostki z ręcznie robioną koronką mistrzostwo świata.
OdpowiedzUsuńOj, twórczy, twórczy:)
UsuńBardzo się cieszę, że wszytsko się podoba!
Nie no Edytko, szok, tyle pięknych dzieł, tyle pracy, taka twórczość! piękności powstały! podziwiam!
OdpowiedzUsuńBaaaardzo dziękuję!!!
UsuńMega twórczy urlop, Edytko!
OdpowiedzUsuńSame piękności powstały i zdolniacha z Ciebie wielka :)
Dziękuję !!!
Usuńbardzo fajne prace :)
OdpowiedzUsuńDzięki !!!
UsuńSzydełko to fajna rzecz, bo dość szybko się nim macha. Nie to, co czółenka czy haft. Jestem pod ogromnym wrażeniem ilości tych cudnych prac! Serduszkowe zazdrostki fantastyczne. A te guziki drewniane są może u Ciebie w pasmanterii? Na koszyczki też mam OGRRRRomną ochotę - chętnie zaopatrzyłabym się w potrzebne materiały do wykonania podobnych :) Mam więc po co przyjechać do Ciebie, Edytko :) Może w październiku... :)
OdpowiedzUsuńUściski i pozdrowienia słoneczne!
Bardzo się cieszę, że moje wytwory Ci się podobają!
UsuńTo fakt, szydełko daje szybszy efekt niż np.haftowanie. A dodatkowo jeśli coś wychodzi to jeszcze bardziej wciąga:)
Tak, mam te drewniane guziczki-serduszka u siebie w sklepie.
Wpadaj Aniu kiedy Ci pasuje!!!
masz niesamowite tempo :) pozostaje tylko pozazdrościc :)
OdpowiedzUsuńTempo miałam niezłe bo i czasu, wreszcie, na robótki miałam dużo:)
Usuńświetne prace
OdpowiedzUsuńekstra urlop, śnieżynki cudowne, ta Twoja choroba jest wspaniała ;) super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńMam nadzieję, że nigdy ta choroba mnie nie opuści:) Gorzej, myślę, że mi się nasiliła:))
No i co mam powiedzieć...a nie mówiłam. Powiedziałam że zdolniacha z Ciebie to za moment szydełkowe schematy będą pestką w czytaniu.
OdpowiedzUsuńCudeńka zrobiłaś, i wstydu mi narobiłaś bo ja się zbieram z zazdroskami już długi czas i nic. Teraz to muszę uszyć ale wcześniej przyjadę pooglądać na żywca Twoje cuda.
Pozdrawiam
Dorotko, Ty jeszcze nie masz zazdrosek ??? A takie cuda na szydełku tworzysz??? Koniecznie musisz to naprawić:)
UsuńWpadaj do mnie i ogladaj!
Nie no Edytko...aleś poszalała. ...Ty pracujesz w tempie szybszym niż fabryka:-):-)
OdpowiedzUsuńI same cudeńka. ..juz nie wiem co podziwiać bardziej...bo każda kolejna rzecz zachwycająca coraz bardziej:-)
Służy Ci urlopowanie oj służy:-):-)
Nie no...idę popatrzeć raz jeszcze raz....ale zdolna z Ciebie kobietka:-):-)
Bardzo mnie to cieszy, że wszystko Ci się podoba!
UsuńCóż to za wakacje skoro powstało tyle pięknych prac :) Mnie osobiście urzekły poduchy, są prześliczne :)
OdpowiedzUsuńTo były cudowne wakacje!!! Wreszcie miałam mnóstwo czasu na robótkowanie czyli to co lubię najbardziej!!!
UsuńBardzo się cieszę, że poduchy Ci się podobają! Dzięki!
Bardzo się cieszę! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńPowiem tak sniezynki ładne, ale to co z nimi zrobilas powala. Szczególnie poszewki. Po prostu cudo. No i te koszyczki szydelkowe. Bomba.
OdpowiedzUsuńTakie pomysły chodziły za mną od jakiegoś czasu tylko nie umiałam ich zrealizować:) Aż do tych wakacji!
UsuńDziękuję bardzo!
Bardzo twórczo spędziłaś wakacje i piękne rzeczy stworzyłaś Edyto :))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńBardzo ładne i czyste płatki! Szczególnie pięknie wyglądają na opalonych kolana !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za karsotu !! Lubię dzianiny małe rzeczy!
Przepraszam za mój polski, używam tłumacza)))
Czytałam , a szczęka leżała na podłodze. Ale cuda stworzyłaś ! Wszystko jest piękne ! Bardzo podobają mi się koszyczki i zazdroski!
OdpowiedzUsuńA śnieżynki na takiej nodze prezentują się cudnie !
Gorąco pozdrawiam !
:)
UsuńBardzo się cieszę, że moja szydełkowa "produkcja" się podoba!
No rzeczywiście choroba! Ty urlop miałaś, miałaś wypocząć od pracy i robótek :D a tu proszę jaki hurt poszedł :)
OdpowiedzUsuńTeż planowałam w wakacje po nadrabiać, ale jakoś tak mi nic z planów nie wyszło... wrrr
Od jakiegoś czasu myślałam o zrobieniu takich bordiurek i chyba się w końcu skuszę ;P
ps. gdzie zamówiłaś sobie te wszyweczki???
Oj, nie mówiłam, że będę odpoczywać od robótek:)
UsuńWręcz odwrotnie! Wreszcie miałam czas na nauczenie się czegoś nowego:)
Wszywki zamówiłam w firmie MAGAM.
http://www.magam.pl/produkty/etykiety-tkane/
UsuńNo pracowity urlop !!Bardzo wszystko piekne i sniezynki i poszrwki koszyczki super oby wszystko poszlo Ci jak swieze buleczki tego zycze pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała!
UsuńBardzo dziękuję!!!
Pracowita z ciebie osóbka, prześliczne rzeczy stworzyłaś. Poduchy i girlanda to moi faworyci. Świetne wszywki,proste i czytelne, gdzie takie coś można zamówić?
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!!
UsuńWszywki zamówiłam w firmie MAGAM http://www.magam.pl/produkty/etykiety-tkane/
Ale masz zdolne rączki - wszystko mnie zachwyciło. Cieszę się,że ludzie wybierają Twoje piękne prace,a nie królującą chińszczyznę.
OdpowiedzUsuńOch co za cudeńka !!! Twój urlop był naprawdę niesamowity, nie tylko jak widzę z powodu wyjazdu do pięnego kraju, ale również z powodu cudowności, które stworzyłaś ! Gwiazdki, girlandy, te poduszki (perfekcyjne!), zazdrostki, portfeliki itp. pewnie o czymś zapomniałam... Edytko jesteś MISTRZYNIĄ i chyba nigdy się z tym nie pogodzę, że z Poznania tak daleko do Będzina :(
OdpowiedzUsuńPracowita pszczółka z Ciebie! Wszystko jest super!
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo pracowitą osobą Edytko...poduszki skradły moje serce, są pięknie wykonane, wszystkie prace są śliczne i dopracowane, miałaś udane wakacje super!!!!!
OdpowiedzUsuńPracowite miałaś wakacje;) Piękne to wszystko:) Naprawdę jest na czym oko zawiesić. A te wszywki są super:)
OdpowiedzUsuńBrak slow ,wszystko fantastyczne :) Niesamowita gama rekodzielnicza ,robi wrazenie!
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Wspaniałe i poduchy i igielniki... Świetne rzeczy tworzysz!!!
OdpowiedzUsuńCudnie się zrealizowałaś kochana wakacyjnie i urlopowo, właściwie nie potrafię powiedzieć co podoba mi się najbardziej, bo wszystko podoba mi się straszliwie. Twoje prace są zachwycające i nie bez kozery pozostaje to słowo "inspiracja" <3 Twoje "hand made" brzmi prawdziwie i aż szkoda, że podobnymi metkami "obszywają się" osoby, które potrafią tylko coś skopiować psując strasznie oryginał, nie mając żadnych własnych pomysłów ani wyobraźni ;) Jak zawsze zachwyciłaś mnie na maksa !!! Stęskniłam się, buziaki :) <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo!!! Cieszę się, że moja "produkcja" Ci się podoba.
OdpowiedzUsuńAle Ty na ulopie też nie próżnowałaś:)))
Od zawsze podobały nam się dzieła hand made. Jak zwiedziliśmy Wyspy Karaibskieto spotkaliśmy podobne stoiska jak Pani w Będzinie.
OdpowiedzUsuńRzeczy hand made, szczególnie oryginalne są świetne - super pomysły. Firanki na zdjęciach wyglądają jak za dawnych czasów w domach Górali.
OdpowiedzUsuń