To jest pierwsza na drutach, bo poprzednie robiłam na szydełku. A ten wzór chodził za mną od dawna tylko zanim się zabrałam to jesień się kończyła:) Ogonek zrobiony jest szydełkiem.
Teraz, jak co roku, dorobię kilka szydełkowych żołędzi. Czapeczki już czekają:)
I pewnie jeszcze co najmniej jedna dynia powstanie:)
Na zdjęciach widać jak ciężko uchwycić jest jej właściwy kolor:)
Na tym ostatnim jest taki pomarańcz jaki jest "na żywo".
I również w jesiennych kolorkach mam nici, które kupiłam we wrześniu w Casa Cenina.
Nici to ręcznie farbowana mulina z firmy The Gentle Art i od Nina's Threads.
Już na wiosnę kupowałam kilka pasemek i wtedy to właśnie powstało takie cieniowane serce.
Haft z sercem jeszcze nie ma swojego przeznaczenia. Na razie czeka sobie w szufladzie:)
Może wykorzystam go do uszycia serduszkowej zawieszki. Na razie brak weny:)
Nici są cudne! Delikatnie cieniowane i jakościowo też bardzo dobre.
Te od Niny trochę droższe, ale jest ich więcej w motku.
Na pewno, jeśli trafię na jakąś fajną promocję w Casa Cenina, to dokupię sobie jeszcze inne kolorki.
Jestem tą muliną zachwycona!
Na dziś to wszystko. Strasznie jesiennie się zrobiło w pogodzie.
Zimno i mokro. Przynajmniej u mnie:)
Trzymajcie się!
Udanego tygodnia!!!
U nas też mokro, nie to, co wczoraj.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą mulinką, piękne kolorki. Serduszko bardzo mi się podoba, sama sobie kiedyś obiecałam podobne, ale jakoś nie mam czasu.
Dynia też fajna.
Pozdrawiam. Ola.
Ale fajna dynia:) Serduszko śliczne:) A muliny mają obłędne kolory. M S-P
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńSame śliczności u Ciebie!
OdpowiedzUsuńSuper dynia, serduszko urocze, a mulinek to Ci zazdroszczę ;)
U mnie też ostatnio dyniowo...
Dynia wyszła rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo się cieszę!
UsuńDynia świetna!
OdpowiedzUsuńPiękna dynia, ale i serduszko mnie zachwyciło, będzie cudną dekoracją! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńFantastyczna jest ta dynia, a serduszko piękne!!! Pozdrawiam i Tobie również życzę udanego tygodnia 🙂
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!!
UsuńDynia jest bardzo śliczna, taka zgrabniutka ! A nici przepiękne !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! A nici są cudne!!! Zachwycam się nimi:)
UsuńEch! U mnie też pogoda marna. Ale za to twoja dynia bardzo pogodnie nastraja! Ciekawi mnie, jak " zagospodarujesz" serduszko. Ładnie rozłożyło się cieniowanie. Z tych nowych niteczek pewno też coś ładnego wyszyjesz.
OdpowiedzUsuńNiby mam pomysły na nowe nitki tylko czasu na ich realizację to już nie:)
UsuńRewelacyjna dyńka :) Cieniowane serduszko piękne.
OdpowiedzUsuńEdytko - dynia jest rewelacyjna:) no nie mogę się napatrzeć:)
OdpowiedzUsuńJa jutro będę robić.....ale ketchup z dyni:) bardzo smaczny swoją drogą:)
A mulinki są śliczne - można je kupić u Ciebie?
Bardzo dziękuję!
UsuńKetchupu z dyni nie jadłam. Tylko dżem i zupę oraz kiedyś dynię w occie.
Mulinki kupiłam w Casa Cenina. Nie mam ich u siebie w sprzedaży:(
Dynia wygląda rewelacyjnie. Kolorki mulin cudowne. Uwielbiam takie nieco "zgaszone barwy". U mnie też zimno i mokro;)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńWitam.Inspiracja jest piekna ! Mozna znaleźć w niej wszystko! Według mnie to najlepsza pasmanteria w ktorej bylem.
OdpowiedzUsuńChciałbym otworzyc wlasna,choc wiem ze nie dorownam poziomem INSPIRACJI.Czytalem juz wpis jak to sie zaczelo,ale prosze o wiecej.Jak dlugo Pani myslala o otworzeniu pasmanterii,ile pieniedzy pozera rozpoczecie wlasnej dzialalnosci,skad czerpac najlepsze produkty,czy miala Pani chwile zwiatpienia.Pozdrawiam gorąco !
Bardzo się cieszę, że się Panu u mnie podoba. Ale skoro Pan był osobiście to trzeba było mnie zapytać o sprawy związane z otwarciem pasmanterii. Przecież na blogu nie będę pisała o pieniądzach:)
UsuńWiadomo, że pasmanteria to "studnia bez dna":)
A jeśli chodzi o chwile zwątpienia, to muszę przyznać, że mam je regularnie, co parę dni:)
świetna dynia, wygląda na bardzo mięciutką i miłą w dotyku; szkoda, że nie potrafię robić na drutach!
OdpowiedzUsuńTak, jest mięciutka! Taką dynię można wykonać na szydełku czy uszyć z materiału. To nie muszą być druty:) Chyba ze dwa lata temu zrobiłam podobną, właśnie, na szydełku:)
Usuńcudne! dynia, haftwane serce, no i te muliny w obłędnych jesiennych kolorach :)
OdpowiedzUsuńPiękna dynia pewnie ozdobi wystawę. Muliny są świetne na pewno posłużą do zrobienia pięknego haftu, te rudości może haft jesienny?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Właśnie do jesiennego haftu mają być te mulinki. Przynajmniej mam taki plan:)
UsuńA dyńka już u mnie w sklepie i zachwyca klientki:)
Muszę jeszcze jedną zrobioć, do domu:)
U mnie tez zimno i mokro, ale wiosennie:P
OdpowiedzUsuńCudna dynia! Bardzo mi sie podoba, choc nie przepadam za pracami na drutach czy szydelku:P
To bardzo mnie cieszy, że moja dynia Ci się podoba!
UsuńWiosna to jakaś nadzieja:) Będzie zimno, ale potem ciepło.
U nas lepiej nie będzie:( Chyba odwiedzę Cię tej zimy:))) Wpadnę, by się zagrzać w słonecznych promieniach:))) Rozmarzyłam się:))
Świetna dynia i cudowne nici! Kocham jesienne kolory!
OdpowiedzUsuńPiękna ta dynia, a muliny też prezentują się rewelacyjnie:-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńPiękne serce, a ja to jestem fanką jedwabiu od Niny... powoli kończą mi się zapasy :(
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńTylko, że w Casa Cenina nie mają tego jedwabiu. Muszę się za nim gdzieś indziej rozejrzeć:) Pewnie jest rewelacyjny.
U mnie też mokro i zimno. Ale Twoja dynia rozweseliła ten ponury dzień - ślicznie Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńMuliny bardzo ciekawe, faktycznie sporo ich jest. No a serce bardzo delikatne i ładne, takie eleganckie. Ciekawa jestem jego przeznaczenia, co z niego stworzysz :)
Bardzo dziękuję!
UsuńJak coś powstanie z tego z serca to nie omieszkam pokazać na blogu.
Dynia jest rewelacyjna,a nici tych niestety nie znam:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDynia jest super:) A haft wyszedł prześliczny:) Jak zawsze.
OdpowiedzUsuńCudna dynia a serduszko mnie zauroczylo pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDynia rewelacja!! Cudnie wygląda:) Nici obu firm znam i kocham miłością wielką - w niciach od Niny przecudnie się układa cieniowanie.
OdpowiedzUsuńpiekne kolorki... serduszko urocze, a dynia jak zywa :)
OdpowiedzUsuń44 yr old Desktop Support Technician Cami Brosh, hailing from Shediac enjoys watching movies like Major League and amateur radio. Took a trip to Tsingy de Bemaraha Strict Nature Reserve and drives a Alfa Romeo 8C 2300 Monza. moja firma
OdpowiedzUsuń