czwartek, 31 lipca 2014

HAED "Skrzypaczka" - kolejna odsłona

Od ostatniego wpisu z moim aktualnym HAEDem upłynął prawie miesiąc i czas pokazać ile go przybyło. A przybyło całkiem nie wiele, choć co dziennie wieczorem przy nim dłubię.
Przede wszystkim pojawiła się ręka dziewczyny, trochę tła i odrobina twarzy. To co teraz wyhaftowałam to chyba była najbardziej skomplikowana część obrazu. Dosłownie kolory zmieniały się co krzyżyk. Palce u ręki haftowałam prawie przez tydzień. Totalna masakra.
Ale efekt końcowy jest zadowalający:)




Dla porównania wstawiam poprzednie zdjęcie. Jest różnica:)



Jutro wyjeżdżam na wakacje i haft zabieram ze sobą. Czy mi się uda coś pohaftować czy nie to się zobaczy. Na wyjazdach z reguły robi się ciekawsze rzeczy:)
Na urlop czekałam już z utęsknieniem. Jadę ładować baterie na cały rok!
 
Pozdrawiam Was serdecznie! I do zobaczenia  w drugiej połowie sierpnia!


A dla zainteresowanych:
 
Pasmanteria od dnia 1 do 18 sierpnia będzie nieczynna!
 
 
 
 
 

piątek, 25 lipca 2014

Książki "Voyages" i "Grandes lettres"

Dziś pokażę Wam dwie książkowe pozycje jakie ostatnio nabyłam:) Oczywiście hafciarskie:)
Książki to jest taka moja słabość. Niektóre panie uwielbiają kupować buty, torebki czy ciuchy a ja jestem chyba jakaś nienormalna bo każdą wolną złotówkę wydałabym na książki. Książki nie tylko hafciarskie ale też i powieści. Kilka mam już kupionych i odłożonych na czytanie na plaży, ale o nich nie będę dziś pisać.
W sklepie "Nadodatek" nabyłam "Voyages", która chodziła za mną od dawna oraz "Grandes lettres", którą wypatrzyłam całkiem niedawno.

Książki przyszły zafoliowane, a zdjęcia robiłam w kuchni odpakowując je:)




Zacznę od tej książki,  którą nazywam "tekstylnym alfabetem", a jej tytuł to "Grandes lettres" au point de croix, autorstwa Monique Lyonnet.
Na wszelkie alfabety jestem strasznie zakręcona, więc nie mogło tej pozycji zabraknąć w mojej bibliotece.


Książka jest fantastycznie wydana i niesamowicie mi się podoba. Wcześniej, przed jej zakupem, nigdzie nie widziałam co w niej jest tak dokładnie, tylko kilka zdjęć.
Już jak wzięłam ją do ręki, jeszcze zafoliowaną, to już zobaczyłam, że nie jest to zwykła książka.



Książka składa się jakby z dwóch oddzielnych części. Jedna jest w formie książkowej a druga to pudełko:)


Na stronach (63str) książki są zdjęcia wyhaftowanych "tekstylnych" literek i cyferek.
Alfabetów jest 14:)



Są też strony ze schematami innych elementów w tych samych deseniach.








A pudełko to jedna wielka niespodzianka! Znalazłam tam całą masę dużych kartek ze schematami! 28 kartek.
Super! Jaka wygoda w haftowaniu!
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona:)


Kartki są zadrukowane dwustronnie, a schematy na nich duże i wyraźne.

 
Drugą książką, też nie do końca typową, jest "Voyages" au point de croix z projektami Veronique Enginger, Corinne Lacroix i Sylvie Teytaud.
Książka to w zasadzie pudełko z grubego kartonu z miejscem na mulinę i z szufladką, gdzie znajduje się sześć książeczek ze schematami.
 

W środku jest 16 "oszczędnych"pasemek muliny. Oszczędnych bo tylko 4 metry muliny.
Tego zabiegu nie rozumiem:)



Każda z książeczek jest tematyczna i ma 31 stron ze schematami.








To tyle na dziś. Ja bardzo lubię czytać posty na blogach gdy dotyczą zakupionych książek, a zwłaszcza tych których nie mam. Na pewno wiele pozycji kupiłam zachęcona opisami. Mam nadzieję, że i moja fotorelacja będzie dla Was pomocna.
Tyle na dziś. Kolejnym razem pokażę postępy w mojej "skrzypaczce".

Życzę Wam udanego weekendu!
Pa!!!
 
 

środa, 16 lipca 2014

Cross Stitcher nr 281

Już drugi dzień pod rząd, jak wracam z pracy, czeka na mnie przesyłka. Uwielbiam to!
W tym tygodniu to już druga i ostatnia:)
A wczoraj myślałam właśnie o tym, że już powinien dotrzeć nowy numer Cross Stotchera 281, bo to już czas, a tu w domu leży i czeka na mnie.
Zdjęcia ze środka, wraz z osobistym komentarzem:)


Do gazetki załączony był taki gratis. Zestaw do zrobienia sympatycznych zawieszek.



Rodzinne drzewo. Jakoś nie przypadło mi do gustu. Zawsze chciałam coś takiego zrobić lub wyhaftować, ale nie w takim stylu. Choć to całkiem fajny pomysł. Pierwszy jaki widzę od bardzo dawna.


Etykiety na torbę i sztućce.


Drobiazgi na klamerki.


Korony!!! Te schematy podobają mi się najbardziej z całej gazetki!
Choć gdybym je miała haftować to dobrała bym bardziej stonowane szare kolorki. Jak dla mnie zbyt kontrastowe są te srebra. No może się zbyt czepiam:)
Jak dla mnie to hit tego numeru!
Już są w kolejce do wyhaftowania:)


Słodkości:)



Ten wzór na poduszkę też mi się podoba. Fajny pomysł i taki inny:)


Te diamenty i kolorowe kamienie na koszulce to nie mój styl, więc nie powiem że mi się podobają.
Ale jeśli chodzi o schematy kamieni to jest ich więcej niż na zdjęciu i można je wykorzystać do innych haftów.

Już w zasadzie czwarta poduszka w tym numerze, w słoniki.


Na tej stronie znowu znalazłam dwie prace naszych dziewczyn: Marty i Justyny.
Gratuluję publikacji!!!


To co jest, to nie wiem. Chyba jakieś kartki:)


To też jest fajne. Nie jest to haft krzyżykowy ale taki podobny do back stitchy. Nie znam się tak dobrze na ściegach, ale bardzo mi się podoba pomysł.
Na stronach z schematami jest więcej "ogrodniczych" schemacików niż na zdjęciu.


Gdzieś widziałam takie słoiki z podobną zakrętką, nawet miałam w ręcę, ale mam sklerozę i nie mogę sobie przypomnieć gdzie.


Na koniec skąpa zapowiedź kolejnego numeru.


W podsumowaniu numer całkiem fajny. Każdy coś dla siebie znajdzie. Mnie brakuje w nim wzorków typowo letnich czy morskich. Brak mi latarni, rybek czy kolorowych pasków. Przez ich brak gazetka nie wygląda na wakacyjny numer.
Moimi komentarzami proszę się nie sugerować. To moje subiektywne opinie o konkretnych schematach. Każdemu podoba się coś innego:)

Pozdrawiam serdecznie!
Dzięki, że wpadliście do mnie!
Pa!!!

wtorek, 15 lipca 2014

"Stitch Alphabets & Numbers"

Napatrzyłam się u Titani na książkę, którą kupiła i też mi się jej zachciało:) A miałam już nic nie kupować:)
Książka to "Stitch Alphabets & Numbers" autorstwa Fellicity Hall.
Skusiły mnie te literki w szarościach. Zakupu dokonałam w http://www.bookdepository.com/ .
To już kolejna książka kupiona w tej księgarni. Szkoda, że nie mają tam francuskich książek:(
W książce jest mało zdjęć. Większość stron to schematy.



To właśnie te szare literki. Można  je też wyhaftować w innym zestawieniu kolorystycznym.




Dostałam jako gratis zakładkę od księgarni. Bardzo ładna.
Na tym zdjęciu można zobaczyć jak wyglądają schematy do literek. Większość jest biało-czarna, ale są też i kolorowe. W 90% ich wielkość to 80x80 krzyżyków.


W części ze schematami można znaleźć cyferki z "cieniem", do których nie ma zdjęcia.





Książka kosztowała 68,67zł.
Przesyłka jest gratis:)

Pozdrawiam serdecznie!
Pa!!!