środa, 30 kwietnia 2014

HAED "Skrzypaczka" - dwa tygodnie :)

Dziś wpadam ze zdjęciem z postępów pracy nad "skrzypaczką". Za mną dwa tygodnie krzyżykowania, przeciętnie ok.3 do 4 godzin dziennie. Choć były w tym czasie ze dwa dni gdzie nie postawiłam na obrazku ani jednego krzyżyka. Obecnie jestem w połowie drugiej kartki wzoru.




Na razie to są same ciemne plamy. Użyłam dopiero czterech kolorów:) Ogólnie nic ciekawego:) Zachmurzone niebo:)
A tak wygląda schemat. Dla ułatwienia pracy zakreślam pisakiem wyhaftowane krzyżyki.




Na dziś to wszystko.


Życzę Wszystkim udanego weekendu majowego!
 
 
PS. dla zaiteresowanych: W piątek, 2 maja, pasmanteria jest normalnie czynna:)
 
 
 
 
 

środa, 23 kwietnia 2014

Cross Stitcher 278 i Pro Filo 83

Dziś prasówka:)
Może zacznę od tego drugiego tytułu. Wczoraj byłam w Empiku i zobaczyłam na półce nowy numer Pro Filo. Muszę przyznać, że sceptycznie podchodziłam do tej gazetki, bo jej okładki nie za dużo mówią co można znaleźć w środku, a na półce leży zafoliowana ze względu na załączony gratis-mulinki. Jakiś czas temu dostępny był numer gdzie na okładce był Papież Franciszek. To całkowicie nie moje klimaty i nie kupiłam tego numeru. Ale później dane mi było przeglądać ten numer. Kupiła go znajoma. A w środku były sama fajne schematy o tematyce marynistycznej: koła ratunkowe, kotwice, mewy i chyba latarnie. No cudo! Tym razem zaryzykowałam i kupiłam:) Cena to 27,90zł. Do przeżycia:)
Jest to dwumiesięcznik, a ten numer jest na styczeń/luty.
Mulinki nie najwyższych lotów, słabo merceryzowane, ale mogą się przydać do małych hafcików.



W środku znalazłam dużo "liściastych" motywów:)








Cztery pory roku.





Bardzo fajne schematy dziewczyn.









W środku gazetki jest wkładka z kolorowymi schematami.




Znalazłam ekstra kociaki:)



Troche haftów walentynkowych.


I co? Całkiem fajny numer?

A teraz nowy, 278 numer Cross Stitchera.




Gratis - elementy do samodzielnego wykonania porfelika. W tym kawałek rozpuszczalnej kanwy.





Całkiem ciekawe poduszki.




Gdybym zastanawiała się nad kupnem tego numeru, to po zobaczeniu tego obrazka wzięłabym go tylko dla niego:)  Ale to z wiadomych względów.






W numerze jest dużo malutkich schematów kuchennych akcesorii. Zdjęcia są tylko dwa.





No i chyba już stały punkt w Cross Stitcherze - filc.



I ostatnia strona z zapowiedzią kolejnego numeru.

 
 
Coraz mniej pokazują co będzie za miesiąc :(

Dziś to wszystko.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Pa!!!



czwartek, 17 kwietnia 2014

HAED "Nocturne"

W poniedziałek zaczęłam nową, mega dużą pracę "Nocturne" od HAED. Wiem, że mam pozaczynanych kilka obrazków i nawet dwa HAEDy, ale ten wychodzi na pierwszy plan:)
Ma być prezentem dla pewnej osoby i ma pojechać do Niemiec. Czasu mam dość mało:) Obraz ma być wręczony w pierwszej połowie grudnia. Jeśli się dobrze nie sprężę to nie wiem czy zdążę, więc trzymajcie za mnie kciuki.
"Nocturne" dostał ode mnie roboczą nazwę "Skrzypaczka".




Przez dwa dni siedziałam wgapiona w stronę HAED i przeglądałam ok.9500 obrazków:) Przejrzałam też stronę GK i inne. Ciężko było mi się na któryś zdecydować. Po domowej konsultacji padło na "Skrzypaczkę".
Obraz do haftu opracowano na podstawie pracy Marty Dahlig. Już mam wyhaftowanego HAEDa "Elfa" na podstawie, właśnie, jej pracy.
Schemat kupiłam bezpośrednio ze strony HAED za ok.12 dolarów.
Z danych technicznych: obraz ma 450 x 681 krzyżyki, a że haftuję na Luganie 25ct to jego końcowy wymiar to 45x68cm. Duży :))  Haftuję jedną nitką muliny DMC.
Tyle mam po trzech wieczorach pracy nad obrazkiem. Mało :))




Do wyhaftowania obrazu potrzeba 82 kolorów muliny DMC.
Schemat składa się z 48 kartek A4. Pare jest niepełnych, takich brzegowych(małe pocieszenie).
Ale po przejrzeniu całości stwierdzam, że obraz będzie się haftowało bardzo przyjemnie, bo schemat nie jest zbyt skomplikowany. Jest dużo plam w jednym kolorze. Nie jest źle:)




Klucz, który składa się z trzech kartek tak pocięłam i posklejałam, by był jak najmniejszy i jak najbardziej poręczny. Zalaminowałam go by do grudnia nie uległ totalnemu zniszczeniu. Zawsze na takich kluczach robię różne notatki, albo czymś je pochlapię i później nie mogę dopatrzyć się symboli. Teraz przez cały czas pracy nad "Skrzypaczką" klucz będzie w idealnym stanie.




A teraz się pochwalę prześliczną karteczką od Ani. Piękna!




Takie przepiękne jaja dostałam od Marty!
Marta nie ma bloga, może kiedyś się zdecyduje, do czego wciąż ją namawiam:)




A na koniec książka, którą dostałam od samej autorki Ani wraz z dedykacją :))
W skrócie książka jest o "Robótkowie" i jego właścicielce - czyli o sklepiku dla zakręconych rękodzielniczo. To moja lektura na Święta. Jak przeczytam podzielę się wrażeniami.
Więcej o książce znajdziecie na blogu Ani.


 
 
Dostałam też inne kartki oraz piękną książkę od Małgosi.
Za wszystko co dostałam bardzo dziękuję!
 
To mój ostatni post przedświąteczny i chciałam Wam życzyć zdrowych i wesołych Świąt oraz smacznego jajka i koniecznie mokrego dyngusa!!!
 
         
 

wtorek, 8 kwietnia 2014

"Four Seasons of Cross-Stitch by House-Mouse Designs" i HOME po raz drugi:)

Pod koniec zeszłego tygodnia przyszła do mnie książka, którą zamówiłam w http://www.bookdepository.co.uk/ . Książka to "Four Seasons of Cross-Stitch by House-Mouse Designs". Tą książkę z myszkami na pewno już widziałyście gdzieś w internecie, a nawet Marta wyhaftowała dwie śliczne myszki. Książka miała się podobno pojawić pod koniec marca w Empikach, ale nie wiem czy gdzieś się pojawiła. Nawet byłam w Empiku i chciałam się na nią zapisać, ale pani powiedziała, że ona takiej książki nie ma w spisie. No nic. Wróciłam niepocieszona do domu i całkiem przypadkiem zajrzałam do tej internetowej księgarni z myślą "a nuż". I od razu ją tam znalazłam. W super cenie i jak zwykle bez kosztów wysyłki:)




Tyle za nią zapłaciłam: 44,63zł . Przecież to mniej niż co niektóre gazety xxx.



Książka jest formatu A-4, ma miękką okładkę i 47 stron.
A są w niej takie myszki:




Schematy są bardzo czytelne. Tylko dla własnej wygody lepiej je skserować:)




















W moim panelu HOME przybyła kolejna literka "O".
Literka "O" jest z ptaszkiem i ma wzór w koniczynki. Nawet jedna z nich jest czterolistna:)


 

Nie wiem czy do końca dobrze zrobiłam, ale do wyhaftowania ptaszka sięgnęłam po jeszcze jeden odcień brązu. Pierwotnie ptaszek miał być ciemnobrązowy, taki jak koniczynki, ale pomyślałam, że nie będzie się odróżniał. Teraz zdecydowanie jest "inny". A idąc za ciosem zrobiłam mu też back stitche.
I chyba tak już zostanie:)




Postępów w "Pasmanterii" jest niewiele, więc nie będę jeszcze jej pokazywać. Strasznie wciągnęłam się w ten panel. Dziś wieczorkiem zacznę literkę "M".


Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Pa!!!