wtorek, 17 marca 2015

Cross Ctitcher nr 290

Dotarł do mnie kolejny numer Cross Stitchera. To wydanie ma zdecydowanie wiosenny charakter.
Jako gratis dodano mini zestaw do zrobienia zawieszki/breloka.




Reklama nowego numeru Cross Stitch Collection z ciekawymi damulkami.


















Zapowiedź kolejnego numeru z gratisem.




Tyle na dziś:)  Pozdrawiam serdecznie!


środa, 11 marca 2015

Creation Point de Croix nr 49 marzec/kwiecień 2015

Dodarł do mnie kolejny, nowy 49 numer Creation Point de Croix i jego zawartość to znowu prawie same przebitki. Tym razem może trochę bardziej atrakcyjne, bo przeważnie są z różnych francuskich książek. Dla tych co ich nie posiadają to numer może wydawać się bardzo atrakcyjny:)


 
Książkowe nowości :)
 





Artykuł o chińskim i japońskim jedwabnym hafcie płaskim.
Nigdy nie mogę się nadziwić jak można coś tak pięknie wyhaftować. Te prace zawsze mnie zachwycają i budzą mój podziw.






Te sowy były w Cross Stitcherze.


To też.

Na zdjęciach są okładki książek z których zaczerpnięto obrazki.



I to wszystko. Bardzo dziękuję za komentarze pod moim ekspozytorem. Bardzo mnie to cieszy, że się Wam spodobał. Teraz jestem w trakcie robienia małej, wiosennej dekoracji do sklepu. Myślę, że wkrótce ją zaprezentuje na blogu.

Pozdrawiam Was serdecznie!
Pa !!!
 
 

poniedziałek, 2 marca 2015

Ekspozytor

Jakiś czas temu,  tak ni stąd ni zowąd, przyszedł mi do głowy pomysł, że zrobię sobie oklejany materiałem ekspozytor na moje drobiazgi do sprzedaży typu woreczki z lawendą i inne.
Zostawiłam sobie kiedyś pudełko po małych zestawach do haftu DMC. I teraz się przydało :)
Pudełko ma w środku takie jakby schody, czy stopnie przez co towar można ładniej wyeksponować.
Choć mam bawełnę w kawałkach u siebie w sklepie to do tego oklejania kupiłam taką trochę grubszą bawełnę w szarą kratkę w Ikei.


Oklejanie pudełka zajęło mi w sumie około dwóch tygodni. Oklejałam praktycznie po ściance codziennie wieczorem po pracy. Najpierw przycięłam wszystkie tekturki a potem przyklejałam do nich materiał vikolem, a mniejsze elementy klejem magicznym.
I tak codziennie, sukcesywnie coś sklejałam i przyciskałam książkami.


W międzyczasie wyhaftowałam sobie nawet etykietkę "hand made".  Takich etykietek, tylko różnych miało być początkowo aż trzy, ale poprzestałam na jednej :)


Może nie wszystko wyszło idealnie, bo gołym okiem widać niedoskonałości, ale ogólnie z efektu końcowego jestem zadowolona. Sznureczek na grzbietach pudełka mógłby być trochę grubszy, ale niestety nic fajniejszego w hurtowni nie znalazłam. Wykorzystałam co miałam u siebie w sklepie.
Wszystkie ścianki pudełka okleiłam. Tą, dużą tylną też.
To moja pierwsza taka zabawa w oklejanie kartonowego pudełka materiałem. I tak sobie myślę, że nie ostatnia. Może zrobię jakąś mniejszą formę. Zobaczymy.


A tak prezentuje się pudełko wypełnione moimi drobiazgami do sprzedaży.
Może to przyciągnie uwagę klientów, bo jak na razie to słabo się sprzedają.

 
 
Właśnie gdy to piszę nad Będzinem przechodzi burza z grzmotami i błyskawicami a mamy dziś drugi marzec :)
 
Pozdrawiam Was serdecznie !!!