wtorek, 29 września 2015

Cross Stitcher 297

To już chyba norma, że zawsze pod koniec miesiąca dostaję kolejny numer Cross Stitchera. I właśnie wczoraj 297 numer czekał na mnie w domu:)
Ten numer jest taki jesienno-świąteczny.
 
 
Zgodnie z obietnicą do gazetki dołączony był kalendarz na 2016 rok z serią 12 wróżek od Lili of the Valley.
Kalendarz jest wielkości zeszytu.
 
 
Na tylnej okładce są wszystkie wróżki. Na każdy miesiąc inna:)
 
 
Jedna ze stron ze środka kalendarza.
 
 
Do gazetki załączony był też gratis - zestaw do zrobienia zimowej zawieszki. Zawieszka do wyboru z trzech propozycji.
 

 
Teraz już środeczek:
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Bardzo podobają mi się takie sztućce wyhaftowane na podkładkach. Jak dla mnie to super pomysł i wzór.
 
 
Święta w słoikach też są fajne.
 
 
I coś halloweenowego . Zdjęć jest mało, ale małych schemacików jest dużo więcej.
 
 

I zapowiedź kolejnego numeru.
Jako gratis mini tamborki na świąteczne wzorki. Już raz były takie tamborki tylko coś innego było w środku.

 
Oprawiłam moje plażowe domki od Anchora:)
Kupiłam gotową ramę w Leroy Merlin 30x40cm i do tego passe portout z idealnym okienkiem 20x30cm :)  Wszystkie wymiary super mi się zgrały. Ramy kupiłam dwie, żeby leżaczki były w identycznej oprawie:)
 

Rama jest biała, taka przecierana.
Z każdej strony inna:))
Mam nadzieję, że Wam się podoba oprawa, bo mnie bardzo!
Ewentualnie rama mogłaby być w niebieskim odcieniu, ale takiej jak bym chciała to nie było, więc cieszę się z tej co jest.



A na koniec chciałam Wam pokazać jaka fajna nowość pojawiła się w włóczkach.
Włóczka NAKO mini. 100% akryl, 10gr/36m.  Idealna do mini robótek.
Ja zabrałam się za żołędzie:)  Muszę sobie zrobić jakąś fajną dekorację do sklepu.







Włóczkę NAKO mini można nabyć u mnie w sklepie. Jest w 30 kolorach:)



Na dziś to wszystko. Konia z karuzeli pomału przybywa.
Kolejnym razem pokażę ile już mam.
 
Pa!!!
 
 
 
 
 







 

poniedziałek, 21 września 2015

"Southwest Carousel" - początek:)

Kończąc plażowe domki od Anchora już myślałam o kolejnym obrazku jaki by miał wskoczyć na tamborek. Na mojej liście od bardzo dawna był obrazek "Southwest Carousel" od Dimensions.
Ja nazywam go "Indiański koń z karuzeli":) 
Firma Dimension schemat wydała w formie dwustronicowej mini książeczki. To w zasadzie taka składana okładka ze schematem. Nie ma tego wzoru w zestawie z kanwą i muliną.
Wzór jest z 1997 roku:) 

 
Niby schemat miałam od dawna znaleziony kiedyś w internecie, ale jak go wydrukowałam to okazało się, że jest strasznie drobny. Musiałabym bardzo wytężać wzrok żeby doliczyć się krzyżyków:(
A że obrazek jest już w zasadzie bardzo stary to myślałam, że już nie do zdobycia. Wszędzie go szukałam i znalazłam jedną sztukę na Ebayu:)  I tym sposobem zrobiłam tam po raz pierwszy zakupy.
Schemat przyszedł z Kanady i wraz z przesyłką zapłaciłam 15 dolarów. Do przeżycia:) I po dwóch tygodniach miałam w ręce oryginał :))))
Ten schemat też jest strasznie drobny, ale to już nie problem bo powiększyłam go sobie na ksero i teraz wszystko mam już idealnie widoczne.
W sumie jeszcze nigdy w internecie nie spotkałam się ze zdjęciem wyhaftowanego obrazka. Ale ta osoba, od której kupiłam wzór, chyba go haftowała, bo w niektórych miejscach na schemacie krzyżyki poznaczone były ołówkiem:)


Konia z karuzeli haftuję na Lnie obrazkowym 32ct w kolorze ecru od Permin of Copenhagen.
Kolor idealny jak na zdjęciu obrazka Dimensions:)
Oczywiście wyszywam muliną DMC. Nawet w kluczu od razu podana jest mulina DMC.
Niestety muliny Dimensions nie da się dokupić na sztuki do haftowania obrazków. Jest ona tylko dołączona do zestawów Dimensions.
Obrazek ma 160 x 180 krzyżyków.

W tej chwili mam tyle:

 
Jak się tak zastanowić, to od dziwnej strony zaczęłam:))

W sumie haft nie jest jakoś specjalnie skomplikowany. Pojawiają się w nim różnych kolorów i w różnej liczbie nitek back stitche. Nawet czteronitkowe. Są french knoty i coś co spotykam po raz pierwszy w życiu - cording:)  Cording to taka spleciona nitka muliny przyszyta czy przymocowana jakby na wierzchu kanwy. Wydaje mi się, że coś takiego występuje też w niektórych wzorach od Nimue. Dziewczyny, które coś takiego robiły, wiedzą o co mi chodzi. Zresztą jak już coś takiego będę miała zrobionego na obrazku to pokażę z bliska. Mam nadzieję, ze mi to wyjdzie tak jak trzeba:)

W sobotę odwiedziła mnie Ania-Piegucha by zrobić zakupy i dostałam od niej takie cudnej urody kocie oraz pasmanteryjne guziczki oraz amerykański łapacz snów.
Na pewno któryś z szyciowych guziczków zostanie przymocowany do moje haftowanej pasmanterii:)
Jeszcze raz dziękuję Aniu!

.

I tyle na dziś. Wieczorem znowu zasiadam do pracy nad moim indiańskim konikiem z karuzeli.

Nie wiem czy Wam się podoba ten obrazek, bo pewnie nie wszyscy przepadają za tego typu tematyką, ale ja sama nie wiem co jest w tym obrazku, że tak bardzo mi się podoba.
Ogólnie zbieram obrazki z karuzelami i nawet mam kupiony piękny zestaw od DMC z karuzelą.
Jeszcze żadnego nie wyhaftowałam. Ten jest pierwszy w tym stylu:)
Może to dlatego, że od dziecka nie mogłam się kręcić na karuzelach. Odkąd sięgam pamięcią mam chorobę lokomocyjną :(

Bardzo dziękuję za komentarze pod "plażowymi domkami". Bardzo się cieszę, ze się Wam podobają.


Pozdrawiam serdecznie!
Pa !!!
 
 

wtorek, 15 września 2015

Kolorowe, plażowe domki od Anchora - skończone !!!

Wreszcie w tą niedzielę udało mi się zakończyć pracę nad plażowymi domkami od Anchora, czyli Rainbow Beach Huts. W zasadzie, sam obrazek bez kontur i french knotów, skończyłam pod koniec lipca, jeszcze przed wyjazdem na wakacje:)  Ale robienie back stitchy w tym obrazku to już nie szło mi tak szybko.
Wręcz tragicznie wolno. Masakra!  Straciłam do nich chęć i zapał. A ich liczba i długość nitek skutecznie mnie zniechęcały. Parę krótszych back stitchy zrobiłam od razu, ale 99% nie dało się tak zrobić. Niektóre ciągną się po skosie przez prawie połowę haftu.



Przed zrobieniem długich back stitchy wyprałam obrazek, bo sobie pomyślałam, że jak wypiorę go po ich zrobieniu to aida mi się minimalnie skurczy a kreski się poluzują. I dobrze, że tak zrobiłam, bo te back stitche które zrobiłam przed praniem faktycznie lekko zwisają. Może nie rzuca się to w oczy, ale ja to widzę:)))


Obrazek ma cudne kolorki i nie mam pojęcia dlaczego tak długo go kończyłam. Chyba przez te back stitche straciłam do niego serce. Fakt, po drodze zrobiłam też różne inne hafty i rzeczy.
W sumie bardzo się cieszę, że już go skończyłam. Kiedy wezmę się za leżaczki, które też mam kupione, to nie wiem. Pewnie zimą gdy zatęsknię za latem:))


Plażowe domki, dla przypomnienia, haftowałam z zakupionego oryginalnego zestawu Anchor,
na niebieskiej Aidzie 16ct dwoma nitkami muliny Anchor.
Po wyhaftowaniu obrazek ma 20 na 30 cm. Czyli idealnie pod oprawę. Myślę, że choć szybko go oprawię. Od razu kupię dwie jednakowe ramy, by leżaczki idealnie komponowały się z domkami:)
Jak oprawię to też się pochwalę:)




Jak zabrałam się do robienia back stitchy na dachach domków i przy mewach to się skapnęłam, że nie mam tej górnej, długiej chmurki. Nie wiem jak ja mogłam o niej zapomnieć:)) Ale już jest!



Oczywiście zaczęłam już coś nowego, zupełnie innego. Coś z mojej długiej listy haftów do zrobienia:) Kolejnym razem pokażę co tam dłubię.

A ten letni, wakacyjny haft jest chyba takim zakończeniem lata:(


Pa !!!
 
 
 
 
 

środa, 9 września 2015

Creation Point de Croix nr 53 wrzesień/padziernik 2015

Wczoraj dostałam jesienny numer CPdC. W gazetce jest dużo nowości jak i trochę przebitek z innych gazet. Chyba już tak będzie. Będą stale zamieszczać nie tylko francuskie wzory. No szkoda.
Już nie będę marudzić:) 
Oto kilka fotek:


Nowości książkowe:)


Trochę jesieni:)




Wzory autorstwa V.Eninger.
Piękne!



Ten obrazek jest autorstwa H.Le Berre


To dość znany, hafciarski sampler od DMC.
Zwróćcie uwagę na nożyczki na dole zdjęcia. Mają obrobione kordonkiem oczka na palce:)









Propozycja z nowej książki V.Eninger "Mon atelier au fil des saisons".
Muszę koniecznie nabyć tą książkę:)



Bardzo dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. Bardzo się cieszę i jest mi bardzo miło, że moje woreczki zapachowe i koszyczek Wam się podobają.

Pozdrawiam serdecznie !!!