Uczę się nowych rzeczy i sama siebie zaskakuję tym, że mi wychodzi:)
Tym razem padło na szydełkowe kwadraty zwane Sunburst Granny Square.
Oto moja najnowsza, osobista poduszka:)
Kwadraciki wyszły małe, bo robiłam je z dość cienkiej włóczki Nako Estiva. Mieszanka bawełny z bambusem. Ogólnie robótka była miękka i delikatna, ale się dość namachałam przy tym szydełkiem:)
Nie wiem czemu wybrałam takie kolory. Średnio mi do czegoś pasują:) Miałam akurat na takie ochotę:)) Chyba ogólnie wyszło całkiem fajnie. Mnie osobiście bardzo się podoba!
A w między czasie powstają kółka i elementy do poduszek. Teraz powstaje kolejna poduszka w fioletowych kolorkach. Ta będzie dla córki przyjaciółki.
Skończyłam duże zamówienie na zazdroski.
Jest tego kika metrów:)
Myślę, że teraz będę miała troszkę więcej czasu i wrócę do rudego kota. Mam nadzieję, że kolejnym razem pokażę już jakieś konkretne postępy przy rudzielcu.
Pozdrawiam!
I życzę udanego tygodnia!!!