Do numeru załączony jest gratis: zestaw z mini tamborkiem do zrobienia takich zawieszek. W zestawie jest tylko jeden mini tamborek a do wyboru są cztery wzorki. Oczywiście można je wykorzystać na wszelkie inne ozdoby. Wzorki bardzo mi się podobają i na pewno wkrótce je wykorzystam, ale mam na nie zupełnie inny pomysł:)
Kolejną świąteczną propozycją są łyżwy miniaturki. Pomysł nie jest nowy, bo dziewczyny już kilka lat temu bardzo dużo ich robiły na blogach, ale bardzo fajny. Mnie się podoba.
Reklamy bardzo fajnych i przydatnych rzeczy związanych z robótkami. Innych reklam nawet nie pokazuję, bo nie są związane tematycznie. Nie mam pojęcia dlaczego zapełniają nimi strony.
Śnieżna kula. Hm, coś z tym obrazkiem jest nie tak. Sama nawet nie wiem co. Dużo kolorów i elementów a w efekcie mierny efekt. Wygląda to trochę tak jakby ktoś podrabiał pomysł wzorków Satsuma Street, ale jakoś tak nieudolnie.
A może marudzę? Może macie inne odczucia.
Trochę drobiazgów.
Poduszka z jelonkami. Ostatnio co numer to jest jakaś propozycja na taki bardziej "zgrzebny" len.
Wzór całkiem sympatyczny.
Propozycja na ozdobienie słoiczków.
W tym numerze znalazły się publikacje prac Małgosi i Justyny.
Gratulacje !!!!
Kolejna poduszkowa propozycja.
Zawieszka z jemiołą. Fajna. Mnie się podoba.
Hm, jak dla mnie bardzo pracochłonna rzecz. Musiałabym bym to już wiosną zacząć haftować by wyrobić się do gwiazdki. I nie wiem czy ktoś by to docenił. Wzorek wolałabym wykorzystać na jakiś świąteczny obrazek:)
To jest sympatyczne.
Pomysł na taką filcową skarbonkę. Ciekawy.
Całkiem niezłe.
Przepraszam za jakość tego zdjęcia, ale speszyłam się rano przed pracą:)
Karteczka całkiem fajna.
No z tym krasnalem to dowalili. Zupełnie mi nie pasuje do tej gazetki. Raczej do naszych polskich.
Koszmarek.
Pieski są sympatyczne. Mogły by być bez tych kokard.
Może ktoś chciałby wyhaftować sobie podobiznę swojego pieska a tu taka kokarda na nosie:)
Takie motywy na woreczki prezentowe to już lepszy pomysł. Z takimi to już prędzej można się wyrobić w czasie.
Niektóre schematy nawet bardzo fajne.
I dwie strony w numerze na pomysły wykonania kartek z połączeniem krzyżyków i innych technik.
Całkiem fajne. Można się zainspirować.
Zapowiedź kolejnego numeru.
I na koniec coś jesiennego.
Jakiś czas temu siadłam i dziergałam sobie na szydełku kolorowe żołędzie, bo miałam pomysła na ich wykorzystanie.
Uwielbiam te żołędzie i na pewno co roku będę sobie ich dorabiać. Czapeczek mam całe pudło, więc tylko kolorowe elementy trzeba wyszydełkować.
Żołędzie posłużyły mi do przyozdobienia takiego styropianowego ringu o średnicy 20cm.
Ring obrobiłam na szydełku brązową włóczką, tak by nie było widać tego styropianu. Żołędzie przypięte są szpileczkami. W każdej chwilo można ułożyć je zupełnie inaczej, lub dołożyć jeszcze kilka nowych:)
Żołędziowy wianek powiesiłam u siebie w sklepie.
To już wszystko na dziś. Leżaczków bardzo pomału przybywa. Ostatnio dzielę wolny czas między krzyżyki i druty:) Robię kominy:) A wczoraj wpadłam na kolejny pomysł, który koniecznie muszę wykonać przed świętami i już sama siebie się boję, co ja jeszcze wymyślę i kiedy to zrobię. Masakra!
Nie będę teraz pisać co to, bo nie chcę zapeszać. Bo jak się nie wyrobię to głupio będzie. Jak zrobię to dopiero pokażę.
Już od dawna nie mogę dogonić moich pomysłów:)
Pa! Trzymajcie się ciepło!