środa, 29 kwietnia 2015

Le langage des fleurs - Helene Le Berre

Dziś chciałam Wam zaprezentować nową książkę francuskiej projektantki Helene Le Berne
"Le langage des fleurs". Książka wydana została w marcu tego roku i przedstawia projekty przepięknych i delikatnych kwiatowych obrazków. Są w niej też propozycje wykorzystania tych haftów, np. na torebkę czy poduszkę. Książka dopiero około tygodnia temu pojawiła się w Casa Cenina i od razu ją wypatrzyłam:)
Kosztuje 21 euro, jest pięknie wydana, format A4 i ma 95 stron.
Baaaardzo mi się podoba:)  Same zobaczcie.











 










Widziałam już okładkę drugiej takiej książki. Chyba to będzie druga część. Na okładce tamtej to dziewczynka trzyma kwiatka.  Choć wydaje mi się trochę dziwne, bo ta sama dziewczynka jest w tej książce którą kupiłam. Sama nie wiem. Czas pokaże czy będzie w sprzedaży czy to ta sama książka z inną okładką.



To ostatni mój wpis w tym tygodniu:)


Życzę Wszystkim
 udanego majowego, długiego weekendu !!!
Pa !!!
 
 

wtorek, 28 kwietnia 2015

"Alicja" i koty dla mamy

W weekend skończyłam "Alicję" od Tralala. Obrazek należy do tych "prymitywnych", więc haftowało się bardzo przyjemnie, łatwo i szybko. Idealna odmiana.
Alicję już oprawiłam, ale nie wiem czy tak na stałe zostanie w tej ramie. Może znajdę dla niej coś bardziej odpowiedniego.


Alicję haftowałam na Belfaście 32ct naturalnym jasnym. Jest to nowość, jeśli chodzi o kolory Belfastu. Bardzo fajny odcień. Zakochałam się w nim:))
Sam obrazek ma 17 x 19 cm, a w ramie 28 x 34cm. Pasowałaby też kwadratowa oprawa:)


Po Alicji zabrałam się za mojego bardzo starego UFOka:)
Nigdy go nie pokazywałam, bo nie ma się czym chwalić, skoro obrazek leży nieukończony od bardzo dawna. Raczej jest mi wstyd, że tak go porzuciłam.
Koty zaczęłam około 5 czy 6 lat temu i miały być prezentem dla mojej mamy, ale jakoś nie wyrobiłam się w założonym terminie i odłożyłam go na potem. To "potem" bardzo mi się wydłużyło:) Teraz go wyciągnęłam i postanowiłam dokończyć i wręczyć go mamie 26 maja:)
Do wyhaftowania został mi praktycznie jeden kot, w tym miejscu wbita jest igła, i część pyszczka kota obok. Do zrobienia zostały też back stitche. Całkiem niedużo. Wystarczy kilka wieczorów i obrazek będzie w 100% skończony. Jest to mój największy UFOk, bo na prawdę niewiele trzeba było, żeby go wykończyć całe wieki temu.
Teraz mam dodatkową mobilizację, bo zamówiłam już ramę do niego:))
Koty bardzo mi się kiedyś podobały i do dziś mi się bardzo podobają. Moja mama to też "kociara", więc myślę, że obraz jej się spodoba.


A tak ma wyglądać po skończeniu.
Wybrałam wersję w oprawie. Obraz jest dość duży, bo ma ok. 28 x 28cm. A haftuję go na Aidzie 18ct Magic Guide dwoma nitkami muliny DMC.
Jak skończę to oczywiście się pochwalę.


Mam w swoich szufladach więcej takich UFOków, choć może nie aż w takim stanie zaawansowania. Brakuje im dużo więcej do ukończenia niż tym kotom. UFOkami nie ma się co chwalić:)) Przynajmniej ja tak uważam.

Na dziś to wszystko.
Pozdrawiam!!!
 
 

piątek, 17 kwietnia 2015

Cross Stitcher nr 291

Dziś wrzucam zdjęcia z nowego numeru Cross Stitcher 291.
Jak zwykle w gazetce są pomysły i schematy, które bardziej mi się podobają i takie które mniej mi się podobają.
Tym razem jako gratis załączony jest zestaw materiałów do uszycia poduszeczki-jeżyka.
Świetne szpileczki !!!  Troche jak dla mnie mało ostre, ale bardzo mi się podobają. Takie bardziej do dekoracji niż do używania. Ale co tam:)








Justyna, gratuluję kolejnej publikacji !!!  Twoja Belle&Boo pięknie się prezentuje!







Ten obrazek jest taki prosty ale bardzo mi się podoba. Chyba dlatego, że jest taki letni:)




Pomysły na wykonanie prostych aplikacji.


Zapowiedź kolejnego wydania.

 
 
W ten weekend, we Wrocławiu jest wystawa DMC, a w kolejny w Gdańsku.
Troche szkoda, że inne większe miasta w Polsce całkiem zignorowali.
 
 
To tyle:)
Pa !!!
 
 
 
 
 
 
 

wtorek, 14 kwietnia 2015

Pro Filo nr 89, kartka i Alicja :)

Wczoraj w Empiku kupiłam kolejny numer Pro Filo. Jest to numer na styczeń/luty.
W gazetce są sympatyczne obrazki z ptaszkami, piękne jabłuszka, akcent męski, coś na komunie, kwiatki, trochę walentynek i słodkie autka z bagażami czy przyczepką. Jest tego trochę :)
Oczywiście do numeru Pro Filo załączony był firmowy zestaw mulin.











Te jabłka baaaardzo mi się podobają!


























Zapowiedź kolejnego numeru.
 


Korzystając z okazji chciałam się pochwalić jaką piękną kartkę z życzeniami świątecznymi dostałam od Ani. Cudna !!!  Bardzo mi się podoba!  Aniu, jeszcze raz dziękuję !!!



A na koniec chciałam Wam pokazać co ostatnio zaczęłam haftować.
Jest to Alicja w Krainie Czarów od firmy Tralala.
Haftuję na Belfaście 32ct w kolorze naturalnym jasnym dwoma nitkami muliny DMC.
Jakoś tak mi się zachciało takiego "prymitywnego" wzoru. Chyba po tych kartkach z króliczką.
Bardzo przyjemnie mi się je haftowało i Alicja to też sama przyjemność.
A po za tym od dawna marzy mi się taka seria obrazków z Alicją.




Dziś to wszystko. Mam nadzieję, że kolejnym razem Alicji będzie dużo więcej, a może nawet w całości.

Pozdrawiam serdecznie!!!