Wraz z Cross Sticherem dostałam, zupełnie gratis, egzemplarz TWOCS :) To już nie pierwszy raz dostaję taką niespodziankę:) Fajnie? Zbliża mi się koniec prenumeraty i pewnie tak chcą mnie zachęcić do kontynuacji:)
Cały numer Cross Stichera jakiś taki nie w moim guście. No może oprócz kocich kartek.
Za to bardzo się cieszę z obrazków z serii Belle&Bo. Cudne są!!!
Dodatek zrekompensował mi całą zawartość numeru:)
Do numeru 220 The World of Cross Stitching załączony jest gratis. To zestawy do wykonania trzech kartek z sympatycznymi myszkami.
W tym numerze też mnie nic specjalnie nie zachwyciło.
Jedynie obrazek kącika z maszyną do szycia bardzo mi się podoba. Nawet przeszło mi przez myśl, żeby kupić ten numer ze względu na ten obrazek. Ale doszłam do wniosku, że nie warto.
Ktoś chyba czyta w moich myślach, bo jednak mam ten numer:))
Wiem, szczęściara ze mnie:)
Jeszcze ten alfabet zwrócił moją uwagę:)
Za to zapowiedź kolejnego numeru już bardziej mnie kusi.
Ach, te zimowe obrazki, koty MS i skarpety:)
A i dodatek też ma być niczego sobie: kalendarz z króliczkami, jakaś nowa seria, plus zestaw do wyhaftowania robinka.
Może się skuszę na ten numer.
Czasem na tylnych okładkach hafciarskich czasopism są prezentowane hafciarskie nowości.
W tym numerze TWOCS właśnie taka jest.
Wpadł mi w oko nowy obrazek od Heritage. Wiem od jakiegoś czasu, że jest dostępny w zagranicznych sklepach wysyłkowych, ale cenę ma dość wysoką. Na razie sobie tylko popatrzę:)
Dziś wieczorem rozpoczynam nowy hafcik:)
Zakochałam się w nim miłością od pierwszego wejrzenia:)
Będę haftować na Flobie Extra Fine 32ct w kolorze naturalnym.
Pozdrawiam!
Pa!