Wreszcie mogę napisać dziś posta. Z powodu braku "przestrzeni dyskowej" nie mogłam wstawiać zdjęć. A bez zdjęć to bez sensu :P Od dziś mam baaaaaaaardzo dużo tej wirtualnej przestrzeni. Dokupiłam. Zapłaciłam 3 dolary miesięcznie za tę przyjemność. Traktuję to jako inwestycję :P
Teraz mogę wreszcie poszaleć ze zdjęciami :) A więc zaczynam!
Dziś pokażę parę zdjęć ozdób świątecznych, które ostatnio powstały a niektóre troche wcześniej.
Jedną z ozdób, która powstała już dość dawno i dekorowała wcześniej mój dom, jest skarpeta na prezenty. Teraz dekoruje wystawę w mojej pasamnterii.
Wzór firmy Dimensions znaleziony całe wieki temu w internecie. Do dziś mi się bardzo podoba.
Obrazek jest bardzo kolorowy. Tło też jest wyhaftowane niebieską muliną, bo nie miałam wtedy takiej aidy, która by się nadawała kolorystycznie. Druga, tylna strona skarpety jest z granatowego materiału.
Na skarpecie widać trzy małe kardynałki :)
Kolejnymi ozdobami moich witryn sklepowych są zrobione pare dni temu kule.
Dwie styropianowe kule o średnicy 15cm ozdobiłam cekinami. Myślałam, że szybko się je robi. Niestety bardzo się pomyliłam. Są bardzo pracochłonne i pochłaniają nie tylko bardzo dużo czasu, ale przeogromne ilości cekin i szpilek.
W tym roku zrobiłam sobie dwie czerwone kule, tak by kolorystycznie pasowały do sklepu a w przyszłym roku planuję zrobić w innym kolorze.
Oprócz kul cekinowych zrobiłam też dwie śnieżne i puszyste kule. Są to kule styropianowe ozdobione płatkami kosmetycznymi. Bardzo tani i szybki sposób ozdabiania. I dość efektowny!
Pewnie wiele z Was już spotkała się z takimi kulami, ale dla Tych nie wtajemniczonych, korzystając z mojej "przestrzeni dyskowej" zamieszczę parę zdjęć i opis jak zrobić taką ozdobę. W sumie jest to mój pierwszy kursik na moim blogu.
Zaczynamy.
Do zrobienia takiej ozdoby będzie nam potrzebna styropianowa kulka. Wielkość w zasadzie dowolna. Po skończeniu ozdabiania kula będzie o wiele większa.
Potrzebujemy też płatków kosmetycznych. I z mojego doświadczenia polecam jak najtańsze płatki, ponieważ nie są one tak bardzo sprasowane czy wytłaczane jak te droższe, przez co nasza kula będzie bardziej puszysta. Ja kupiłam płatki w Lidlu po dwa złote z groszami. Na średnią kulkę starcza jedna paczka płatków.
Do zawieszenia takiej bombki-kuli używam super zawieszki-sprężynki. (do nabycia np.u mnie w pasmanterii). Zawieszkę wkręca się w kulkę podobnie tak jak korkociąg. Trzyma się bardzo dobrze. Kiedyś wkręcałam różne haczyki i efekt był taki, że co pare dni kula spadała na podłogę :P
Każdy płatek kosmetyczny składamy na dwa razy.
Powstaje takie 1/4 koła i prawie w wierzchołek wbijamy szpilkę. Szpilki polecam te normalne, dłuższe.
Każdy taki płatek wbijamy w kulę.
Ja zaczynam od góry kulki, przy zawieszce.
Płatki wbijamy szpilkami w odstępach ok. 1 do 1,5 cm. Tak na "oko". Nie ma to dużego znaczenia. Kula zawsze wygląda dobrze. Nawet jak płatki wbijamy zbyt gęsto to ona też jest fajna, taka ubita.
Tu przygotawan większa ilość płatków do wbijania.
A tak wyglada moja już gotowa kula w oknie sklepowym. Powiesiłam ją na szyfonowej, czerwonej wstążce, dodałam czerwoną kokardkę i jakieś czerwone kulki z ogrodu. I jeszcze spinacz z gwiazdką utrzymujacy te małe gałązki.
Mam nadzieję, że napisałam dość przystępnie, i że mój kursik komuś się sprzyda.
Sama taki kurs ozdabiania płatkami kosmetycznymi styropianowej kuli wypatrzyłam w internecie jakieś dwa lata temu i zrobiłam sobie wtedy taką bombkę. Stare zdjęcie z komórki, ale jest.
Właśnie ta kula jest taka dość "nabita". Zbyt gęsto wbijałam szpilki z wacikami.
Dziękuję za komentarze i odwiedziny!
Wkrótce kolejna część moich ozdób świątecznych, które jeszcze wciąż "produkuję".