poniedziałek, 4 września 2017

I po urlopie :(

I po urlopie:(  A tak długo na niego czekałam i jak zwykle, wszystko co dobre, szybko się skończył:)
Kolejny za rok:) Od 1 września już pracuję, więc pasmanteria jest już normalnie czynna.
W trakcie urlopy wyjechałam do Chorwacji. W tym roku były to wczasy typowo wypoczynkowe, bo mój mąż miał przed wyjazdem operację nogi, więc z facetem o kulach nie było mowy o zwiedzaniu:)
Miałam za to dużo wolnego czasu na dłubanie szydełkiem.
Przedstawiam moją robótkę "plażową". To firaneczka do kuchni. Jedna jest już gotowa. Powstaje jeszcze druga. Sesja też plażowa:)
W tym roku przywiozłam z Chorwacji takie ceramiczne rybki. Szukałam ich od kilku lat i tylko w Trogirze na nie trafiłam. Te rybki już zawsze będą mi się kojarzyły z Chorwacją:)
Jeszcze nie wiem co z nimi zrobię, ale najważniejsze że je mam:)




Powstały też w czasie urlopu szydełkowe poduszki.




Poduszki są z przeznaczeniem "na sprzedaż".
 Powstało ich w sumie siedem, ale trzech z nich już nie mam. Poszły w dobre ręcę.




Ale już nadrabiam:)
Powstają kolejne elementy.



Zrobiłam też kilka szydełkowych portfelików. Od czasu do czasu jakiś sprzedam.
Bardzo lubię je robić. Może gorzej idzie tylko wszywanie zasuwaka:)



Powstała też szydełkowa rybka.
Rybka jest projektem  z serii "muszę, bo się uduszę" :)   Wyszła jaka wyszła, może brzydka, ale chodziła za mną od dawna.



Rybka trafiła do koszyka z zabawkami dla dzieci w moim sklepie. Muszę przyznać, że dzieciom przypadła do gustu:)
Zrobiłam też nowy koszyk ze sznurka na te zabawki. Poprzedni robił się już mały:)



Jeszcze muszę dorobić coś jedzeniowego.
Kosz cieszy się wśród dzieci ogromnym zainteresowaniem. I dzięki nim mamy mają choć kilka chwil na spokojne zakupy:)

 
 
W czasie urlopu miałam zacząć szydełkować śnieżynki, ale jakoś brakło mi już na nie czasu:)
Ciężko jest wrócić z takiego lenistwa do rzeczywistości, ale jakoś po mału się rozkręcam.
Rozkręca się też moja pasmanteria i mam nadzieję, że w tym sezonie jesienno zimowym pojawi się dużo nowości, Na pewno będą nowości od Ariadny. Już czekam na kolejną szafę:)
Będą też nowości włóczkowe. Oczywiście o wszystkim będę tu pisać.
 
Pozdrawiam!!!
 
 
 

37 komentarzy:

  1. Bardzo ładna zazdroska powstaje, ja też mam do nich słabość :). Poduszki rewelacyjne :). fajnie,że udał się urlop :). Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Firaneczka zapowiada się super, a rybki rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Edytko ale wszystko piękne:) Same wspaniałości, a rybkę też taką chcę mieć:) M S-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! A rybkę zrobisz sobie sama:)
      Może nawet ładniejszą:)

      Usuń
  4. Fajnie że udało się wypocząć na urlopie...firaneczka jest piękna...a poszewki na jaśki są cudowne, jeszcze raz dziękuję sprawiłam sobie rewelacyjny prezent urodzinowy :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! I bardzo dziękuję za zakup!
      Niech dobrze służą!!!

      Usuń
  5. Jak tylko spojrzałam na rybki od raz wiedziałam, że byłaś w Chorwacji... Nie musiałam czytać posta. Też widziałam te rybki w Trogirze... zastanawiałam się nawet nad kupnem... ale może w przyszłym roku.

    A poduszki rewelacja!! Zakupiłam cały zestaw kolorowych włóczek i będę się uczyć... tylko nie wiem kiedy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam w różnych miastach Chorwacji i tylko w Trogirze, w małym, ale fantastycznym sklepie z ceramiką je spotkałam.
      Jak już masz włóczki to tylko siadać i uczyć się!

      Usuń
  6. Edytko Ty na tym urlopie to jak mróweczka machałaś szydełkiem:)
    Same wspaniałości stworzyłaś:) Poduszki są piękne:)
    Portfeliki są urocze - moja panna nadal ma jeden Twój:)
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Ja nie mogę siedzieć i nic nie robić:)

      Usuń
  7. Całkiem pokaźny urobek:)Poduszki cudowne, pięknie wykonane, dopieszczone w każdym calu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Edytko,myślę,że pomimo kłopotów męża,wypoczęłaś i bawiłaś się świetnie.Piękne prace powstały a to też wypoczynek:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że wypoczęłam i dobrze się bawiłam. Wakacje to wakcje. Kolejne dopiero za rok:(

      Usuń
  9. Rany Julek! Ale tego namachałaś!!! A co jedno, to piękniejsze! Poduszki odlot! Zwłaszcza ta w niebieskościach z beżem :-) Wszystko ekstra! I cieszy, że pasmanteria się rozrasta :-)
    Pozdrawiam cieplutko, Edytko :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale fajny ten czerwony koszyk! I juz czekam na te nowosci od Ariadny, mam nadzieje, ze jakies xxx :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Ach, tu Cię zawiodę:) Z nowości to tylko kordonki i nici do szydełkowania:)

      Usuń
  11. Rewelacja, te poduchy są po prostu świetne! Portfeliki podobnie :) Gratuluję ręki, bardzo mi się podobają Twoje prace! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że się podobają!
      Dziękuję!!!

      Usuń
  12. Szaleństwo rękodzielnicze na urlopie! Same wspaniałe prace powstały, napatrzeć się nie mogę na nie :)
    A Chorwacja na pewno przepiękna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, piękna! Ale nasze morze i plaże o wiele ładniejsze. Szkoda tylko, że u nas pogoda taka niepewna:)
      Cieszę się, że mój wakacyjny urobek się podoba!

      Usuń
  13. Bardzo tworczy urlop :) Fajnie ,ze wrocilas ,czekamy na nowosci i Twoje dziela :)
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale fajne rzeczy na tym urlopie porobilas Ja tez nie moge siedziec i nic nie robic pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. A gdzie jest rudy sierściuch, ja się pytam, co?? Żartowałam oczywiście :))
    Wyjątkowo twórczy miałaś urlop. Te Twoje poduszki są absolutnie boskie!! Wszystkie bym chciała. Każda mi się podoba. Zazdosek też zazdraszczam. A rybkę to sobie sprawiłaś jak ja :)
    Bardzo, bardzo mi się podoba Twoje "kompleksowe" podejście do klienta. Wszystkich trzeba zadowolić, dzieci też. Ale w końcu niebo prowadzisz, więc czego innego oczekiwać, jak nie rozpieszczania wszystkich. Tych dużych i tych małych :)) Małgosia
    margoinitka.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rudego sierciucha nie tknęłam w czasie urlopu, aż mi wstyd:)
      Moja rybka nie umywa się do Twojej. Twoja to cudo!!! Moja powstała w dwie godziny:)))

      Usuń
  16. Czekałam na ten post. Czekałam i zastanawiałam co tym razem zrobiłaś na urlopie. ;) Poduchy są świetne. Ale najbardziej mi się podoba firaneczka. Kiedyś też w końcu takie zrobię ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dziwię się bardzo, że Ty takiech firaneczek jeszcze nie udziergałaś:) Przecież machasz szydełkiem od dawna. Ja dopiero rok temu naumiałam się takich rzeczy:)
      Cieszę się, że moje poduchy Ci się podobają.

      Usuń
  17. Kurczaczek, nie próżnowałaś Ty Edytka wcale :) Piękne te poduchy! Sama dumam czy by czasem sobie takiej nie zrobić na zimową porę. Z szydełkiem u mnie kiepsko, ale w sumie proste słupki stawiać umiem...hm.... A ajakiej włóczki najlepiej użyć ? :D
    A co do rybki! jest piękna i najoryginalniejsza na świecie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nie próżnowałam:) Łączyłam przyjemne z pożytecznym:)
      Poduszki są dość łatwe, jak się już połapie co i jak:)
      Ja je robię z włóczki YarnArt Jeans.
      Rybka, na pewno, jest oryginalna:)))

      Usuń
  18. Poduchy marzenie, a tu chyba zazdrostka powstaje, piękna.

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękny "urobek" po tym urlopie - ja wiedziałam że powstaną same cudeńka i się nie myliłam :)
    Edytko firaneczka, poduchy, portfeliki, rybka (rzeczywiscie coś w sobie ma !) są przepiękne !!!
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  20. Te poduszki są super, nie dziwię się że szybko znalazły nowych właścicieli. Koniecznie zrób ich więcej :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń