Ten numer jest już bardziej "francuski". Tylko jeden motyw przedrukowali ze starszego Cross Stitchera:)
Zresztą same zobaczcie:
Strony z nowościami wydawniczymi. Akurat nie ma nic ciekawego jeśli chodzi o haft krzyżykowy.
Bukiet kwiatów z książki "La langage des fleurs", którą całkiem niedawno prezentowałam.
I ten przedruk z Cross Stitchera.
Wydanie całkiem fajne. Większość zawartości bardzo mi się podoba. Oby kolejne numery też były w podobnym stylu.
Kolejnym razem pokażę co tam u mnie na tamborku słychać :) Może bardzo powoli, ale ciągle coś dłubię. Pokazałabym oprawione koty dla mamy, ale "oprawiaczowi" pozajączkowały się wymiary obrazka i zrobiono mi za małą ramkę :( Kolejna już się robi i ma być w przyszłym tygodniu. Wtedy będę mogła zaprezentować mój haft.
Udanego weekendu !!!
pomysłowe są te kwiaty w klatce z ptakiem na ..... zewnątrz. Świetne wzorki tylko czas nie potrafi rozklonować się . Ciekawam jak wyglądałaby pozajączkowana ramka , gdyby faktycznie taką zrobił oprawiacz. Powodzenia we wramkowywaniu haftu. Czekam na efekty. Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuńBardzo fajny numer, w końcu "francuski":) M S-P
OdpowiedzUsuńJa od pewnego czasu zrezygnowałam z kupowania gazetek. Wszechobecny internet dostarcza mi wiele inspiracji :).
OdpowiedzUsuńTakie sobie. Nic mnie mocno nie zauroczyło.
OdpowiedzUsuńOh, liczę na to, że CPdC w końcu wróci do korzeni :)
OdpowiedzUsuńDla mnie najładniejsze są kolorowe sarenki (jelonki?) i zajączki :)
OdpowiedzUsuńWszystkie motywy śliczne aż ręce się rwą do haftowania :)
OdpowiedzUsuń